Portal „Służby w akcji” opublikował szokujący materiał. W Créteil pod Paryżem emigrant celuje bronią w stronę nauczycielki. Okazuje się, że we Francji agresja wobec nauczycieli, wykładowców staje się plagą.
Taka jest rzeczywsitość
Jak stwierdza: 15 letni „francuski” uczeń celuje bronią w stronę nauczycielki. To nie są incydenty. Po tym, jak poniższy film — nakręcony w szkole średniej w Créteil pod Paryżem — stał się popularny w mediach społecznościowych, nauczyciele zamieszczają własne historie o nadużyciach w szkole z hashtagiem #PasDeVague, oznaczającym „brak konsekwencji”. Dzielą się opowieściami o groźbach, obelgach, nękaniu i przemocy w klasie, a w wielu przypadkach narzekają na brak wsparcia, gdy zgłaszają takie zdarzenia władzom szkoły.
„Pluto na mnie i grożono mi „pobiciem” po szkole”, napisał na Twitterze jeden z nauczycieli łaciny. „Nie było żadnych sankcji”. Jeden z nich wspominał kolegę, który „otrzymał groźby śmierci podpisane przez całą klasę klasę: „Nie otrzymał żadnego wsparcia”.
Brak wsparcia ze strony kierownictwa szkoły lub decyzja o niepodjęciu działań są obecne w większości opowieści. „Chciałbym, żeby mnie wspierano, gdy uczeń pobił mnie na szkolnym korytarzu kilka lat temu”, napisał na Twitterze inny, „ale rada szkoły nawet go nie wyrzuciła. I powiedziano mi, że nie powinienem tak mocno się tym przejmować. Taka jest rzeczywistość”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział wtedy w mediach, że poprosił ministra edukacji i ministra spraw wewnętrznych o podjęcie wszelkich niezbędnych środków w c definitywnego zakazu tych incydentów w naszych szkołach. Czy uczniowie posłuchali zakazu? Ciężko stwierdzić.
Portal Warszawski. O krok do przodu