[ANALIZA] Wyjaśniamy dlaczego wiata „konserwatorska” to kolejny bubel!
Warszawski Transport Publiczny dwa dni temu pochwalił się swoim genialnym pomysłem, który okazuje się być kolejnym bublem. Kosztownym bublem. Okazuje się, że trzeba umieć zaprojektować zwykłą wiatę, oni jednak temu nie podołali.
SISKOM (Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji) podaje definicję
Standaryzacja, wybór dobrego projektu oraz właściwe utrzymanie przystanków komunikacji są jednym z istotnych czynników decydujących o wizerunku miasta. Wychodząc naprzeciw tym potrzebom, a jednocześnie chcąc rozwiązać problem kompleksowo i długoterminowo, Warszawa postanowiła zrealizować jeden, zintegrowany projekt w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego.
Specjalny projekt wiat („daszków”) przygotowano dla reprezentacyjnych lub zabytkowych rejonów miasta. Zostały one zatwierdzone przez Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków – i ta wiata ma być rzekomo konserwatorska.
Przystanki według tego projektu staną między innymi przy Trakcie Królewskim, na Starówce, Placu Narutowicza, Saskiej Kępie i in. Pierwsze wiaty według tego projektu już stoją w Warszawie, są stawiane w miejscach remontowanych i przebudowywanych.
Komentarz
Po analizie projektu zamieszczonego na stronie internetowej i porównując to ze zdjęciem widzimy, że na projekcie jest ścianka osłaniająca, której nie ma na przystanku ze zdjęcia, a to znaczy, że nie dość, że wiata nie jest zgodna z projektem to i przestała być funkcjonalna, bo nie osłania przed wiatrem i zacinającym deszczem. Szczegóły mają znaczenie.
Na dodatek można mieć wiele zastrzeżeń co do stateczności takiej konstrukcji. Brak tej konstrukcji sztywności w jednej płaszczyźnie ze względu na usuniętą ściankę. Pytanie, czy są obliczenia statyczne na obecną konstrukcję na parcie wiatru czy tłumu i o takowe wystąpimy do Zarządu Transportu Miejskiego.
Tak to jest jak zatrudnia się ignorantów na funkcjach technicznych w mieści. Gdzie idea jest ważniejsza od zdrowego rozsądku i wiedzy inżynierskiej. Dziś mamy takich chociażby w ZDM ale jak widać i w ZTM.
Należy zwrócić również uwagę, że oryginalne wiaty były podpisane przez projektanta z uprawnieniami. Kolejne pytanie brzmi, czy te również mają taki projekt? I czy ten projekt jest podpisany przez osoby uprawnione?
Czy ten projekt zaakceptowało Stołeczne Biuro Konserwatora??