Portret przedstawia młodą kobietę, która siedzi na krześle. Jej ułożone dłonie spoczywają na widocznej u dołu obrazu poręczy krzesła. Modelka jest ukazana en trois quarts, czyli dosłownie w trzech czwartych. Gdyby siedziała prosto, widzielibyśmy tylko jej profil, ale ona zwraca się w stronę widza. Ma ciemne włosy, przykryte przezroczystym welonem, i równie ciemne oczy, nad którymi, co ciekawe, nie widać brwi. Brak widocznych brwi u kobiety pozwolił wysnuć hipotezę, że zgodnie z panującą w XVI wieku modą usunęła je, aby stworzyć wrażenie, bardzo modnego wysokiego czoła. Jednak podczas badań obrazu w 2007 roku, naukowcy odkryli, że pierwotnie na obrazie brwi były widoczne. Prawdopodobnie z czasem wyblakły na obrazie lub zostały przypadkowo usunięte podczas jego konserwacji.
Klimatyczni terroryści zdewastowali obraz Mona Lisy w Luwrze w Paryżu
Fanatycy klimatyzmu twierdzą, że chcą w ten sposób niby zwrócić uwagę na „globalną katastrofę” i zmiany klimatyczne, wywołane rzekomo przez człowieka.
Portal Warszawski