[KOMENTARZ] Jest decyzja MEN – mniej fizyki, chemii, biologii, geografii i historii

W ministerstwie pracujemy nad tym, żeby szkoła na trwałe stała się lepszym miejscem – powiedziała „Newsweekowi” szefowa MEN Barbara Nowacka. Od nowego roku szkolnego zmniejszyć ma się zakres materiału z fizyki, chemii, geografii, biologii, historii i z języka polskiego.

Redukcja

Minister Edukacji, Barbara Nowacka podkreśliła, że zmian nie można wprowadzać z dnia na dzień, jednak z uwagi na to, że „zapaść jest poważna”, resort planuje „kilka szybkich ruchów”. „Do września przygotujemy odchudzenie podstawy programowej, w ten sposób nauczyciele zyskają więcej czasu na pracę z uczniami” – powiedziała szefowa MEN. Podkreśliła, że na początek ma zostać zmniejszony zakres materiału z przedmiotów, które nauczyciele, eksperci i uczniowie wskazują jako najbardziej problematyczne, czyli m.in. z fizyki, chemii, geografii, biologii, historii czy z języka polskiego. „Planujemy te zmiany wdrożyć już od nowego roku szkolnego, wcześniej na pewno je skonsultujemy„.

Oczywiście podręcznik profesora Roszkowskiego zostanie wycofany – „Odczarnkowienie i odpolitycznienie historii to nie lada wyzwanie. Z przedmiotu historia i teraźniejszość zdecydowanie rezygnujemy” – powiedziała. Dodała, że jednak szkoła „musi oferować jakiś rodzaj wychowania obywatelskiego”.

Decyzja jest prosta: koniec upolitycznionej szkoły❗️ pic.twitter.com/4F5FHN4w2P

— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) January 12, 2024

Komentarz

Z moich codziennych spostrzeżeń wynika, że ludzie już teraz mają problem z wyliczeniem sobie rabatu w sklepie, z pomyślunkiem, co się dzieje, kiedy połączy się kwas z zasadą, ze zrobieniem choćby 20% roztworu czegokolwiek… Ba! Nie kojarzą nawet zjawiska fotosyntezy i gospodarki CO2! Dzięki temu można dowolnie wciskać wszelkie „łocieplenia” i inne ekofarmazony. Czegóż potrzeba więcej do szybkiego i całkowitego zniewolenia…? – czytamy na jednym z portali dla nauczycieli.

Podział społeczeństwa już jest zacny, gospodarka leży, teraz jeszcze trzeba zadbać o likwidację jakichkolwiek przejawów logicznego myślenia czy prób grzebania i odkrywania kart historii. Zresztą…wymaże się, odwróci, co niewygodne. No i oczywiście język polski ograniczyć – zbytek w erze emotikon.
Powstanie idealne społeczeństwo. Przebłyski intelektu zostaną stopniowo wyeliminowane, a obrona fizyczna też nie będzie wchodziła w grę, bo przysposobienia obronnego już dawno nie ma, a zwolnienia z w-f od dawna są standardem.

A co na to nauczyciele?

zdj: platforma X, d. twitter

Portal Warszawski