[Komentarz] Rusza budowa nowoczesnego parkingu podziemnego na pl. Powstańców Warszawy
Wczoraj Ratusz poinformował, że oo uzyskaniu prawomocnej decyzji o pozwoleniu na budowę nieruchomość została 1 sierpnia przekazana wykonawcy. Nowoczesny obiekt powstanie w formule koncesji, która jest rodzajem partnerstwa publiczno-prywatnego.
Jaki jest plan?
W ramach projektu zostanie wykonany również I etap rewitalizacji pl. Powstańców Warszawy. Przestrzeń będzie kompleksowo przebudowana, a większość istniejących tam obecnie elementów tzw. małej architektury (ławki, kosze) i zieleni, zostanie ponownie wykorzystana. Wszystko zgodnie z wytycznymi Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy, sporządzonymi na podstawie wypracowanych uzgodnień z warszawiankami i warszawiakami.
Partnerstwo publiczno-prywatne ma wiele zalet: buduje pozytywne relacje i współpracę międzysektorową, wykorzystuje innowacyjne rozwiązania stosowane przez sektor prywatny, podnosi efektywność przedsięwzięć, podnosi jakość przestrzeni miejskich zarówno publicznych, jak i tych komercyjnych. Koncesjonariusz, spółka IMMO Park Warszawa, w całości sfinansuje koszty inwestycji – szacowane na ok. 85 mln zł – i będzie eksploatować parking przez 36 lat. Po tym czasie obiekt zostanie przekazany Miastu.
Drzewa znajdujące się na tym terenie przed rozpoczęciem budowy zostaną zabrane i posadzone docelowo w pasie drogowym ul. Jagiellońskiej. Natomiast po zakończeniu budowy wykonawca na własny koszt posadzi na Placu Powstańców nowe drzewa.
Komentarz
Po pierwsze sam termin nie jest realny, bo doskonale wiemy na przykładzie naszego miasta, że tu nic nie zostało nigdy zrealizowane w planowanym terminie. Po drugie nie wiadomo o jakie konsultacje z mieszkańcami Warszawy chodzi, bo ich po prostu nie było. Po trzecie termin dzierżawienie przez spółkę terenu miejskiego jest niebezpiecznie długi. Po czwarte jakim cudem ten parking ma dobrze funkcjonować, jeśli do niego wjazd jest tylko od zwężonej ulicy Świętokrzyskiej. Wszystkie ulice w tej części Warszawy będą do tej pory całkowicie zlikwidowane albo wyrugowane…po piąte i najważniejsze. Jeśli miasto da nam miejsca parkingowe (zapewne płatne i to niemało) to znaczy, że