„Warszawa ma dość pomnikozy. Wątpliwej jakości artystycznej projektów i realizacji, powstających ad hoc, bez konkursów, z pominięciem opinii samorządu, bez konsultacji społecznych. Bez żadnego trybu! Z okazji 100-lecia Niepodległości fiński rząd wybudował nowoczesną Centralną Bibliotekę w Helisinkach. Będzie służyć wszystkim pokoleniom.
Rząd PiS przejadł 200 milionów złotych na obchody, zostawiając estetyczny dramat tzw. grające ławeczki. Te rdzawiejące już potworki ustawiono nawet w Łazienkach. Upamiętnienie rocznicy Bitwy Warszawskiej powinno być użyteczne społecznie.
Proponuję, żeby Kładka „Cudu nad Wisłą” była trwałym symbolem zwycięstwa 1920 roku, które połączyło wszystkich Polaków. Już wiemy, że rządowy projekt Muzeum w Ossowie nie wyjdzie. Paniczne szukanie alternatywy w postaci Łuku, może skończyć się kolejną, nieudaną, szpetną realizacją w przestrzeni publicznej naszego miasta.
Niech kładka będzie wspólnym projektem rządowo-samorządowym. Niech korzystają z niego przez dekady piesi i rowerzyści. Niech będzie atrakcją dla turystów.
Zróbmy wreszcie coś razem i bądźmy z tego dumni. Przynajmniej spróbujmy!”