[NASZ TEMAT] Bandytyzm rowerowy kwitnie, a co robi Straż Miejska??

Mamy nowego szefa Straży Miejskiej, i widać jak na dłoni, że sprzyja on, jak i cała ta formacja, rowerkowcom, którzy przez 24h siedzą w sieci, i donoszą na źle zaparkowane auta. Obsesyjnie wręcz pilnują tak zwanego placu pięciu wałów, na którym domagają się już ustawienia słupków, tak by broń Boże nie wjechał ani jeden samochód. A tymczasem ci są bezkarni…

Co robi Straż Miejska?

Parę dni temu bandyta rowerowy potrącił trzyletnie dziecko na Bulwarach Wiślanych. Dokładnie tak się dzieje gdy miasto przerośnie organizacja ruchu. Przedwczoraj byliśmy na Bulwarach i to co rzuca się w oczy, to niebywała pogarda rowerkowców dla prawa. Na jednym zdjęciu widzimy czterech rowerzystów przemierzających po chodniku. Ich w tym miejscu nie powinno być, powinni te rowery po prostu prowadzić, gdyż jadą w miejscu niedozwolonym. Od tego mają ścieżkę rowerową (zresztą źle zaprojektowaną) tuż obok.

To przykład obsesji, admin tej śmiesznej stronki 24h donosi na Straż Miejską….

Co w tym czasie robi tak zwana Straż Miejska? Zapewne jest zajęta wypisywaniem mandatów dla mieszkańców, których stać na samochód. Dziś Służba miejska w postaci Straży Miejskiej, udaje, że nie widzi tego co widzi większość mieszkańców tego miasta, a mianowicie łamiących notorycznie przepisy ruchu drogowego rowerzystów, którzy są zagrożeniem zarówno dla siebie jak i dla innych uczestników ruchu czego efektem są potrącania pieszych w tym dzieci.

Portal Warszawski