[NASZ TEMAT] Aż 4 miliony złotych z BO wyciągnęli działacze PO z TARGÓWKA
Za chwilę minie miesiąc od afery na Targówku, i wygląda na to że Platforma robi wszystko aby ona się rozmyła. Na szczęście są niezależne media i społecznicy, którzy tematu nie odpuszczają. Dziś kolejne fakty dotyczące patologii wśród warszawskiej Platformy Obywatelskiej.
Już 6 osoba z PO Targówek zatrudniona w Urzędzie Dzielnicy Targówek
Kto jak kto, ale drużyna PO Targówek potrafi zadbać o swoich ludzi. A to koleżanka Wiceburmistrza i Przewodniczącego rady, bez konkursu zostanie p.o. Dyrektora Domu Kultury, a później Prezydent Trzaskowski aż na 7 lat powierzy jej stanowisko dyrektorskie (oczywiście bez konkursu), później Pani Dyrektor nie będzie sprawdzać pozwoleń na prowadzenie działalności kolegi polityków PO (z którymi często bywał na konwencjach, wspólnych imprezach, wspierał podczas kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego i innych, a radni ochoczo fotografowali się z nim na jego imprezach), a zlecenia będą płynęły szerokim strumieniem z DK Świt i innych jednostek poległych dzielnicy (dziesiątki zleceń na setki tysięcy złotych plus pisanie projektów z BO przez radne PO i pracowników jednostek podległych miastu na łączną kwotę blisko 4 000 000 zł). – pisze Tomasz Wincenciak, lokalny społecznik
A to radne i ich koleżanki/kolegów zatrudni się później w tych Domach Kultury – (obecnie 4 osoby). A to 15 z 16 członków prezydium PO Targówek będzie lub było zatrudnionych w jednostkach podległych miastu.
Cudowne kariery ludzi z PO
Niegdyś aktywny mieszkaniec, startujący z list PO w wyborach, mocno wspierający w kampaniach wyborczych, zarzekający się, że nie ma zamiaru pracować w Urzędzie, po tych wyborach oczywiście został tam zatrudniony w Wydziale Obsługi Rady Dzielnicy. Oczywiście bez konkursu. Po pracował parę lat i cyk, bez konkursu, jak mawiał klasyk, bez żadnego trybu został ostatnio naczelnikiem Wydziału.
Tak samo znalazła pracę znalazła aktywna mieszkanka, mocno promująca działalność lokalnych polityków z PO. Własną piersią chroniąca Wiceburmistrza przed krytyką mieszkańców. Swoją drogą to nie pierwszy raz, kiedy czołowi politycy chowają się za spódnicami swoich koleżanek (identyczna sytuacja była przy obronie Parku Bródnowskiego – gdzie wystawiono urzędniczkę, która później została naczelnikiem wydziału, tak samo jest w przypadku afery z Wioską Żywej Archeologii, gdzie to głównie Pani Dyrektor musi się tłumaczyć a Wiceburmistrzowie na urlopach.).
Łącznie więc od początku obecnej kadencji zatrudnienie w UDT znalazło już 6 aktywnych działaczy POTargówek – w tym 4 bez konkursu.