To Policja zafundowała przetrzymywanemu Ks. Michałowi Olszewskiemu „60 godzin piekła”

Ksiądz Michał Olszewski został oskarżony o defraudację 100 milionów złotych. Ks. Od 2 miesięcy siedzi w więzieniu a do dziś nie przedstawiono mu jeszcze żadnych zarzutów. Ma również utrudniany kontakt z adwokatem. Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu dla ks. Michała Olszewskiego, szefa fundacji Profeto, na kolejne trzy miesiące. Sprawa ma związek z działaniami prokuratury wokół rzekomej afery dot. Funduszu Sprawiedliwości. Ksiądz został aresztowany pod koniec marca. Od tego czasu jego pełnomocnicy wielokrotnie alarmowali o bezprawnych praktykach zarówno służb, jak i wymiaru sprawiedliwości. Mec. Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego, złożył zażalenie na decyzję sądu ws. przedłużenia aresztu dla duchownego. Tygodnik „Sieci” opublikował list, w którym kapłan opisał, jak traktowano go w areszcie. „ABW w stosunku do ks. Michała Olszewskiego stosuje niewybredne metody” – czytamy. W liście ks. Olszewski opisał godziny następujące po aresztowaniu oraz kolejne dni.

Do sytuacji odniósł się pełnomocnik księdza mec. Wąsowski

„Zawieziono mnie na 'dołek’. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: 'Lej do niej'” – relacjonuje ksiądz. „Gdy wróciłem do celi, posprzątałem ją po poprzednim lokatorze i padłem jak nieżywy. Po krótkiej chwili nagle zapaliło się światło. Okazało się, że jestem pod 'specjalnym nadzorem’. Stąd kamera, kajdanki, nawet przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych […], budzenie światłem przez całą noc, co godzinę! Tak było przez pierwsze dwa tygodnie”opisuje sercanin.

Poniżej chciałem uściślić kilka faktów i opinii, które zostały ujawnione przez media w ostatnich godzinach

Właśnie wróciłem z tzw widzenia adwokackiego z ks. Michałem Olszewskim SCJ. Poniżej chciałem uściślić kilka faktów i opinii, które zostały ujawnione przez media w ostatnich godzinach. Ów „list” Ks. Michała opisujący owe „60 godzin piekła”, nie był nigdzie wysłany ani przekazany przez niego. Jest to wierny odręczny zapis jego najbliższych, którym na widzeniach opowiedział szczegółowo tę historię. Potwierdził mi dzisiaj wszystkie fakty tam zawarte. 2. Obrona Ks. Michała oczywiście złożyła ZAŻALENIE NA ZATRZYMANIE (!) wbrew temu co pojawiło się w tzw oficjalnej narracji… O ile sobie dobrze przypominam, to rozpoznanie tego zażalenia zostało wyznaczone na przyszły tydzień.

Prawdą jest, że były różne ekipy ABW. Pierwsza zachowywała się wobec ks. Michała skandalicznie (o czym wcześniej mi nie powiedział, gdyż rozmowa była w obecności funkcjonariuszy) oraz druga, której należą się podziękowania za profesjonalizm i wyrazy uznania za humanitaryzm. Moje „pochwalne” i „dziękczynne” wpisy na tym portalu oczywiście dotyczyły owej „drugiej” ekipy ABW i po raz kolejny zostałem poproszony przez ks. Michała o to aby tym funkcjonariuszom przekazać wyrazy wdzięczności i zapewnienia o modlitewnej pamięci, co niniejszym czynię.

Wydarzenia na tzw dołku dotyczą tzw Policyjnej Izby Zatrzymań. Wydarzenia tam opisane przez ks. Michała nie dotyczą już funkcjonariuszy ABW, ale funkcjonariuszy policji i z opisu ks. Michała brzmią wręcz przerażająco, wydaje się, że po takim sygnale warto zbadać temat. Tam właśnie miały miejsce niewytłumaczalne zachowania związane z głodzeniem zatrzymanego i odmawianiem mu załatwienia potrzeb fizjologicznych. Wg opisu ks. Michała Tam spał na „gołym” betonowym „łóżku”, na które zostały narzucone dwa stare „źle pachnące” koce. Ks. Michał potwierdza, że efekt jego zatrzymania był taki, że przez ok 60 godzin nie dostał NIC (!!!) do zjedzenia (niezależnie od tego, że jego schorzenie wymaga specjalnej diety), a gdy poprosił o wodę to do zużytej butelki nalano mu wodę z kranu…

W całym tym koszmarze pierwszych 60 godzin od zatrzymania, ks. Michał spotkał się z niezwykle profesjonalnym i zarazem LUDZKIM podejściem personelu Aresztu Śledczego Warszawa – Służew. Prosił mnie też abym przekazał od niego z serca płynące słowa wdzięczności. Byłoby rzeczą niezwykle nieuczciwą i niegodziwą gdyby swoistym „kozłem ofiarnym” stała się w zaistniałej sytuacji Służba Więzienna, a w szczególności personel wskazanego wyżej Aresztu Śledczego.

Zawiadomienie do prokuratory

Posłowie Solidarnej Polski złożyli  zawiadomienie do komitetu przeciwko torturom ONZ. W naszej ocenie funkcjonariusze ABW popełnili przestępstwo torturowania ks. Michała Olszewskiego – powiedział Sebastian Kaleta.

za; Krzysztof A. Wąsowski

Portal Warszawski. O krok do przodu

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły

Portal-Warszawski