80 lat temu umarła Barbara Baczyńska żona K. K. Baczyńskiego

Wczoraj przypadła kolejna, 80 rocznica śmierci Barbary Baczyńskiej, żony Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Zazwyczaj większą uwagę skupia się na osobie poety, my dziś przekornie postanowiliśmy przybliżyć jej postać.

Basia i jej rodzina

Barbara Baczyńska (1922 – 1944) była studentką polonistyki na tajnym Uniwersytecie Warszawskim; zmarła młodo, tak samo jak K. K. Baczyński. Była jego wielką miłością, lecz choć w sercu Baczyńskiego było także miejsce dla jego matki, to same kobiety nie przepadały za sobą.
Barbara i Krzysztof pochowani zostali we wspólnym grobie na Wojskowych Powązkach.

On zginął w dniu 4 sierpnia, a Barbara 1 września – taki był koniec pięknej, ale niestety krótkiej miłości. Takich par było niestety wiele…

Ojciec Barbary Baczyńskiej, Ryszard Drapczyński (1900-1955) był właścicielem drukarni przy ul. Pięknej 15 (dawniej ul. Piusa XI) w Warszawie. Po przejściu na wcześniejszą, nauczycielską emeryturę razem z braćmi Stanisławem, Marianem i Mieczysławem otworzył rodzinną, dużą drukarnię. Zanim przybył do Warszawy w latach trzydziestych, wcześniej mieszkał i pracował w Wieczfni. Tam udzielał się społecznie, urządzał loterie fantowe, zorganizował teatrzyk szkolny na przedstawienia którego przychodziła cała wieś. Za zarobione w ten sposób fundusze zorganizował uczniom trzydniową wycieczkę do Gdyni. Założył kasę Stefczyka i razem z Bonifacym Boguckim straż pożarną. Był nauczycielem matematyki, geografii i historii, a następnie kierownikiem szkoły. Prowadził także rachunkowość w kasie i sklepie Spójni.

W Warszawie już wcześniej bracia Pana Ryszarda dzierżawili drukarnię Łazarskiego na ul. Złotej. Aby firma mogła się rozwinąć, zakupili w Niemczech urządzenia do drukowania. W firmie z Lipska zamówili maszyny – linotypy. Zakład posiadał także warsztat wyposażony w ręczną zecernię. Na miejscu znajdowała się także introligatornia, pomieszczenia dla korekty oraz dział wysyłkowy i magazyny. Oprócz publikacji książek ogólnodostępnych, w drukarni wydawano także „Informator wyścigowy”, książki dla dzieci oraz pomoce naukowe dla nauczycieli i uczniów. Jeden z braci, Pan Mieczysław, był kierownikiem drukarni ręcznej; drugi – Marian, był zecerem – linotypistą, pracował wcześniej w Kurierze Warszawskim, a Stanisław natomiast prowadził dział maszynistów. Ostatni z braci, czyli Pan Ryszard Drapczyński, zajmował się administrowaniem; duże zamówienia nadeszły gdy rozpoczęła się współpraca z wydawnictwem Geberthnera i Wolffa. W czasie okupacji drukarnia działała jednak w ograniczonym zakresie. W Warszawie rodzina Drapczyńskich mieszkała najpierw na ul. Dmochowskiego, a później na ul. Śniegockiej 10. Pan Marian

Drapczyński wpisany jest do książki adresowej z 1939 roku jak zecer,a jego adres zamieszkania to ul. Żelazna 43 (kamienica na obecnym Mirowie stoi nadal). Pan Mieczysław Drapczyński również widnieje jako zecer z adresem zamieszkania Leszno 91 (obecnie w tym miejscu stoi budynek mieszkalny adres A. Solidarności 161,, Pani Stanisław Drapczyński w 1939 roku widnieje także jako właściciel zakładu graficznego pod adresem Wronia 57 (obecnie to opuszczona kamienica).

Pan Ryszard Drapczyński w 1939 roku dostał rozkaz mobilizacji. Po likwidacji getta Państwo Drapczyńscy zostali przesiedleni na ul. Pańską. Także w pobliżu, na Siennej 33 znajdowała się nowa siedziba drukarni – w tym czasie drukowano na zlecenie polskich firm, działających pod niemieckim zarządem. Oprócz tej podstawowej działalności w drukarni drukowano także potajemnie fałszywe metryki, legitymacje, przepustki, dowody osobiste. Zaraz po wojnie drukarnia rozpoczęła swoją podstawową działalność. Rodzice Barbary wrócili do zniszczonej Warszawy, ale nie cieszyli się długo wznowieniem działalności firmy. Drukarnia jak wszystkie inne prywatne zakłady została upaństwowiona. Pan Ryszard Drapczyński przez jakiś czas pracował w państwowym wydawnictwie, wreszcie podupadł na zdrowiu i zmarł w wyniku choroby nowotworowej.

Wróćmy jednak do historii życia Barbary Baczyńskiej. Poznała Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w dniu 1 grudnia 1941, podczas jednego z tajnych kompletów. Już cztery dni później Krzysztof oświadczył się jej, jednak ślub odbył się pół roku później, w środę 3 czerwca 1942 roku w kościele na Solcu. Matka poety, Pani Stefania Baczyńska była przeciwna temu małżeństwu, i jako że pochodziła z zasymilowanej, żydowskiej rodziny – samemu ślubowi w katolickiej formie.

 


 

Okładka książki Drukarnia Drapczyńscy, poniżej zdjęcie kamienicy przy ul. Wroniej 57.

 

 


Smutny koniec

Przyjęcie weselne odbyło się w domu teściów; matka Baczyńskiego nie pojawiła się – obecny był za to Jarosław Iwaszkiewicz. Po ślubie Państwo Młodzi zamieszkali przy ul. T. Hołówki 3. Po kilku dniach matka Krzysztofa wyprowadziła się pod Warszawę do rodziny. Barbara Baczyńska była wielkim natchnieniem poety, odbiorcą jego erotyków i wiersza pt :” O Barbaro”. Ten utwór stał się wielkim przebojem pod Wyszkowem, gdzie Krzysztof Kamil Baczyński w maju 1944 roku odbywał szkolenie wojskowe. Jego działania w konspiracji popierała jedynie żona. Oprócz pisania pięknych wierszy i studiowania polonistyki, K. K. Baczyński malował. Marzył o pracy ilustratora i grafika po zakończeniu wojny.
Czas Powstania Warszawskiego był trudny i dramatyczny; gdy wybuchło, Barbara także postanowiła pomóc innym. Zgłosiła się jako ochotniczka do szpitala przy ul. Mariańskiej, zbierała dla rannych żywność i papierosy.

Poeta zginął w Pałacu Blanka w czwartym dniu Powstania; nieświadoma tego wdowa poszukiwała męża, dawała ogłoszenia do prasy powstańczej, a powstańcy, którzy byli świadkami jego śmierci, nie mieli odwagi jej o tym powiedzieć. Barbara została ranna w dniu 24 sierpnia 1944 odłamkiem szkła, który uderzył ją w głowę, i trafił aż do mózgu. Próbowano ratować jej życie. W warunkach prowizorycznych, w piwnicy odbyła się operacja. Niestety Barbara Baczyńska zmarła w dniu 1 września 1944 roku. Została pochowana na podwórku przy ul. Siennej.
Zaraz po zakończeniu wojny jej rodzice poszukujący ciała córki doznali szoku – mogiły nie było. Życzliwy człowiek wskazał jej grób, żądając jednak zapłaty za wskazanie miejsca. Jej ciało zostało przeniesione w pobliże Placu Starynkiewicza, na skwerek koło Filtrów. Barbara Baczyńska została pochowana wraz z mężem na Powązkach Wojskowych, a żerujący na dramacie szantażysta został skazany na 3 lata więzienia. W tym samym grobie pochowani zostali także rodzice Barbary. Ciekawostką jest to, że do lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku Krzysztof Kamil Baczyński posiadał także na Powązkach Wojskowych drugi grób, ale to nie było prawdziwe miejsce jego pochówku.

W wierszu „W biały dzień” poetka Wisława Szymborska zastanawia się, jakby wyglądało życie Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, gdyby przeżył wojnę. Nigdy nie dowiedział się jego żona była w ciąży, natomiast Barbara Baczyńska przed śmiercią domyśliła się, że jej mąż zginął…

KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI

O Bar­ba­ro, o Bar­ba­ro,
wśród swych pa­nien wo­dzisz rej,
chodź­że z nami, ze swą wia­rą,
w boje do da­le­kich kniej.
Na śnia­da­nie bę­dziem jeść,
o Bar­ba­ro,
wody dzban i ku­lek sześć,
o Bar­ba­ro,
a na obiad wia­tru łyk,
o Bar­ba­ro.
Lecz kupa ka­mie­ni
w szyn­kę się za­mie­ni,
kie­dy z nami bę­dziesz ty.
O Bar­ba­ro, o Bar­ba­ro,
wko­ło cie­bie chłop­ców rój,
lecz ty pój­dziesz z na­szą wia­rą,
w na­szych ser­cach pój­dziesz w bój.
Trze­ba bę­dzie mun­dur wdziać,
o Bar­ba­ro,
nocą w łóż­ku z gli­ny spać,
o Bar­ba­ro,
za­miast wan­ny – wody rów,
o Bar­ba­ro.
Lecz cóż dla nas zna­czy
prysz­nic z kul, z kar­ta­czy,
kie­dy z nami bę­dziesz znów.
O Bar­ba­ro, o Bar­ba­ro,
w ogień śmia­ło z nami idź,
bo we­so­ło z na­szą wia­rą
na­wet no­sem w pia­chu ryć.

źródło: Historia Warszawy cegłą pisana

zdjęcie główne: Barbara i Krzysztof Baczyńscy

Portal Warszawski. O krok do przodu

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły