Mijają dwa lat od koszmarnej inwestycji, która zabiła (dosłownie) symbiozę w tym uroczym zakątku Warszawy. Autorem nielegalnego placu zabaw w Dolince Służewieckiej, jest Robert Buciak, genialnie umocowany „aktywista” w PiSie i w warszawskim Ratuszu, jak i Justyna Glusman. My od lat ostrzegamy, że miasto chce zaorać Dolinkę Służewiecką, a w przyszłości zbudować tam osiedle mieszkaniowe. To tak a propos dbania o ekologię. Teraz znów „aktyw” wykorzystuje Budżet Obywatelski do tego aby niszczyć nasze miasto. Ten pomysł poraża! A media znów milczą.
Opis projektu
Budowa na działce miejskiej. Konieczne ogłoszenie przetargu na projekt torów pumptrackowych oraz ich realizację. Pumptrack zlokallizowany w pobliżu Domu Kultury byłby dostępny dla wszystkich i zachęcałby do aktywności fizycznej. Proponuje inny rodzaj aktywności fizycznej niż plac zabaw, a przed wszystkim jest atrakcyjną formą spędzania czasu dla starszych dzieci i młodzieży, które nie interesują się już placami zabaw. Proponowana lokalizacja w pobliżu Służewieckiego Domu Kultury rozszerza grupę osób, które mogłyby korzystać z pumptracku przy okazji zakończenia zajęć, wizyt w domu kultury. Pozwala także na zorganizowanie czasu dla dzieci z różnych grup wiekowych w obrębie jednej rodziny ponieważ w pobliżu jest zlokalizowany plac zabaw. Byłaby to zatem dywersyfikacja ogólnodostępnej oferty sportowej w jednej lokalizacji.
Czytamy dalej: pumptrack jest alternatywną i bezpłatną propozycją spędzania czasu na powietrzu i aktywności fizycznej dla starszych dzieci i młodzieży czyli grupy osób, która nie bawi się już na placach zabaw. Jest to tor dostępny cały rok za darmo. Jeżdżenie rowerem lub hulajnogą na pumptracku uczy koordynacji ruchowej i pozwalają kilku grupom wiekowym korzystać z tej formy sportu oraz nawiązywać nowe znajomości osobom o podobnych zainteresowaniach. Osoby jeżdzące na rowerach bmx nie mają wielu miejsc do uprawiania tego sportu. Nie ma również torów dla rolkowiczów. Ważne jest, żeby rozszerzać ofertę sportową.
Koszt projektu bagatela 400 tysięcy złotych! Więcej tutaj: https://bo.um.warszawa.pl/processes/na-rok-2024/f/11/projects/26777
My o tym projekcie pisaliśmy TUTAJ.
PETYCJA W SPRAWIE USTANOWIENIA UŻYTKU EKOLOGICZNEGO W DOLINCE SŁUŻEWSKIEJ
Rafała Miastowskiego
Burmistrza Dzielnicy Mokotów
m.st. Warszawy
I Rady Dzielnicy Mokotów
m.st. Warszawy
My, mieszkańcy, zwracamy się do Pana Burmistrza, Pań i Panów Radnych o ustanowienie użytku ekologicznego w Parku Dolinka Służewska.
Skąd pomysł na użytek ekologiczny?
Na stronie Budżetu Obywatelskiego (BO) zgłoszono szkodliwy projekt zabudowy Dolinki pumptrackiem dla rowerów bmx oraz rolkowiskiem. To kolejny pomysł na inwestycje w ramach BO, która poważnie ingeruje w ekosystem w Parku Dolinka Służewska. Po komentarzach również widać jak wiele osób jest przeciwnych tej budowie i dalszej ingerencji człowieka w ten naturalny park.
Dolinka Służewska jest unikatowym, półdzikim miejskim parkiem o niepowtarzalnej florze i faunie oraz wartościach przyrodniczych i kulturowych. W raporcie BioBlitz, zostało udokumentowane występowanie: 42 gatunków grzybów; 32 gatunków porostów; 105 gatunków roślin; 36 gatunków chrząszczy; 13 gatunków ważek; 5 gatunków motyli; 25 gatunków pająków; 25 grup taksonomicznych słodkowodnych bezkręgowców; 3 gatunki płazów; 71 gatunków ptaków; 5 gatunków nietoperzy; 8 gatunków ssaków, w tym bobrów, które mają ogromny wpływ na zwiększenie różnorodności biologicznej.
PODPISZ PETYCJĘ TUTAJ!
Komentarz
Nie można liczyć na zielonego Rafała Trzaskowskiego, nie można liczyć na żadnych zielonych „aktywistów”, stąd potrzeba ratowania Dolinki Służewieckiej. Zachęcamy wszystkich do podpisywania jej! Szczególnie wszystkie proekologiczne organizacje typu Zielone Mazowsze czy Zieloni Warszawa…
Wiemy, że to nierealne bo wszystkie tzw. organizacje ekologiczne nie mają nic wspólnego z ochroną przyrody a interesem międzynarodowych korporacji.
Dlatego my, mieszkańcy Warszawy musimy się zmobilizować!
Portal Warszawski