[Od naczelnego] Najpóźniej za trzy lata odejdzie ostatni Powstaniec Warszawski

Smutno mi, Boże! Na tęczę blasków, którą tak ogromnie Anieli twoi w niebie rozpostarli, Nowi gdzieś ludzie w sto lat będą po mnie Patrzący — marli. Nim się przed moją nicością ukorzę, Smutno mi, Boże! Cholernie mi smutno Boże, bo dziś odeszła Zofia Czekalska „Sosenka”, pięć dni temu „Niuśka”, przedwczoraj Zbigniew Leo „Byk„, a mój życiowy autorytet, też Powstaniec Warszawski, odszedł 12 tat temu wieku 91 lat. Umarł mój prywatny bohater, autorytet, człowiek, który mnie uformował – od a do zet. Moja babcia, Maria Dobrochna „Nike”.

399

Dziś na całym świecie żyje już tylko 399 powstańców, Sosenki w to już nie wliczam! Wychodzi na to, że co dwa, trzy dni odchodzi kolejny i kolejny bohater. Czyli, najpóźniej za trzy lata odejdzie ostatni świadek najważniejszego powstania w Warszawie, które zmieniło oblicze naszego miasta.

Z głębokości serca dziękuję za to, że dane było mi wychować się wśród powstańców warszawskich. Poza moją babcią, w Armii Krajowej był mój ojciec chrzestny Marek Wasilewski (inicjator akcji Kresy), Wanda Bułhak (jeden z najlepszych powojennych pulmonologów) i jeszcze dwie siostry cioteczne mojej babci. Praktycznie do piętnastego roku życia, zanim nie wyjechałem do szkoły z internatem aby uczyć się leśnictwa, moje życie kręciło się wokół nich. Moja babcia, wybitny varsavianista, pedagog, kultywująca postać Słowackiego, Mickiewicza, Chopina, czy Żołnierzy Niezłomnych bo sama nim była odeszła w śnie, nad ranem. Tłumaczka, eseistka, wybitna erudytka zakochana do szaleństwa w Rzeczpospolitej!

Było skromnie, bez krzty spoufalania się, było bardziej surowo niż miło, ale każda minuta z nią spędzona to skarb, i dziś jak nigdy dotąd widzę to i doceniam, bo wraz z Sosenką i tą resztą, która za chwilę odejdzie, odejdzie MÓJ ŚWIAT, w którym wzrosłem, wychowałem, i który jest i będzie moim azymutem. Smutno mi Boże,  bo Sosenka fizycznie, swoją energią przypominała mi bardzo moją babcię – jej charyzmę, wieczny uśmiech i tę niebywałą wewnętrzną siłę, która jest nie podrobienia. I nigdy nie podejrzewałem, że powstanie Portal – plany wszakże moje były związane przez naście lat z korporacjami. Kiedy umierała zrobiłem kurs przewodnika po Warszawie, a sam zrobiłem kilkanaście innych kursów tematycznych,  po innych miastach i regionach Polski. A Portal jest niejako hołdem, który im wszystkim składam!

Smutno mi Boże, bo odchodzą moje wzorce, matryce które mnie uformowały. Ileż to koleżanek minerek babci przewinęło się przez nasze mokotowskie mieszkanie, które mimo wiecznej kontroli urządzanych przez komunistów, tętniło życiem. Ale tętniło też etyką, uczciwością i potrzebą służenia innym, nawet za cenę niezrozumienia. Ale to dzięki niej poznałem muzyczne i malarskie nokturny, to dzięki niej wybrałem szkołę, w której opiekowałem się skrzywdzonymi zwierzętami, a dziś próbuje ratować ludzi pokrzywdzonych przez system. To dzięki niej jestem kim jestem, i tym bardziej mi smutno Boże, że ich za chwilę nie będzie.

Nie zapominajmy!

Za niecałe cztery miesiące będziemy obchodzić 80 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Po śmierci babci każdą rocznicę spędzam przy naszym rodzinnym grobie wierząc, że za chwilę znów się spotkamy. Ale dla mnie 1 sierpnia nie trwa jeden dzień, dla mnie 1 sierpnia trwa cały rok, tak bardzo głęboko wierzę w ideały Armii Krajowej. W Boga, Honor i Ojczyznę!

Dlatego też jestem wdzięczmy Muzeum Powstania Warszawskiego, że uhonorowało moją Marię w tak niebywały sposób, bo dzięki pierwszej serii Korzeni Pamięci, w końcu świat mógł o niej usłyszeć. O tej skromnej, niebywale prostolinijnej i solidnej kobiecie, która swoim życiorysem i życiową postawą zawstydza nas wszystkich.

Oni wszyscy nas zawstydzają i nigdy nie zapominajmy, że mimo różnych zdań na temat Powstania, podprogowo są naszą siłą i wielkim źródłem inspiracji. Korzystajmy z tego póki czas!

 

Smutno mi, Boże! Na tęczę blasków, którą tak ogromnie Anieli twoi w niebie rozpostarli, Nowi gdzieś ludzie w sto lat będą po mnie Patrzący — marli. Nim się przed moją nicością ukorzę, Smutno mi, Boże!

 

Wieczna Cześć i Chwała Bohaterom Powstania Warszawskiego!

Daniel, naczelny

Portal Warszawski. O krok do przodu

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły