[NASZ NEWS] Prostujemy fejknewsy! Belgia nie wprowadza żadnych fotoradarów.
A słyszeliście już, że w Belgii będą fotoradary na ścieżkach rowerowych. No to nie będą. Aktualnie z prędkością błyskawicy rozchodzi się metodą kopiuj-wklej pomiędzy redakcjami #fakenews. Więc jeśli jeszcze jakaś redakcja nie zdążyła skopiować, to niech się powstrzyma – pisze pan Karol Raniszewski na portalu X.
Fakty
W Belgii coraz powszechniejsze są ulice rowerowe fietsstraat oraz strefy rowerowe fietszone. Obowiązuje ograniczenie do 30 km/h, rowerzysta ma na nich pierwszeństwo i nie wolno go wyprzedzać. Przepisy przepisami, a kierowcy, skuterzyści i użytkownicy speedpedelec swoje. Jeśli ktoś nie zna pojęcia speedpedelec to wyjaśniam: to rodzaj roweru ze wspomaganiem elektrycznym, większym niż dozwolone dla rowerów elektrycznych (max 250 W do 25 km/h). Takie pojazdy mogą poruszać się z prędkością do 45 km/h. W Polsce traktowane jak motorowery……ale tylko z definicji. Tak naprawdę ich status w Polsce nie jest uregulowany, bo speedpedelec nie spełnia wymagań rozporządzenia ws. warunków technicznych dla pojazdów. Mimo tego są sprzedawane i pewnie jeżdżą po drogach. Ale to dygresja.
No więc flamandzki rząd postanowił dopuścić instalowanie stałych fotoradarów oraz pomiarów odcinkowych na ulicach i w strefach rowerowych, ponieważ wcześniej prędkość mogła być w tych miejscach kontrolowana wyłącznie ręcznie przez patrole policji, co było fikcją. Nie ma mowy o fotoradarach na „ścieżkach rowerowych”. Celem jest zachęcenie do tworzenia „fietsstraten” i „fietszones” i zwiększenie bezpieczeństwa rowerzystów w tych miejscach, poprzez usunięcie martwej litery prawa, przede wszystkich dot. maksymalnej prędkości 30 km/h. Nikt również nie zastanawia się, jak piszą nasi mediaworkerzy motoryzacyjni, jak oznakować rowery, bo te rowery, które będą podlegać egzekwowaniu prędkości, są rejestrowane. W Belgii i w Holandii speedpedelec musi posiadać tablicę rejestracyjną.
Jak można się domyślać, reszta wywodów, które snują redakcje motoryzacyjne i inne, które od nich spisują, o tym jak to początek wprowadzania rejestracji wszystkich rowerów w Europie, obowiązkowego OC dla rowerzystów itp. to już tylko i wyłącznie mokre sny autorów.
A słyszeliście już, że w Belgii będą fotoradary na ścieżkach rowerowych❓‼️ No to nie będą. Aktualnie z prędkością błyskawicy rozchodzi się metodą kopiuj-wklej pomiędzy redakcjami #fakenews. Więc jeśli jeszcze jakaś redakcja nie zdążyła skopiować, to niech się powstrzyma. (1/9) pic.twitter.com/zaRrRRRsLD