[ANALIZA] Czy wybór niemieckiego wykonawcy kładki mostowej to „ustawka”? Wszystko na to wskazuje
Wielokrotnie pisaliśmy o niezgodnościach związanych z budową kładki pieszo rowerowej nad Wisłą i mówiliśmy, iż zgłosimy nasze uwagi w kontekście kontroli CBA, by podpowiedzieć gdzie szukać i to robimy. Dla niewtajemniczonych, CBA kontroluje dział mostowy, ten w którym pracowała Anna Rosińska, były już pracownik ZDM nie posiadający odpowiednich kompetencji do zarządzania tak ważnym wydziałem. Dziś wskazujemy czego dokładnie należy szukać.
Lista niezgodności
1. Niezgodność zaprojektowania z umową i odebranie projektu bez zastrzeżeń – tu zamieszane jest również Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej ;
2. Aneksowanie terminu realizacji prac związanych z dokumentacją projektową – tak by projektant nie płacił kar umownych;
3. Zaprojektowanie i odebranie projektu w sposób niespełniający założeń regulaminu konkursowego – czy projektant już był naznaczony od samego początku?
4. Realizacja inwestycji przez ZDM – który to w zakresie działania ma utrzymanie istniejących obiektów, a nie nowo powstających. W dodatku, ZDM twierdzi, iż obiekt jest poza pasem drogowym w dodatku na drodze wewnętrznej. ZDM zajmuje się obiektami położonymi w ciągu dróg powiatowych, wojewódzkich, krajowych – z wyłączeniem dróg ekspresowych i autostrad. Wnosiliśmy o przedstawienie podstawy realizacji zadania przez ZDM – ale takowego nie otrzymaliśmy.
Kładka jest zaprojektowana niezgodnie z przepisami
Kładka jest zaprojektowana niezgodnie z przepisami, niezgodnie z wymaganiami określonymi w umowie oraz w sposób budzący wątpliwości, czy projektant, rzekomo wyłoniony w postępowaniu konkursowym, nie był od początku nakreślony jako ten, który ma tworzyć dokumentację projektową.Zaprojektowana konstrukcja kładki nie spełnia wymogu określonego w § 147 ust 3 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 30 maja 2000 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogowe obiekty inżynierskie i ich usytuowanie (Dz. U. nr 63 poz 735 z pózn. zm.) – dalej zwane „Rozporządzeniem” O tym już pisaliśmy szerzej w poprzednich artykułach.
W umowie wskazano, iż szczegółowe wymagania dla konstrukcji kładki określono w opisie przedmiotu zamówienia, który to stanowi integralną część umowy.W Opisie Przedmiotu Zamówienia Zamawiający jasno wskazał, iż „Dokumentacja projektowa oraz zawarte w niej rozwiązania winny spełniać obowiązujące przepisy prawne w szczególności: (…)Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 30 maja 2000r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogowe obiekty inżynierskie i ich usytuowanie (Dz. U. nr. 63. poz. 735 z 2000r. z poźn. zm.)”
W Opisie Przedmiotu Zamówienia i umowie na dokumentację projektową jak i w warunkach konkursowych wskazano, iż zaprojektowana kładka ma spełniać warunki Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 30 maja 2000 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogowe obiekty inżynierskie i ich usytuowanie (Dz. U. nr 63 poz 735 z pózn. zm.).
W związku z powyższym projekt opracowany przez niemiecką firmę Schuhessler-Plan Inżynierzy Sp. Z o.o. nie jest zgodny z wymaganiami określonymi w umowie nr DPZ/164/W/14/17 oraz z wymogami określonymi w konkursie
Ponadto Zamawiający podkreślił w Opisie Przedmiotu Zamówienia, iż cyt: ” Kładka musi być zaprojektowana w sposób zapewniający spełnienie nie tylko stanówgranicznych nośności ale również stanu granicznego użytkowalności tj. ugięcia i częstotliwości drgań własnych (tzw. Kryteria komfortu użytkowania).”
Niespełnienie wymogu przez konstrukcję przedmiotowej kładki określonego w § 147 ust 3 pkt 4 Rozporządzenia ,nie tylko jest zaprojektowaniem obiektu niezgodnie z przepisami ale i wykonanie przedmiotu zamówienia niezgodnie z umową.
Projekt wykonany niezgodnie z umową został przez Zarząd Dróg Miejskich odebrany bez uwag, a firma Schuhessler-Plan Inżynierzy Sp. Z o.o., zgodnie z informacją z protokołu końcowego odbioru prac, otrzymała 5 441 520,00 zł. Do tego należy doliczyć 100 tys. zł za wygraną w konkursie.
Twierdzenie, że kładka nie musi spełniać wymagań rozporządzenia jw. jest dalekie od prawdy
Po pierwsze, w przedmiotowej sytuacji jasno wskazano w wymaganiach w Opisie Przedmiotu Zamówienia, a co za tym idzie w umowie – Po pierwsze w przedmiotowej sytuacji jasno wskazano w wymaganiach w Opisie Przedmiotu Zamówienia, a co za tym idzie w umowie – że kładka ma być zaprojektowana zgodnie z Rozporządzeniem, po drugie nie jest prawdą, iż Rozporządzenie jest stosowane wyłącznie do obiektów leżących w pasie drogowym.Ministerstwo w momencie rozpatrywania wniosku o odstępstwo odpisało w duchu, iż Rozporządzenie stosuje się wyłącznie do obiektów leżącym w pasie drogowym, jednak pytanie brzmi, dlaczego przyjęli taką linię rozpatrzenia wniosku? Kto nakłonił Ministerstwo, by z tak poważnej instytucji wyszedł dokument z taką bzdurą? Kto spotykał się z przedstawicielami Ministerstwa przed wydaniem takiej interpretacji?
Uwaga, by nie być gołosłownym wystąpiliśmy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z zapytaniem w sprawie wyznaczania pasa drogowego dla mostów oraz stosowania wymagań Rozporządzenia. Z udzielonych odpowiedzi jasno wynika, iż dla obiektów mostowych poprowadzonych nad ciekiem nie wyznacza się pasa drogowego, gdyż cyt.:”rzeki dzielą pas drogowy na odrębne działki ewidencyjne”, oraz fakt, iż dla każdego nowego obiektu inżynierskiego (mostowego) stosuje się przepisy Rozporządzenia.
I jest to logiczne
Gdyby przyjąć bełkot, iż jakoby Rozporządzenie stosuje się do obiektów dla których jest wyznaczony pas drogowy – to każdy obiekt można by wykonać przed wyznaczeniem pasa drogowego, a następnie wyznaczyć pas drogowy. Takie podejście mogłoby jedynie doprowadzić do obejścia w stosowaniu przy projektowaniu nowych obiektów inżynierskich Rozporządzenia, co odbijało by się na bezpieczeństwie i komforcie użytkowników.Przypominamy, że zgodnie z umową, kładka miała być zaprojektowana zgodnie z normami europejskimi oraz w zgodzie z Rozporządzeniem. Prosimy nie dać sobie zamydlić oczy, że zgodnie z rozporządzeniem projektowanie odbywa się na podstawie norm polskich – tych zastąpionych normami europejskimi.
Pytanie za 100 punktów: a gdzie jest zapisane, że dla zaprojektowanego obiektu według norm europejskich nie można dokonać sprawdzenia dodatkowo na normach powołanych w Rozporządzeniu? Jeśli wymóg spełnienia warunków Rozporządzenia określono w umowie to muszą być one spełnione.
Jak wskazuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – nad ciekiem wodnym nie ma wyznaczonego pasa drogowego – i tak jest zarówno dla Mostu Grota Roweckiego jak i Mostu Południowego.
Zarząd Dróg Miejskich – ciągnięty przez nas za język – dokonał pseudo wyznaczenia „pasa drogowego” dla mostów nad Wisłą – ale jedynie na mapach wewnętrznych stosowanych w ZDM, ale nie ma to żadnego odzwierciedlenia w ewidencji gruntów tj. działki na których są obiekty inżynierskie w sposobie użytkowania mają jedynie „Wp” czyli wody płynące. Jakby nie było tak, jak mówi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad i faktycznie można byłoby wyznaczyć pas drogowy bez zmiany granicy działek – to dla tych działek w użytkowaniu musiałoby być wpisane również użytkowanie – droga. Wiemy, że tak nie jest. Działki w sposobie użytkowania mają wpisane jedynie Wp”.
Grafika poniżej według ZDM, powyżej ze stanem faktycznym….
Pytanie, czy dokonali również takiego wyznaczenia na swojej mapie dla pozostałych obiektów nad innymi ciekami, czy nad liniami kolejowymi? Może należałoby to również zbadać – gdyż działania ZDM w tym zakresie są wątpliwe i nie wiadomo, czy celem ich nie jest tylko i wyłącznie dorobienia podkładek pod interpretację wystosowaną na potrzeby kładki przez Ministerstwo. Może trzeba zajrzeć do teczek obiektowych mostów nad Wisłą i tam znaleźć potwierdzenie na brak wyznaczonego pasa drogowego.
Zaznaczamy, że most służy do przekroczenia przeszkody. Rzeka jest taką przeszkodą. Dla wiaduktów nad drogą kolejową również nie ma pasa drogowego tylko działki kolejowe. Rozporządzenie stanowi zbiór wymagań dla obiektów inżynierskich tj. kładki, mosty, wiadukty, bez wyłączeń.
Kładka jest przecież obiektem inżynierskim
Zgodnie z § 2 ust 1 Dz. U z 2000 r nr 63 poz 735 „Przepisy rozporządzenia stosuje się przy projektowaniu, budowie oraz przebudowie obiektów inżynierskich i związanych z nimi urządzeń budowlanych, a także przy projektowaniu i budowie urządzeń obcych, sytuowanych na obiektach inżynierskich.” – a kładka jest przecież obiektem inżynierskim.
W regulaminie konkursu, dla wszystkich uczestników postawiono jasny i jednobrzmiący wymóg: „Muszą być spełnione wymagania odnośnie stanu granicznego użytkowalności tj. ugięcia i częstotliwości drgań własnych (tzw. kryteria komfortu użytkowania)„.
Można się tylko domyślać, że inni uczestnicy konkursu mając świadomość, iż wymogi co do spełnienia komfortu użytkowalności nie będą musiały ostatecznie być spełniane, i z całą pewnością wzięli by ten fakt pod uwagę przy projektowaniu i przedstawili inne prace projektowe. Z relacji świadków – osób będących przy roztrzygnięciu konkursu – przedstawiciele firmy Schuhessler-Plan Inżynierzy Sp. Z o.o. cyt.”przyszli jak po swoje”.Nie było widać ani zdziwienia na ich twarzach oraz na twarzach większości sędziów rozstrzygających postępowanie konkursowe. Najbardziej gromkie brawa z okrzykami „brawo, najlepsza firma!” biła Pani Kuryłowicz. – mówi Portalowi osoba, która była na tym spotkaniu.
Kontrola CBA powinna również zbadać wpływy na konta sędziów oraz powiązania z firmą Schuhessler-Plan Inżynierzy Sp. Z o.o. np. czy za „wywdziękę” nie znalazł ktoś z rodziny któregoś z sędziów pracy w firmie Schuhessler-Plan.
Prawdziwa oryginalność polega na zrobieniu lepiej tego, co inni już nieraz robili.» Czesław Przybylski – czytamy na stronie opisywanej firmy…czy ten parking to też kolejną ustawka? Firma wyróżniona jest przez warszawski odział SARP, przed którym od dawna przestrzegamy…
Co dalej?
W naszej ocenie, dla transparentności, powinno się rozwiązać umowę z firmą Schuhessler-Plan Inżynierzy Sp. Z o.o. jako, że praca projektowa, jak się okazało, nie spełnia postawionych w konkursie wymagań. Powinno być to potraktowane jako wada tkwiąca w przedmiocie umowy – wada wynikająca z przyczyn leżących po stronie wykonawcy – bo to projektant zaprojektował taką, a nie inną konstrukcję. Wszystkie świadczenia powinny być wzajemnie zwrócone tj wypłacone środki powinny wrócić do miasta a niezgodna z wymaganiami konkursowymi i umownymi dokumentacja do firmy Schuhessler-Plan Inżynierzy Sp. Z o.o..
Następnie powinna być zawarta umowa z firmą, która zajęła drugie miejsce – bo przecież konkurs się odbył. W przypadku ponownego braku spełnienia wymogów konkursowych i określonych w postanowieniach umowy – ponownie unieważnienie umowy i zawarcie umowy z firmą, która zajęła trzecie miejsce. W przypadku kolejnego razu, niespełnienia przez projekt wymogów – unieważnienie całego postępowania konkursowego.
Czy jakby to nie była niemiecka firma Schuhessler-Plan Inżynierzy Sp. Z o.o., to też by odebrano projekt niespełniający warunków rozporządzenia, umowy i konkursu?
Dodatkowo, wątpliwe są aneksy zmieniające termin realizacji umowy na dokumentację projektową. Nie zostały nam udostępnione protokoły zmiany umowy – na które powołano się w aneksach, co uniemożliwia nam odniesienie się do tematu.
Podsumowując
Już na etapie konkursu zaznaczono konieczność spełnienia wymogu dotyczącego komfortu użytkowania podkreślając wymogi dotyczące drgań konstrukcji. Zapewnienie spełnienia kryterium komfortu użytkowania determinuje w większości przypadków kształt kładki. W konkursie zwycięża firma Schuhessler-Plan Inżynierzy Sp. Z o.o., z którą zawarto umowę. W umowie wskazano ponownie, że kładka ma być zaprojektowana w zgodzie z przepisami określonymi w Rozporządzeniu Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 30 maja 2000 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogowe obiekty inżynierskie i ich usytuowanie (Dz. U. nr 63 poz 735 z pózn. zm.) oraz zaznaczono, że muszą być spełnione wymogi dotyczące stanów granicznych użytkowalności w tym w zakresie drgań konstrukcji. Firma Schuhessler-Plan Inżynierzy Sp. Z o.o. opracowała dokumentację projektową kładki niespełniającej wymogu kładki określonego w § 147 ust 3 pkt 4 ww. Rozporządzenia, a tym samym wykonała dzieło niezgodnie z warunkami określonymi w umowie oraz wymogami regulaminu konkursowego.
Zarząd Dróg Miejskich odebrał przedmiot umowy nr DPZ/164/W/14/17 niezgodny z jej warunkami, co jest jawnym naruszeniem konkurencyjności, a przede wszystkim naruszeniem prawa zamówień publicznych. Zgodnie z Prawem Zamówień Publicznych nie można odebrać przedmiotu zamówienia niespełniającego postawionych wymogów.
Nawet jakby przyjąć, że Rozporządzenie stosuje się dla obiektów wyłącznie w pasie drogowym, to właśnie to może być podstawą wydania decyzji zezwalającej na budowę, ale w dalszym ciągu nie doprowadza projektu do zgodnego z umową.