Smutny widok najmniejszego budynku i zabytku w stolicy

Posiada swój adres (ulica Długa nr 1), posiada własną hipotekę a więc w świetle wszelkich ustaw jest samodzielnym budynkiem. To nic, że jedną ścianą „cichutko” przykleił się do sporo większego kościoła Paulinów. Ma swoje wejście, ma swoje przeznaczenie – zwraca uwagę Igor Strojecki, varsavianista.

W budynku kiedyś mieścił się kiosk Ruchu

W początkach XIX stulecia stał tu drewniany baraczek i pełnił funkcję lokalnego kramiku. W roku 1843 za sprawą kupca tabacznego Karola Banascha drewnianą konstrukcję rozebrano by postawić domek murowany. Budynek wyglądał niemal identycznie jak dziś, z tą tylko różnicą, że od frontu znajdowało się wejście. Sprzedawano w nim tytoń i cygara. Cygara nie byle jakie, bowiem sprowadzane aż z Kuby.

Na przestrzeni ponad stu lat domek miał wielu właścicieli ale zawsze handlowano w nim artykułami pierwszej potrzeby. Do wyrobów tytoniowych dołączyły prasa, nici oraz pocztówki (nawet z samego Paryża). Był też krótki czas, że sprzedawano tu wino na lampki – cóż, urok dawnej Warszawy. [tekst za: polskaniezwykla.pl]

 


 

zdjęcia; Igor Strojecki


 

Czy jest szansa, żeby ten zabytkowy najmniejszy budynek Warszawy znów wyglądał jak dawniej?

Portal Warszawski

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły