Obłęd! Przed Wami „ekolog” i wyznawca kościoła św. roweru!
Przed wami pan ekolog, a raczej nie ekolog tylko jakiś wyznawca kościoła św. roweru, bo mamy wrażenie, że to co on pisze to nijak się ma do jakiejkolwiek nauki, ekologii i nawet troski o klimat, a bardziej to są jakieś marzenia obsesjonisty. Szkoda obrażać rowerzystów, bo wielu z nas nimi jest, ba wielu z nas jazda po śniegu sprawia frajdę i nikt z nas nie potrzebuje inteligentnych i ogrzewanych ścieżek rowerowych).
Zbawiciele świata?
A zastępowanie autobusów szkolnych rowerami to jest jakiś odlot, my się śmiejemy z tych debilnych firm robiących pociągi rowerowe czy autobusy rowerowe, a tu ktoś te pomysły traktuje nie dość, że poważnie, to w sposób, że to zbawi świat (czekamy aż oni wynajdą auto, bo są coraz bliżsi tego w takim razie).