[MOCNE] Były więzień Auschwitz odpowiada na szokujące słowa Traczyk Stawskiej – „Jej słowa są wyraźnie szkodliwe i antypolskie. Ta kobieta szkodzi wyraźnie ocalałej ludności cywilnej, która ocalała z Powstania Warszawskiego”
Wanda Traczyk-Stawska o reparacjach: Nikt nie pamięta, ile zrobili dla nas Niemcy. Oburza mnie to, co robi PiS. Próba skłócenia nas z Niemcami, napuszczania nas na nich, jest taką bzdurą, że nie mieści się w głowie. Nikt jakoś nie pamięta, ile w czasie komuny zrobili dla nas Niemcy. Ja doskonale to pamiętam – mówi w rozmowie z „Wprost” Wanda Traczyk-Stawska, legendarna weteranka powstania warszawskiego.
Skandaliczna wypowiedź Traczyk Stawskiej
Do kolejnych absolutnie skandalicznych słów odniosła się Pani Barbara Wojnarowska, były więzień Auschwitz. Do tego niemieckiego obozu śmierci trafiła mając trzy lata.
Jednak jako były więzień dziecko, które trafiło do Auschwitz z Powstania Warszawskiego, jestem w szoku czytając wypowiedz Pani Traczyk dotyczącą odszkodowań wojennych od Niemiec. Nie wiem jakie Ona ma układy z Niemcami po tym co przeżyli i widzieli Powstańcy Warszawscy w 1944. Nie wiem kto jej płaci za te brednie, które głosi. Wstydzę się za nie, bowiem jej słowa są wyraźnie szkodliwe i antypolskie. Ta kobieta szkodzi wyraźnie ocalałej ludności cywilnej, która ocalała z Powstania Warszawskiego. Szkodzi nam wszystkim w tym ocalałym polskim więźniom z niemieckich obozów koncentracyjnych i ich rodzinom, robotnikom przymusowym.
Barbara Wojnarowska ocalała jako dziecko z piekła Auschwitz
Do niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady trafiła wraz z rodzicami, gdy miała 3,5 roku. Była ofiarą pseudomedycznych eksperymentów doktora Josefa Mengele. Trafiła do niego z rodzicami 12 sierpnia 1944 roku jako trzyipółletnia dziewczynka w pierwszym transporcie z powstańczej Warszawy. Dostała numer więźniarski 83638. Jest niezwykłym świadkiem historii. Dzisiaj nieustannie zabiega o to, aby pamiętano, że pierwszymi więźniami Auschwitz byli Polacy. Pochodzi ze świetnej warszawskiej aktorskiej rodziny, sama całe życie pracowała w ONZ i pracowała na rzecz Polski.
Pisze dalej; Aby był komplet. Z wielka ironią każe nam pamiętać ile dobrodziejstwa naród Polski otrzymał od Niemców w czasie stanu wojennego. Kochana legendarna Pani z Powstania Warszawskiego . Jeżeli Pani opływała w darach niemieckich w tym okresie, musiała Pani mieć dobre chody. Wobec tego niech Pani mówi o sobie i dziękuje Niemcom nawet na kolanach, całuje ich po rekach za to co dla Pani zrobili. Ale nie mieszaj kobieto innych do Pani wdzięczności. Nie skłócaj Polaków, bo to jest oburzające.
Na zdj. Autorska instalacja Wojciecha Korkucia „Pierwszy transport”, która powstała w ramach projektu przywracania pamięci o pierwszym transporcie Polaków do Auschwitz, do którego doszło 14 czerwca 1940 r. CSW Zamek Ujazdowski czerwiec 2022, pierwsza od lewej; Pani Barbara Wojnarowska Gautier, Dyr. Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński, i autor wystawy Wojciech Korkuć.
Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Kanclerz Niemiec zabrał głos ws. reparacji. Odrzucił polskie żądania, podkreślając, że kwestia została dawno temu rozstrzygnięta. Co pani na to?
Traczyk Stawska; Wanda Traczyk-Stawska: Zgadzam się z Scholtzem. Wiem, jak było – reparacje trafiły w ręce ZSRR, my nie dostaliśmy nic. Inną sprawą są odszkodowania dla osób wysłanych na przymusowe roboty do Niemiec oraz odszkodowania dla jeńców wojennych. Jako jeniec, też dostałam odszkodowanie.
A.S; Wysokie jak na tamte czasy?
W. T; Niewielkie. Ci, co byli na przymusowych robotach, dostali zupełnie inną kwotę. Ale nie to jest teraz najważniejsze. Oburza mnie to, co robi PiS. Próba skłócenia nas z Niemcami, napuszczania nas na nich, jest taką bzdurą, że nie mieści się w głowie.
Komentarz
Trudno się nie zgodzić ze słowami Pani Wojnarowskiej, tym bardziej kiedy my rodziny powstańcze musimy słuchać takich słów. To jawny akt kolaboracji, najcięższej zdrady, której dopuszczano się w czasie niemieckiej okupacji.
Jak takie słowa mogły wyjść z ust Powstańca, nie wiadomo. Na zdrowy rozum można pomyśleć, że Powstanie było dla zabawką wojenną aby popukać nad uchem Niemcom. Jest też inny problem. Powstańcy nie potrafią i nie chcą oficjalnie odciąć się od niej. Mieliby dużo do stracenia. Są w grupie najbardziej dopieszczanych kombatantów IIWS. Maja wiele przywilejów, specjalnej opieki, w tę grupę zainwestowane są wielkie pieniądze. W tym samym czasie nie myśli się o byłych więźniach obozów koncentracyjnych i robotnikach przymusowych. O Ofiarach cywilnych.