[NASZ TEMAT] Czy to oficjalny plakat do akcji „Lejk musi odejść”?

Od paru dni opisujemy skandal związany ze środowiskiem Agory, i uruchomionego „aktywu”, która prawdopodobnie chce przejąć przestrzenie reklamy zewnętrznej, dotychczas zarządzane przez firmę Stroer Media. Wszystko wskazuje na to, że cała akcja z wpisaniem wątpliwej jakości mozaik ze stacji Ursynów, mogła zostać przygotowana w środowisku sympatyków i pracowników Stołecznej, a dokładnie dwóch varsavianistów (Historia metra w Warszawie i Stołeczna), i zawsze stojących na straży Osowskiego i Urbanowicza również ze Stołecznej,  jak i tytułu de facto należącego mentalnie do GW i wspierającego Zarząd Dróg Miejskich (obecny rzecznik Łukasz Dybalski ZDMu współpracował z tym tytułem), czyli Transportu Publicznego. Okazuje się również, że po tak zwanym krótkim reserchu, autor zdjęcia, którym posługują się media, zna ludzi (na pewno w świecie wirtualnym – na FB i tt), którzy mogli przygotować akcję „Lejk musi odejść”. No chyba, że to wszystko przypadek….

Krótkie przypomnienie

„Na wniosek Stowarzyszenie Kolekcjonerzy Czasu zamierzamy z urzędu rozpocząć postępowanie o wpis do rejestru. Przez okres trwania postępowania standardowo nie będzie można wykonywać prac remontowych na obszarze obejmującym mozaiki. W przypadku wpisu wszelkie prace oraz działania, czyli np. umieszczanie nośników reklamowych – będą musiały być uzgadniane z MWKZ” – czytamy na stronie Historia Metra Warszawa, którą prowadzi niejaki Jakub Jastrzębski, autor książki o metrze warszawskim, oraz wielki sympatyk Gazety Wyborczej. Warto tu zaznaczyć, że odmówił publikowania na swojej stronie artykułu Portalu Warszawskiego (który jak większość redakcji został wprowadzony w błąd) o akcji ochrony owych mozaik ze stacji Ursynów, stwierdzając dosłownie: otóż ja nie chcę robić z tego sprawy politycznej, a Pan prowadzi wyraźnie i radykalnie polityczną stronę i profil….

Oczywiście Gazeta Stołeczna jest gazetą apolityczną, która pozbawiona jest radykalnych poglądów i z niczego nie robi sprawy politycznej…tym samym Jastrzębski publikuje materiał z TVP Warszawa…., która jak wiemy jest częścią obecnej władzy. Ot, profesjonalizm!

Od czasu rozpoczęcia wymiany nośników reklamowych w metrze trwa uparty atak „aktywu” warszawskiego oraz Gazety Wyborczej (na samego Jerzego Lejka od paru lat) i Transportu Publicznego na Metro Warszawskie i Stroera. Ruszają niebo i ziemię, aby zablokować montaż nośników, a także za wszelką cenę próbują zwolnić dyrektora metra Jerzego Lejka (za braki w wiedzy, za staromodne nieaktywistyczne podejście do metra oraz właśnie za te reklamy). Obecnie już doprowadzili do zawieszenia umowy reklamowej, a także doprowadzili do zwolnienia Piotra Michalskiego, który pełnił funkcję członka zarządu Metra Warszawskiego ds. ekonomiczno-finansowych.

Gazeta Wyborcza piórem „dziennikarza” Jarosława Osowskiego (to de facto miejski „aktywista”, i twórca nienawistnego języka wobec niepokornych mieszkańców Warszawy, wielbiciel ZDMu i Agendy 2030), od jakichś 3, 4 lat krytykuje Jerzego Lejka, który jest szefem warszawskiego metra. Wypomina mu, i czasami całkiem słusznie, wolne roboty remontowe w różnych miejscach, niedogodności dla mieszkańców Warszawy, ale  wobec Zarządu Dróg Miejskich, które dewastuje i paraliżuje Warszawę, a w którym pracuje syn Lejka, milczy…- jednym słowem Osowski i Czerska gotują żabę.

Ponad dwa lata temu aktyw przeprowadza frontalny atak na Soszyńskiego, który był odpowiedzialny za rozbudowę stołecznych ulic – dziś de facto zastąpili go Olszewski, Dombi i Puchalski. Rozkaz dobicia i złamania jego kariery pada ze strony samozwańczego, wybitnie szkodliwego stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i samego Jana Mencwela, którzy bardzo partykularnie podchodzą do urzędów miejskich. Te, które pasują do ich wizji prorowerowej i antysamochododwej są gloryfikowane, nie daj Bóg sprzeciwisz się Agendzie 2030 (jak to pisaliśmy trzy, cztery lat był śmiech, teraz wiadomo, że śmiechem nie jest) zostajesz przez nich „wycanselowany” – to modny wśród lewackich „aktywistów” na świecie sposób rozprawiania się z politycznymi i ideologicznymi przeciwnikami.

W tamtym roku pozbyli się szefa Staży Miejskiej, który walczył ze zmotoryzowanymi mieszkańcy Warszawy, ale nie tak jakby życzył sobie tego „aktyw”, na to miejsce wchodzi Ejsmont, która razem z podejrzaną organizacją Zielone Mazowsze (Buciak, Smyk) terroryzuje kierowców. Kolejny udany atak. Tu warto spytać czy tak samo pozbyto się byłej już dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, Grażyny Lendzion i innych niewygodnych pracowników ZDM i miasta?

Sprawa prawdopodobnie była przygotowywana dłużej, a sam Jastrzębski varsavianista, autor książki o metrze warszawskim, teraz wielki obrońca naprawdę średniej klasy mozaik w metrze warszawskim (jego tokiem rozumowania, należałoby wpisać też radziecki tabor – wszystko co tyczy się I linii metra…) ale przede wszystkim bardzo nieobiektywny w swojej ocenie wielbiciel środowiska z Czerskiej, rzuca hasło brońmy mozaiki przed montażem stelaży Stroera….czy wiedział o tym wszystkim czy nie, nie wiadomo…

więcej o tym:

1. https://portalwarszawski.com.pl/2023/02/20/komentarz-majstersztyk-agora-eliminuje-stroera-z-metra-warszawskiego-pod-pozorem-ochrony-mozaik/

2. https://portalwarszawski.com.pl/2023/02/20/tylko-u-nas-czy-tak-agora-i-aktyw-niszcza-niewygodnych-ludzi-w-warszawie/

Atak na Lejka

Atak na Jerzego Lejka, dyrektora Metra Warszawskiego prawdopodobnie jest kolejną wspólną akcją środowiska Wyborczej i „aktywu”, który chronicznie torpeduje rozbudowę warszawskiego metra, stawiając na rozwój transportu publicznego, a dokładnie tramwajów. Ten dla nich jest świętym Graalem, ale i gwarantuje możliwość budowania ukochanych przez nich dróg rowerowych. Warto poczytać na ich grupach argumenty, którymi deprecjonują budowę metra jako NIEPOTRZEBNEJ inwestycji. Zyski czerpią Tramwaje Warszawskie i Zarząd Dróg Miejskich, który jak wiemy jest obsadzony „aktywem”, i co ciekawe jednym z czołowych naczelników tam jest…syn Jerzego Lejka, dyrektora Metra Warszawskiego…nie wiadomo czy to wojenka polsko – polska, ale sytuacja dość mocno zadziwiająca….

Kiedy wczoraj pisaliśmy nasz drugi artykuł (2), o przygotowywanym gremialnym ataku na Lejka, na forach „aktywu” zawrzało. Dyżurni towarzysze (nadmieńmy wszyscy wybitni „znawcy”) pochwalili się gotowym plakatem, którym chcą celować w dyrektora warszawskiego metra.

 

Daniel Radomski i inni

Występujący jako Lombat chwali się, że spokojnie może stworzyć nową linię metra, a w sukurs przychodzą inni „znawcy”. Co ciekawe, Daniel Radomski był bliskim współpracownikiem merytorycznym Portalu Warszawskiego, i dał mu naprawdę świetne artykuły, które były szeroko komentowane przez opinię publiczną. Jeden z nich dotyczył możliwego zburzenia wiaduktu przy Dworcu Centralnym, kolejne zaś tyczyły się koncepcji rozwoju linii tramwajowych.

Wykazywał on trzeźwość umysłu i niechęć do tak zwanych „aktywistów”, dziś jednak jego narracja sprowadza się, po zdemaskowaniu ich zamiarów, do wyzywania naczelnego PW. Dziś pod dziwnym hasłem Polska 2044 prowadzi batalię o usunięcie Lejka ze stanowiska.

 

 

 

 

 

 

A teraz uwaga! Poza Radomskim mamy niejakiego Jakuba Madrjasa (a jakże dziennikarza Transportu Publicznego), Jarosława Osowskiego (GW) i uwaga….PIŁATA z Krakowa, którego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Co oni piszą? Są  niezadowoleni ze studium rozwoju tramwajów…

 

 

Nie da się  – strona dywersantów wyżej wymienionych. Jest i Krzysztof Daukszewicz, patologiczny „aktywista” z Dla Pragi, i obecnie Ursusa, gdzie zarzuca swoją sieć.  Jak widać akcja Lejk musi odejść już została „odpalona”.

 

 

 

Komentarz

Albo metro albo tramwaj. Opcje wydają się być rozwojowe dla obydwóch podmiotów. W Warszawie długo nie powstanie długo ani trzecia, ani czwarta linia metra, tak samo jak nie powstanie obiecywany tramwaj na Białołękę, ale za to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że przejedzie on w końcu przez działki na ul. Waszyngtona (wtedy nie będzie potrzeby łączenie Pragi Południe metrem) czy jak już teraz, przez Dolny Mokotów. Niejako wraca on do swoich historycznych korzeni.

Budowanie tramwaju jest tańsze i szybsze, ale i też zmniejsza możliwości przepustowości pasażerów. Wiadomym jest, że to metro jest czynnikiem rozwijającym miasto, i powinno ono sięgać wszystkich warszawskich dzielnic. Włącznie z Babicami. Tak pewnie by budowano na Zachodzie, ale tu mamy mentalny wschód, i istną mafię, która chce odmawia warszawiakom wygodnego transportu.

Jeśli tramwaj jest na przykład budowany kosztem metra, wiadomo że ktoś traci.

Tak czy owak, jesteśmy świadkami wojny plemiennej i braterskiej. Oni wszyscy świetnie się znają i wszyscy oni wciągają te same frukta, z których żyją. Warszawa musi się rozwijać, i musi być polską awangardą i musi tresować swoich mieszkańców, a tresowanie musi odbywać się za pomocą inżynierii społecznej. Tą w Warszawie niestety, zajmuje się Czerska i jej nośniki, która jest prozielona pro eko itd. itd. Nie ulega żadnych wątpliwości, że to nie mozaiki są przyczyną całego zamieszania, a nowe inwestycje w reklamę zewnętrzną w metrze. Czy pasażerowie się na nie skarżyli, tego się nie dowiemy. Mogli to równie dobrze pisać zaangażowani w sprawę wszyscy zainteresowani. Wiadomo, że reklama w Metrze to potężne pieniądze, a przy wizji rozwoju metra….nie sięgajmy tak daleko.

Sieć reklamy Agory wymaga uporządkowania i redukcji bo też panuje w niej wolna amerykanka, ale to nowe ekrany prawdopodobnie wzbudziły w Agorze większy apetyt i doprowadziła swoja konkurencję do strat finansowych. Wszystko wskazuje na to, że  to ona wymyśliła całą historię, mając wielką amunicję w postaci Urbanowiczów, Osowskich, Madrjasów i innych, którzy posłusznie realizują wizję zielonej i zacofanej Warszawy.

Czy profesor Lewicki, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, wciąż uznaje zasadne wpisywać te bardzo przeciętne mozaiki, które ledwo mają niecałe 40 lat, do rejestru zabytków?? Czy może dotrze do niego, że został po prostu oszukany i wykorzystany, jak przy wszystkich akcjach „aktywu”???

A Pan Lejk może spać spokojnie, niechcący dzięki nam nikt już żadnej akcji nie „odpali”…

 


 

A tu pogawędki Daukszewicza, Radomskiego i innych….

 


Więcej pisaliśmy o tym tu

 

[KOMENTARZ] Majstersztyk! Agora eliminuje Stroera z Metra Warszawskiego. Pod pozorem ochrony mozaik!

 

[TYLKO U NAS] Czy tak Agora, i „aktyw” niszczą niewygodnych ludzi w Warszawie??

 

Portal Warszawski

 

 

 

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły