„Kościół nie pomaga uchodźcom z Ukrainy” – to zarzut postkomunistów. A jaka jest Prawda?
„Kościół nie pomaga uchodźcom z Ukrainy” – z takim zarzutem w ostatnich dniach zaczęli występować na Twitterze lewicowi politycy i dziennikarze.Ta kłamliwa narracja niestety to nic nowego – te środowiska od lat, wbrew faktom, próbują wmawiać, że Kościół i środowiska pro-life nie interesują się losem ludzi po urodzeniu.Jest oczywiście odwrotnie. Kościół od początku wojny bardzo mocno wspiera jej ofiary – pisze katolicka dziennikarka, Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Fakty
Największą, zorganizowaną pomoc świadczy Caritas Polska, który m.in.
– wysłał na Ukrainę 150 tirów i 100 busów z pomocą o łącznej wartości około 40 mln złotych : żywność, wodę, środki higieniczne, materiały opatrunkowe i dezynfekcyjne, chemię gospodarczą, odzież, obuwia, karimaty, śpiwory. Szacunkowa masa towarów wynosi ponad 6 tys. ton
– przekaże do diecezji na pomoc finansową dla uchodźców około 26 mln zł,
– przygotował 2,5 tys. miejsc dla niepełnosprawnych dzieci z Ukrainy.
– zorganizował Namioty Nadziei przy przejściach granicznych i Przemyślu, w których wolontariusze służą pomocą w formie ciepłego posiłku, kanapek, słodyczy, wsparcia emocjonalnego, rozlokowywania uchodźców, pomagają w transporcie na dworzec kolejowy, udzielają informacji.
Ogromnej pomocy udzielają Zakony
– W 924 domach zakonnych w Polsce i 98 na Ukrainie siostry zakonne udzielają pomocy duchowej, psychologicznej, medycznej i materialnej, poinformowała Konferencja Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń.
Oszacowano, że pomoc dotarła do 18 tysięcy osób. W 498 domach zakonnych w Polsce i 76 domach na Ukrainie zorganizowano miejsca noclegowe. Schronienie otrzymało w nich już 3060 dzieci i ponad 2950 osób dorosłych. Przygotowano także ponad 600 miejsc dla sierot.
Podobnej szerokiej pomocy udzielają także zakony męskie m.in. w oblackich placówkach w jest już blisko 200 uchodźców, sto osób z Ukrainy przyjęło Centrum Kulturalne Ojców Barnabitów, 200 uchodźców przebywa w Domu Pielgrzyma prowadzonych przez Franciszkanów na Górze Świętej Anny.
Pomoc organizowana jest też oczywiście na poziomie diecezji i parafii. Schronienie na plebaniach, w seminariach, domach rekolekcyjnych i innych ośrodkach znalazło dziesiątki tysięcy osób. Podczas Mszy Świętych w całej Polsce zbierane były ofiary na uchodźców. W setkach parafii trwają także zbiórki darów.
Na nic ataki lewicy
„Kościół straszył gender i tęczową zarazą. W obliczu grozy wojny siedzi wyjątkowo cicho” grzmiał dwa dni temu Newsweek, ilustrując wpis zdjęciem abpa Jędraszewskiego. „Ktoś widział Jędraszewskiego? Kolega Cyryla od szczucia na ‘tęczową zarazę’. Zaginął od wybuchu wojny” atakował poseł Michał Szczerba.
Tymczasem jak poinformowała archidiecezja „Każda parafia Archidiecezji włącza się w pomoc dla Ukrainy i jej mieszkańców. Na plebaniach, w domach pielgrzyma, w zakonach i w budynkach należących do parafii przebywa kilkanaście tysięcy uchodźców.” Sama lokalna Caritas zakwaterowała 1100 osób. Abp Jędraszewski przyjął uchodźców także w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich.
Archidiecezja koordynowała także sprowadzenie i zorganizowanie leczenia dla trojga ciężko chorych onkologicznie dzieci, które w tym tygodniu udało się sprowadzić z Kijowa oraz z okolic Żytomierza na Ukrainie.
To tylko niewielki wycinek pomocy świadczonej przez Kościół dla ofiar wojny. Internauci w odpowiedzi na ataki na Kościół zalali Twitter jeszcze setkami innych przykładów takiej pomocy . Wiele z nich można znaleźć pod hasztagiem #kościółpomaga na Twitterze.