We wrześniu 2020 r. radni z Sejmiku Województwa Mazowieckiego uchwalili tak zwany Program Ochrony Powietrza, który przewiduje zakaz palenia w kominkach na paliwo stałe (np. drewno, węgiel), jeśli danego dnia poziom stężenia pyłu zawieszonego PM10 przekroczy dopuszczalny poziom (50 μg/m3). Uchwała nr 115/20 Sejmiku Województwa Mazowieckiego wskazuje, że opisywany zakaz nie dotyczy kominków będących jedynym źródłem ciepła w domu.
To nie wszystko
Eksperci RynekPierwotny.pl przypominają również o unijnych wymaganiach, które zaczną obowiązywać na początku 2022 roku. Z powodu dyrektywy Ekoprojekt (2009/125/WE), od 1 stycznia 2022 r. wprowadzane do obrotu kominki, czyli miejscowe ogrzewacze pomieszczeń na paliwo stałe według unijnego nazewnictwa, będą musiały spełniać bardziej restrykcyjne wymogi dotyczące m.in. emisji pyłów. Wiele obecnie sprzedawanych wkładów kominkowych na paliwo stałe spełnia już warunki wyznaczone przez Rozporządzenie Komisji UE 2015/1185 z dnia 24 kwietnia 2015 r. (za; money.pl)
Co wolno wojewodzie, to nie Tobie smrodzie
Okazuje się jednak, że są równi i równiejsi. Nasza redakcja dostała zdjęcie powyżej od naszego czytelnika. Co na nim widzimy? Skład drewna na podwórko również miejskiej kamienicy przy ul. Malczewskiego 20 – zabytkowej kamienicy – tzw. „Dom Heinrichów” (budynek wg projektu Jana Koszczyc-Witkiewicza, wybitnego warszawskiego architekta). A jak wiadomo miasto bardzo walczy o czyste powietrze. Okazuje się, że były już prezes wspólnoty nie mógł przyjąć do wiadomości że, gdyby istniał SPEC to łatwiej byłoby podłączyć CO i CW.

Niestety zmarnował szansę, a ten oto śliczny składzik drewna zalega na podwórku. Ponoć podobna porcja składowana jest…na strychu. Prezesa nie ma, a kamienica nadal jest ogrzewana drewnem. I słusznie bo to najbardziej ekologiczny sposób ogrzewania domów, ale jeśli miasto chce być przykładem, musi być jak żona Lota.
Jest jeszcze jeden aspekt. Zachowanie wspólnoty jest ogromnie ryzykowne. Trzymanie składu drewna na strychu to szczyt głupoty i bezmyślności. Czy miasto w ogóle panuje nad sytuacją? Czy jeśli dojdzie, nie daj Bóg, do pożaru miasto odpowie za to??
Komentarz wydaje się być zbędny.
ul. Malczewskiego 20 – tzw. „Dom Heinrichów” budynek wg projektu Jana Koszczyc-Witkiewicza
Dziełem architektury 20-lecia jest właśnie dom Heinrichów mieszczący się przy ul. Malczewskiego 20 na Mokotowie. To nieco zwariowane dzieło łączące nowoczesny modernizm lat dwudziestych z architekturą tradycyjną (wysokie dachy i ceglane opaski) znalazło swoje miejsce w rejestrze zabytków. To dzieło naszego warszawskiego architekta, krewnego Witkiewicza, któremu Warszawa zawdzięcza chociażby budynek SGH.

zdj. kamienicy; Odkrywca Warszawy
Portal Warszawski