[VIDEO] Tak wygląda stolica Polski i jej reprezentacyjne ulice – Marszałkowska, Al. Jerozolimskie i wiele, wiele innych
Im częściej bywasz w smrodliwej norze, gdzie jedynym odorem jest zapach niesprzątanego łajna, to przestajesz to łajno czuć. I wydaje się, że władze Warszawy na czele z Trzaskowskim, już dawno przestały czuć odór owego wylewającego się na ulice Warszawy łajna. Ale takie są konsekwencje rządów plebsu udającego inteligencję, a który wychodzi ze swoich nor i na przykład z nienawiścią niszczy nie tylko kościoły, ale i zabytki Warszawy. Dodajmy do jeszcze promocję rynsztoku, w którym Trzaskowski się lubuje, i mamy pełny obraz rzekomo europejskiej metropolii.
Ta żałość zalewa Warszawę
W życiu swoim nie pamiętamy aby Warszawa była tak oszpecona graffiti. Niestety bardzo często ofiarą tego wandalizmu stają się nowo wyremontowane fasady domów, często zabytkowych. Przy pl. Zbawiciela regularnie odnawiane jest np. ta kamienica. Na parterze znajduje się antykwariat. To jest plaga, gdyż tego jest zatrzęsienie! Na starym Mokotowie, Ochocie, Woli, wszędzie! Kiedy miasto w końcu zacznie coś z tym robić i jak? – pisaliśmy w sierpniu 2018 roku. Wtedy też mniej więcej zaczęliśmy pisać o problemie gremialnego niszczenia Warszawy, a ratusz do dziś nie umie rozwiązać problemu.
Cofnijmy się parę lat wstecz.
„Dopełniło się dzieło rabunkowej polityki czynszowej (info potwierdzone w kilku długich rozmowach z ex-najemcami) – ostatnie pawilony w przejściu podziemnym pod Placem Na Rozdrożu zostały zamknięte i bezpowrotnie zlikwidowane. Zostały wspomnienia małolata chodzącego po zakupy, trochę zdjęć oraz historyczne graffiti zabezpieczone płytami OSB. Weszliśmy w pierwszy etap gentryfikacji miejsca niegdyś tętniącego życiem – galerią plakatu, handlem: zapiekankami (lepszy odpowiednik subwaya), biżuterią, bibelotami, kioskami ruchu, sklepami monopolowymi oraz niezliczonymi historiami ludzi, którzy przewinęli się przez Plac.
Czy wykorzystamy potencjał tego miejsca? A może zasypiemy je jak przejście pod Krakowskim Przedmieściem między UW a ASP, a tym samym stracimy kawałek miejskiej przestrzeni potencjalnie do zagospodarowania? Czas pokaże. Z drugiej strony pojawiają się „szalone” koncepcje zagospodarowania i „rewitalizacji” tego miejsca. Może poprosimy Miasto o oddanie przejścia po kosztach na stworzenie „miejsca lokalnych aktywności”? – Andrzej Górz, 16 listopada 2017 rok, Portal Warszawski.
W tamtym tygodniu zniszczono elewację nowo wyremontowanej kamienicy przy ul. Kawęczyńskiej. Okazuje się, że nie tylko na tym się skończyło! „Efektem piątkowej nocy było zniszczenie nie tylko elewacji na Kawęczyńskiej 16, ale ścian kilku innych obiektów w okolicy. Wystąpiliśmy do Miasto Stołeczne Warszawa o zabezpieczenie nagrania z monitoringu na ul. Kawęczyńskiej. Może uda się zidentyfikować sprawców zniszczeń.” – 19 grudnia, 2017 rok, Portal Warszawski.
Wandale pomazali we wtorek ogrodzenie budynku Kurii Archidiecezji Warszawskiej, dom parafialny przy warszawskiej Archikatedrze św. Jana Chrzciciela i budynek Kurii Warszawsko-Praskiej. Zdaniem proboszcza archikatedry ks. Bogdana Bartołda sprawcami są zwolennicy aborcji. Napisy „Oto ciało moje, oto krew moja. Wara wam” i „Mordercy kobiet” pojawiły się we wtorek w trzech punktach Warszawy: na ogrodzeniu budynku Kurii Archidiecezji Warszawskiej przy ul. Miodowej, na domu parafialnym przy archikatedrze św. Jana Chrzciciela i na drzwiach i schodach budynku Kurii Warszawsko-Praskiej. Na tym ostatnim nieznani sprawcy napisali jeszcze „Rwanda pamiętamy”. Ks. Bartołd powiedział, że napisy zauważył rano, kiedy szedł na mszę św. około godz. 6.50. – Wczoraj, kiedy wracałem z koncertu około 21 jeszcze ich nie było – zaznaczył. Zdaniem ks. Bartołda, wandalizmu dopuścili się przeciwnicy obywatelskiego projektu ustawy „Zatrzymaj aborcję”, który Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny skierowała w poniedziałek do podkomisji. Projekt zakłada zniesienie możliwości przerwania ciąży ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. – 3 lipca 2018 roku, TVP Warszawa.
Wskutek tych działań miasto podjęło decyzję o tym, że będą pieniądze na usuwanie graffiti:
Sprawa, o którą walczę w Radzie Warszawy od 2014 roku, zyskała na znaczeniu. Na razie zmywają grafitti tylko z przystanków a powinni także z kamienic bo estetyka miasta jest wspólna. Walka trwa ścigajmy wandali. Zgłaszajcie malunki do Warszawa 19115 – także na budynkach – pisze na swoim profilu radny PiSu, Filip Frąckowiak. Miasto Zdecydowało się wyodrębnić regularne środki i siły na czyszczenie infrastruktury należącej do m. st. Warszawy. zniszczonej przez graficiarzy. Tylko w okresie wiosna-jesień (?!?) ale dobre i to. Uważam, że powinni rozszerzyć to na elewacje, choćby miejskie – konkluduje Frąckowiak. – 26 sierpnia 2021 rok, Portal Warszawski.
Od lat piszemy o nierozwiązywalnym problemie warszawskiego ratusza. Ta choroba rozprzestrzenia się w nadzwyczajnym tempie i roznosi się nawet po stacjach metra. Kto używa nóg i chodzi po Warszawie to wie, że dokładnie tak wyglądają reprezentacyjne ulice naszego miasta. Ten filmik proszę obejrzeć koniecznie z dźwiękiem. ⤵️⤵️
Warszawa.
Tak wygląda Marszałkowska, Al. Jerozolimskie i wiele fragmentów centrum.
W niektórych dzielnicach nie ma centralnego ogrzewania lub kanalizacji.
Widać rozkwit, od 20 l. rządzi tu Platforma, co jeden to lepszy prezydent.
Migranci będą tu pasować.
(film V.Zienowicz, FB) pic.twitter.com/ODYCpuZNpQ
🟦 Wspieraj niezależny Portal Warszawski, który od lat walczy o tożsamość naszego miasta, i walczy z wielowymiarową patologią w Warszawie. Jeśli chcesz możesz nam się odwdzięczyć za naszą służbę i zaprosić nas na kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski
Możesz też dokonać wpłaty na numer: 61102049000000890231388541 – dopisek: DAROWIZNA