Czyli Urszuli Zielińskiej się nie wymsknęło! Komisja Europejska zarekomendowała dziś państwom członkowskim redukcję emisji CO2 o 90 proc. do 2040 roku (względem 1990 r.). Precyzując dalsze plany po zakładanej realizacji „Fit for 55” i wybierając prawie najbardziej radykalną z rozważanych opcji. To z jednej strony tylko rekomendacja. Ale z drugiej, dotychczasowe zalecenia tego typu miały zasadnicze skutki.
Unijna polityka klimatyczna została wyraźnie opanowana przez ludzi albo oderwanych od rzeczywistości
Dzieje się to w czasie, gdy przez Europę przetacza się fala protestów mających jedno z głównych źródeł wlaśnie w unijnej polityce klimatycznej, największa gospodarka kontynentu grzęźnie w problemach, a UE ma już najwyższe ceny prądu na świecie i coraz bardziej traci konkurencyjność. Jednocześnie udział Unii w globalnych emisjach CO2 spadł do 7 proc., co uwypukla prostą zależność: nawet jeśli na Starym Kontynencie cofnęlibyśmy się do epoki kamienia łupanego, światowego bilansu zanieczyszczeń – skądinąd bardziej odczuwalnego gdzie indziej – to by i tak istotnie nie zmieniło.
Unijna polityka klimatyczna została wyraźnie opanowana przez ludzi albo oderwanych od rzeczywistości, albo od poczucia odpowiedzialności za swoje wspólnoty. Ich decyzje prowadzą do zaostrzenia megatrendu, w którym i tak jesteśmy: utraty konkurencyjności i powrotu na światowe peryferia. Nie sądzę skądinąd, by mógł to być proces łagodny i bezbolesny. – komentuje prezes Konfederacji, Bartłomiej Radziejewski.
KOMENTARZ
Nowe cele eko-ideologicznej rewolucji to redukcja CO2 o 90% do 2040r. i całkowita zeroemisyjność oraz 100% OZE do 2050r.! Koszty dla Europejczyków będą gigantyczne, szacowane na około bilion euro rocznie! Najbardziej szczegółowe dane prezentuje francuski think tank Instytut Rousseau. Polska będzie musiała wydać na unijną utopię 2,4 BILIONA EURO, czyli około 10 bilionów 400 miliardów zł!
Co oznacza ta astronomiczna kwota? W przeliczeniu na jednego dorosłego Polaka to obciążenia podatkowe w kwocie 1200 zł miesięcznie!
Portal Warszawski