[KOMENTARZ] To pewne! „Prochownia” nie wraca do żoliborskiej kliki

O Prochowni piszemy od miesięcy. Wszyscy wiemy jak sytuacja wygląda, ale jedno jest pewne. Pupilki, czyli wyborcy Trzaskowskiego, skupione wokół niejakiej Zjawińskiej ( jej mamuśka jest mocno usadowiona w Warszawie), są zawiedzione – Prochownia będzie mieć nowego właściciela. Z tej okazji właścicielka opublikowała kuriozalny post. Rzekomo wszyscy przegrali w tej sprawie…a my przewidywaliśmy, że Prochownia w tej formie nie będzie dalej funkcjonować.

Oddajmy jej głos

W sprawie Prochowni Żoliborz wszyscy przegrali. Prochownia Żoliborz nie wróciła. Oddajemy w Wasze ręce Kalendarium Faktów w sprawie Prochowni Żoliborz – to nasza wspólna historia trwającej ponad półtora roku batalii o powrót Prochowni Żoliborz do Parku Żeromskiego – takiej, której chcecie, takiej, jaką była przez ponad 9 lat. Kalendarium Faktów to cała prawda o sprawie Prochowni Żoliborz opisana krok po kroku. Dowód na to, że wspólnie zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy, by Prochownia Żoliborz – miejsce tak ważne, dla tak wielu – wróciła. To świadectwo wytrwałości i wspólnotowości niesamowitej Procho-społeczności.

Kalendarium Faktów to dowód na to, że sprawa Prochowni Żoliborz mogła zakończyć się pozytywnie, ale niestety tak się nie stało. Dlaczego? Prześledźcie opisane chronologicznie wydarzenia – zobaczycie jak na dłoni poważne błędy Miasta, krytyczne momenty i niewykorzystane szanse. Czytajcie między wierszami – czy to jeszcze błąd ludzki i zaniedbanie, czy może już zła wola? być może osobiste animozje? a może nawet tarcia we władzach Miasta? Sami oceńcie.

Nie tak miała się skończyć ta historia.  W sprawie Prochowni Żoliborz – wszyscy przegrali.  Mija kolejne lato bez Procho w Parku Żeromskiego. Wy tęsknicie za Procho, my tęsknimy za Wami. Oba budynki Prochowni stoją puste. Prochownia Żoliborz poniosła koszty działając zgodnie z ustaleniami z Miastem. Miasto poniosło straty finansowe i wizerunkowe. Samorządność i demokracja stanęła pod znakiem zapytania. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć sytuacji, w której Prezydent Miasta, warszawski  Samorząd i Urzędnicy przez półtora roku nie potrafią skutecznie rozwiązać sprawy Prochowni Żoliborz zgodnie z obowiązującymi przepisami i pozwalają, by tak ważne społecznie miejsce po ponad 9 latach działalności zniknęło z mapy Warszawy – naszego miasta.

Czy tak ma ma zakończyć się sprawa Prochowni Żoliborz? Kolejne strony tej historii napiszą Władze Dzielnicy Żoliborz… Jest jeszcze szansa, że usłyszą Wasz głos. My jesteśmy niemal gotowi – piękne, nowe bary i inne meble czekają gotowe w magazynie, także nowe leżaki i wyjątkowe kubeczki, które wyprodukowaliśmy specjalnie na wcześniej zapowiadany powrót Prochowni Żoliborz…

dziś dziękujemy Wam za WSZYSTKO, za Waszą energię i wsparcie, które czuliśmy zawsze, także przez bardzo trudne dla nas ostatnie półtora roku.

za; Prochownia Żoliborz

Komentarz

Jest w tych ludziach coś niebywale głupiego i infantylnego. Kiedy do władzy doszło PiS, a kierownictwo w państwowych instytucjach przejmować zaczęli ich nominanci (co czyni każda partia na całym świecie,) ta „oświecona” elita zaczęła się drzeć. Szczególnie kiedy zmieniali się dyrektorzy jednostkach kultury takich jak CSW czy Zachęta. Nie było chyba głupszej akcji w historii Polski jak kiedy Morawińska, Rottenberg czy Wróblewska razem ze swoim dworem przyszły pod Zachętę. Zaczęły ją obejmować i krzyczały nie oddamy jej…w sprawie Prochowni jest dokładnie to samo. Ten szloch Zjawińskiej był już nie do wytrzymania! JEJ PROCHOWNIA!

I tu jest dokładnie to samo. To przeświadczenie, że IM się należy dowodzi ich niebywałej pychy, ale koszmarnej głupoty. Człowiek świadomy, rozwinięty na jakimś poziomie wie, że nic nie trwa wiecznie.

To przeświadczenie, że IM się należy dowodzi nie tylko ich niebywałej pychy, ale przede wszystkim koszmarnej głupoty. Człowiek świadomy, rozwinięty na jakimś poziomie wie, że nic nie trwa wiecznie. Nie pomógł sam prezydent Warszawy.

Portal Warszawski