O pilne wsparcie kadrowe w opiece nad pensjonariuszami zaapelowała Jolanta Czerniak, dyrektor Domu Lekarza Seniora im. dr Kazimierza Fritza, (mieszczącego się przy ul. Wołoskiej 139) po raz pierwszy 26 listopada. – Dopiero w poniedziałek (7 grudnia), telefonicznie przekazano mi, że ma przybyć pomoc na nocny dyżur, ratownicy medyczni z CSK MSWiA i ze Szpitala Narodowego, ale jednak nikt nie dotarł – mówi nam przebywająca w izolacji na terenie placówki jej dyrektor.
COVID
Spośród 55 pracowników (część z nich to pracownicy niemedyczni, nie pełniący dyżurów przy chorych – red.) 26 jest nieobecnych, w tym 12 w izolacji, 5 na kwarantannie, a 9 przebywa na zwolnieniach lekarskich.
– W niedzielę dodatni wynik testu otrzymała pielęgniarka przełożona. W ciągu dnia, w poniedziałek, 69 pensjonariuszami opiekowała się jedna pielęgniarka, która pozostanie jeszcze na noc po całodziennym dyżurze, dwóch opiekunów oraz jedna salowa – przekazała dyrektor.
O sytuacji w Domu Lekarza Seniora dyrektor informowała wojewodę, samorząd lekarski i pielęgniarski i Ministerstwo Zdrowia, prosząc o wsparcie kadrowe i skierowanie do pracy 4 pielęgniarek, 4 opiekunów i chociaż jednego lekarza.
o tej dramatycznej sytuacji można przeczytać więcej tu; https://www.rynekzdrowia.p