Jak poinformował tygodnik Najwyższy Czas, założony zresztą przez Stefana Kisielewskiego i Janusza Korwin Mikke, ten drugi po raz kolejny chce walczyć o fotel prezydenta Warszawy.
Bezskutecznie
Janusz Korwin- Mikke na prezydenta Warszawy kandydował bez powodzenia już kilka razy. Pierwszy raz w 2006 roku, później w 2010 a następnie w 2018 roku. Nigdy nie wszedł do drugiej tury, a jego wyniki były dalekie od sukcesu. Jako kandydat Unii Polityki Realnej miał 2,7 proc,. jako kandydat KWW Ruch Wyborców Janusza Korwin-Mikke w 2010 zdobył 3,9 proc., a w 2018 roku jako przedstawiciel KWW Wolność w Samorządzie zdobył 1,29 proc. Ale Korwin-Mikke dzięki kandydowaniu liczy na większy rozgłos. Kandydowanie jest zawsze szansą na przypomnienie o sobie części wyborów, a może też pokazanie nowym. Korwin-Mikke chce też odebrać część głosów Konfederacji. Tym bardziej, że przed nami wybory europarlamentarne. A te dla partii KORWiN są bardzo ważne i szuka wyborców wśród wyborców Konfederacji, która walczy z PiS.
Tak było w 2010
JKM był za likwidacją między innymi połączeń tramwajowych…ale również buspasów. „Wszędzie na świecie likwiduje się buspasy w dużych miastach. Wyjątkiem jest tu Londyn, gdzie częstotliwość jeżdżenia autobusów w centrum miasta jest ogromna. Tylko wtedy buspasy mają sens” – wyjaśniał wtedy.
Jego zdaniem na ulice stolicy należy wprowadzić mikrobusy, które są oszczędniejsze od obecnych pojazdów. „Nie ma sensu, żeby wielkie autobusy jeździły po Warszawie, wożąc zaledwie kilku pasażerów”.
O prezydenta Warszawy powalczy też Przemysław Wipler z hasłem Warszawa na poważnie.
Portal Warszawski