Lektura obowiązkowa – poniższe argumenty wskazują jak bzdurne są argumenty o rzekomej strasznie wysokiej szkodliwości NO2
Poniższe pokazuje jak bzdurne są argumenty o rzekomej strasznie wysokiej szkodliwości NO2, gdzie występują jego przekroczenia na niewielkich obszarach w centrach miast…”Ciekawe światło na zagadnienie rzuca – przygotowana przez holenderską organizację pozarządową TNO – analiza dotychczasowych badań w tym zakresie. O holenderskich badaniach przypominają autorzy facebookowego profilu Zrównoważona mobilność , którzy domagają się „urealnienia” założeń krakowskiej strefy czystego transportu.
Poniższe pokazuje jak bzdurne są argumenty o rzekomej strasznie wysokiej szkodliwości NO2, gdzie występują jego przekroczenia na niewielkich obszarach w centrach miast…
W eksperymentach laboratoryjnych stwierdzono, że średnie stężenia godzinne NO2 w czasie gotowania na gazie mogą wynosić od 214 do 478 µg/m³, przekraczając tym samym zarówno unijne, jak i środowiskowe standardy WHO dla NO2 (200 µg/m³ dla średniej godzinnej). Oznacza to, że osoba gotująca we własnym mieszkaniu obiad na kuchence gazowej wystawiona jest nawet na 10-ktornie wyższe stężenie NOx, niż w zakorkowanych obszarach centrów miast, w których – w trosce o zdrowie mieszkańców – mają zostać wyznaczone strefy czystego transportu. Autorzy dokumentu wskazują, ponadto że w badaniu terenowym w Birmingham odnotowano szczytowe stężenia NO2 na poziomie – uwaga – 1500 µg/m³.
Przypomnijmy – w Krakowie powstać ma wkrótce jedyna na świecie strefa, czystego transportu, która obejmować ma cały obszar administracyjny miasta, a – w odróżnieniu np. od Londyńskiego ULEZ – polskie przepisy nie przewidują jakiejkolwiek możliwości wjazdu do SCT pojazdów, które nie spełniają norm (w ULEZ wymagana jest opłata dzienna w wysokości kilkunastu funtów).” W Warszawie zaś – została przegłosowana najbardziej rygorystyczna #SCT na świecie, obejmująca większość bardziej zurbanizowanej części miasta, wykluczająca nawet nowoczesne benzynowe samochody z normami Euro 4 oraz Euro 5.
Niemieckie #SCT (z których Niemcy rezygnują) wykluczają stare samochody które nie spełniają normy Euro 1, czyli produkowane przed 1992 rokiem.
Dla diesli Niemieckie #SCT są bardziej rygorystyczne (wykluczają diesle z Euro 4, lub nawet Euro 5, zależnie od miasta)… ale, strefy obejmują niewielkie obszary lub wybrane ulice.
Poniższe pokazuje jak bzdurne są argumenty o rzekomej strasznie wysokiej szkodliwości NO2, gdzie występują jego przekroczenia na niewielkich obszarach w centrach miast…