84 lata temu oficjalnie otwarto Gmach Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego przy ul. Pasteura 1
Historia warszawskiej chemii akademickiej ma swój początek w powstałej w 1809 roku Szkole Lekarskiej, zwanej wówczas także Wydziałem Akademicko-Lekarskim. W utworzonym w 1816 roku Królewskim Uniwersytecie Warszawskim stał się on Wydziałem Lekarskim. Statut Uniwersytetu z 1818 roku lokował chemię na Wydziale Umiejętności Filozoficznych w Oddziale III – Nauk Przyrodniczych. Ówcześni słuchacze, nazywano ich uczniami, studiowali chemię z aplikacjami wykładaną przez prof. Adama Maksymiliana Kitajewskiego. Warto dodać, że wykłady i ćwiczenia z chemii były także obowiązkowe dla przyszłych medyków, farmaceutów, a także studentów Wydziału Prawa i Administracji.
Rys historyczny
Wkrótce po odzyskaniu niepodległości istniejący gmach chemii nieorganicznej okazał się niewystarczający, ale dopiero po długotrwałych bojach profesorów oraz studentów o budowę oddzielnego gmachu dla zakładu (projekty sięgają już 1924 roku) w 1935 roku przyznano wydziałowi plac o powierzchni 13 526 m2 u zbiegu ulicy Pasteura i Wawelskiej, wówczas o adresie Wawelska 17. Pierwsze prace ziemne w związku z budową gmachu rozpoczęły się 19 września 1935 roku. Projekt gmachu przygotował Aleksander Bojemski, a w uroczystości wbicia pierwszej łopaty wzięli udział profesorowie: Wiktor Lampe (chemik organiczny), Stefan Pieńkowski (fizyk, rektor UW), Stefan Mazurkiewicz (matematyk, dziekan wydziału Matematyczno-Przyrodniczego UW), Kazimierz Jabłczyński (chemik nieorganiczny), Mieczysław Centnerszwer (chemik fizyczny) i Aleksander Bojemski (projektant gmachu).
Na otrzymanym terenie zaplanowano postawienie trzech zakładów chemicznych wydziału matematyczno-przyrodniczego oraz tuż obok gmachu chemii lekarskiej, a całość miała stanąć frontem do planowanego przedłużenia ulicy Glogera. Kamień węgielny pod budynki położono 29 maja 1936 roku. Budowę prowadziła firma Jerzy Hildt z ulicy Miedzianej nr 8. Gmach oddano oficjalnie do użytku 23 czerwca 1939 roku.
Okupacja
Podczas okupacji Niemcy zrabowali wyposażenie oraz dostosowali gmachy do swoich potrzeb, urządzając tu m.in. stajnie i koszary, a od 1941 roku także lazaret wojskowy, oznakowany wojskowym numerem VIII. W związku rosnącą liczbą rannych dowożono ich do szpitala nawet tramwajami, w związku z czym Niemcy zażądali wybudowania bocznicy tramwajowej od Grójeckiej przez Wawelską do „szpitala im. Curie-Skłodowskiej”. To określenie dotyczy jednak tego budynku, a taka nazwy wynika z błędu popełnionego przez wywiad Armii Krajowej. Bocznica ta została zapewne zlikwidowana w latach 50. XX wieku.
Część gmachu została zniszczona podczas II wojny światowej, odbudowała je w latach 1948-1950 ta sama firma, która je budowała, czyli firma Jerzy Hildt. Budynek został rozbudowany w latach 1962-1967 o gmach Radiochemii.”