[OPINIA] Parkingi w Polsce z obecnymi stawkami za godzinę w ogóle się nie opłacają nikomu

Nowym wrogiem zielonej rewolucji na całym świecie stali się ludzie korzystający z samochodu na całym świecie. To szaleństwo nie będzie trwać długo, bo rowerowy świat w dzisiejszym bardzo szybkim i skomunikowanym świecie to urojenia chorych głów. Wczoraj pisaliśmy o nieskuteczności Stref Płatnego Parkowania, które są zwykłym haraczem narzuconym systemowo przez samorządy i rząd. Ale ogólnie sprawa parkowania w Polsce zostawia wiele do życzenia.

Opinia mieszkańca Warszawy

Parkingi w Polsce z obecnymi stawkami za godzinę w ogóle się nie opłacają nikomu. Koszt sprzętu, instalacji, napraw i licencji się nie zwróci. Do tego operator, czy tam inni brokerzy jak skycash biorą %. Parkingi „pod chmurką” mają dodatkowe koszta pośrednie jak personel, straż miejska, postępowania egzekucyjne i mandaty… Żeby nie być gołosłownym, spędziłem pięć lat w firmie zajmującej się systemami dla parkingów i automatyka parkingową w Nowym Jorku. Tam, w odróżnieniu od Polski, jest masa prywatnych parkingów, ale pierwsze 30 minut kosztuje 20$, auta nie wolno ci zaparkować samemu (są po pięć razy zastawiane, więc ubezpieczalnia wymaga żeby to robił personel), a potem jeszcze czekasz po pół godziny na swoje auto. No i nie zapomnij dać tipa valetowi który Ci to auto zaparkował. Jeżeli ktokolwiek twierdzi że parking na siebie zarabia to chyba tylko prywatny, w Zakopanem.

Jaki jest główny główny powód, że  nie powstają duże parkingi?

Przy cenach za godzinę jakie są oczekiwane w Polsce, można grunt skomercjalizować na lepszych zasadach, i z o wiele większą stopą wzrostu. Sama cena nieruchomości zabija wszelkie starania. Nowy York oczywiście też ma drogie ceny gruntu, ale tam parking kosztuje krocie, i nie są to parkingi samoobsługowe, co pozwala lepiej zutylizować przestrzeń. W Polsce ze względów kulturowych nie przejdzie parking gdzie ktoś za nas furkę wstawia, a potem się czeka godzinę na jej powrót

Portal Warszawski