Rafał Trzaskowski, który jak wiemy jest gburem udającym ciepłego człowieka, też ma ewidentnie problemy. Jego chorobliwa nienawiść do PiSu jest absolutnie niepokojąca. Sami zobaczcie!
Tu wpis z okazji Dnia Kobiet!
Ot, zwyczajny wpis w mediach społecznościowych dotyczący kobiet: Dziś, 8 marca, niech szczególnie mocno wybrzmi, że sprawy kobiet są ważne nie tylko w Dzień Kobiet. Kiedy PiS budował państwo antykobiece, wrogie i bezduszne, my staliśmy po stronie Waszej i Waszych praw. Na protestach. W samorządach. Teraz czas na synergię, na współpracę rządu i samorządu. Na państwo stojące po stronie swoich obywatelek. Nie ma na co czekać.
Kolejny wpis: Dziś PiS ma czelność mówić o prawach kobiet. My o prawa kobiet troszczyliśmy się, kiedy PiS je niszczył. I będziemy o nie dbać nadal. W Warszawie i w całej Polsce. Po prostu.
I kolejny wpis: Okres fatalnych rządów PiS to lata zaniedbań, złych decyzji, łamania praw kolejnych grup społecznych przez władzę. Ale tam, gdzie zawodziło państwo, sprawy w swoje ręce braliśmy my, w samorządach. Tworząc lokalne programy in vitro. Inwestując w dostęp do pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej, szczególnie dla młodych. Skutecznie reagując na kryzysy. Stając po stronie kobiet, gdy PiS-owska władza próbowała pozbawiać je ich praw. A to tylko kilka przykładów.
I takich wrzutek u Trzaskowskiego jest cała masa! Czyżby Trzaskowski też miał zaburzenia psychiczne i nie radził ze swoimi obsesjami?
Portal Warszawski