„Zniszczono oszpecono mój ukochany park!!!! Ręce opadają, serce pęka i brzydkie słowa rwą się z ust !!!!!!! Wymiana nawierzchni w wydaniu polskim – zalać czarnym grubym asfaltem, który latem będzie śmierdział i lepił się do nóg i nóżek i łapek… Autostrada grubości co najmniej 10cm wystająca ponad poziom trawy. Może jeszcze słupki postawić i wpuścić ruch samochodowy! Bezmyślność partactwo i zgroza!! kto to zatwierdził?!?!?! Co teraz z tym zrobić?!?!?!” – pyta oburzona mieszkanka Warszawy!
Ten park od lat jest dewastowany przez zewnętrzna obudową deweloperską i brak gospodarza! Kiedyś ten park był piękny, dziś jest jednym z najbrzydszych w tym mieście!
Obawiamy się, że ta dewastacja to sprawka „aktywistów”, którzy z tego parku zrobili pole manewrowe dla swoich, czyli rowerzystów!