Dewastacja krajobrazu miasta postępuje! Puchalski postawi 3 tysiące stojaków rowerowych

Kolejne 3 tysiące stojaków rowerowych pojawi się w 300 różnych lokalizacjach w stolicy. Nowa konstrukcja pozwoli na parkowanie także innych rowerów niż Veturilo oraz e-hulajnóg – czytamy na oficjalnej stronie miasta. I teraz najlepsze. Według ratusza to… ważny krok w porządkowaniu miejskiej przestrzeni.

Dobry stojak to podstawowy element infrastruktury rowerowej

W Warszawie obowiązującym standardem są stojaki w formie odwróconej litery „U”, umożliwiające bezpieczne i wygodne przypięcie dwóch rowerów za ramę i koło. Sukcesywnie stawiamy nowe na terenach miejskich oraz umieszczamy na mapie prawidłowe parkingi rowerowe wybudowane przez inwestorów prywatynych. Szacujemy, że stojaków rowerowych jest już w stolicy 28,7 tys., znajdują się w ponad 5 tys. lokalizacjiczytamy dalej na stronie miasta.

Standardem obowiązującym w Warszawie jest stojak w kształcie odwróconej litery „U”. Jest to model umożliwiający bezpieczne i wygodne parkowanie roweru. Jego kształt pozwala na oparcie roweru oraz przypięcie go za ramę i koło – niezależnie od typu i kształtu jednośladu. Stojak jest trwale związany z gruntem. Dzięki temu znacznie trudniej jest ukraść rower. Tych zalet nie mają często spotykane stojaki typu „wyrwikółko”, w których parkuje się rower wstawiając jedno koło w stojak.

 


 

 


 

Miejsca do parkowania rowerów pojawiają się przy większości szkół, urzędów i innych budynków użyteczności publicznej, a także przy pętlach i ważniejszych przystankach. Stojaki są montowane m.in. w ramach dużych inwestycji drogowych czy też jako realizacja projektów z budżetu obywatelskiego. Sukcesywnie staramy się też realizować napływające do nas liczne zgłoszenia mieszkańców w tej sprawie.

Komentarz

Puchalski, bo to on jest pełnomocnikiem rowerowym Warszawy, i zarazem dyrektorem ZDM, po raz kolejny marnotrawi nasze pieniądze. Chwali się dalej, że co roku przekazujemy również setki stojaków placówkom edukacyjnym.

Niby powinniśmy się cieszyć, ale wystarczy wczytać się w tę propagandówkę. Napisano powyżej, że stojaki są montowane m.in. w ramach dużych inwestycji drogowych czy też jako realizacja projektów z budżetu obywatelskiego. Co to znaczy? Ano to, że jego koledzy „aktywiści” tworząc ułudę porządkowania rzekomo przestrzeni miejskiej poprzez instalowanie ohydnych, zimnych metalowych stelaży, bo taki kłamliwy przekaz idzie w eter, znów dorwali się do publicznej kasy, tylko po to aby robić de facto dobrze wybranej 3% grupie, na którą drugie 97% ciężko tyra, aby ci pierwsi zawłaszczali miejską przestrzeń.

Tym samym mamy do czynienia z istnym nienormalnym kuriozum. Za chwilę ma być remontowana kolejna ulica, tym razem Ordona, miasto chwali się, że będzie miód i malina, ale nie mówi, że ofiarami tej zmiany znów będę zmotoryzowani mieszkańcy Warszawy. Ordona zostanie oczywiście zwężona.

Puchalski robi co chce, łamie jawnie prawo, bez umów remontuje warszawskie ulice, marnotrawi nasze pieniądze, a lud to kupuje bo igrzyska muszą trwać.

Portal Warszawski

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły

Portal-Warszawski