[KOMENTARZ] Niepokojące informacje o wymieraniu pszczół/trutni w rejonie metra księcia Janusza!

Na jednej z wolskich grup pojawiają się niepokojące informacje, że w okolicy metra Księcia Janusza znajdywane są martwe pszczoły.

Do tej pory widziałam pojedyncze martwe pszczoły, nigdy tak dużo

W rejonie metra księcia Janusza,  jakiś oprysk? Zgłosić się z tym gdzieś, czy ktoś już próbował, bo też to zauważył? Dziś idąc Ciołka zauważyłam co najmniej 10 martwych pszczół i/lub trutni (ciężko zidentyfikować te martwe i rozdeptane), dwie jeszcze żywe, ale raczej nie da się ich uratować, dałam miodu, jednak wygląda to na całkowity paraliż i powolne umieranie. Wiem jaka jest ogólna sytuacja pszczół, ale jednak z takim dużym zjawiskiem jeszcze się nie spotkałam. A zawsze zwracałam na to uwagę. Do tej pory widziałam pojedyncze martwe pszczoły, nigdy tak dużo – na pewno było ich tam więcej, ja widziałam tylko na chodniku. Może to dotyczy tylko trutni? Wiem, że dość nietypowe pytanie, ale może ktoś poratuje konkretną wiedzą.

KOMENTARZ

Wymieranie pszczół to bardzo ciekawy temat i dotyczy wielu czynników, które na to wpływają. Niektóre są rozpoznane,  inne wciąż są zagadką, nad którą głowią się naukowcy na wszystkich kontynentach, poza Antarktydą.

Niestety, w publikacji jest zbyt wiele niejasności i trudno odpowiedzieć jednoznacznie co jest powodem, że tak się dzieje. Jeśli są tam tylko trutnie, to może okazać się, że pszczoły wypraszają „Panów” z ula. A to, że truteń pożywia się tylko miodem z ula a nie jada nektaru jak Gucio z pszczółki Mai to już inna sprawa. Jeśli są to same trutnie, to może być duże prawdopodobieństwo, że tym razem tak się właśnie dzieje. Jednak na wypraszanie chłopaków z ula wydaje się za wcześnie, ale mamy takie warunki atmosferyczne jakie mamy. Poza tym jest bardziej niż pewne, że ktoś w okolicy ktoś ma ule.

Jeśli są tam też pszczoły, to może być to zatrucie, wynikające z rozpylenia gazu.  Zapewne temat bardzo ciekawy i wymagający zbadania. Szkoda, że znamy go tylko z opisu i sami nie możemy namacalnie zbadać tematu.