Zlecone przez Stołecznego Konserwatora Zabytków badania sondażowe pokazały, że na pierwszym piętrze dawnego, kultowego baru, znajdujące się tam kiedyś dekoracyjne kafelki zostały usunięte Stało się to zapewne podczas jakiegoś późniejszego remontu. Pozostały po nich tylko odciski w zaprawie. Jedynie kilka gładkich płytek przetrwało przy wnęce podokiennej w jednym z pomieszczeń. Tak więc prysła nadzieja, że piętro będzie tak samo jak parter ozdobione łysogórskimi kafelkami.
Dobra wiadomość
Dobrą wiadomością jest to, że biała farba na płytkach wzdłuż schodów łatwo schodzi, a spod niej wyglądają charakterystyczne łysogórskie płytki z motywami zwierząt i roślin. Nie obyło się także bez zaskoczeń. Konserwatorzy odkryli pod wtórymi gresowymi płytami podłogi dwukolorowe lastryko z kwadratową wstawką z irysków. Jak wygląda posadzka w całości dowiemy się po zdemontowaniu wszystkich gresowych płyt.
Okazało się także, że obecnie białe tło grzejników to w rzeczywistości zamalowane oryginalne czarne kafelki.
Bar Złota Kurka mieścił się nieprzerwanie od 1952 r. w budynku przy ul. Marszałkowskiej 55/73. Charakterystycznym elementem wystroju lokalu są znajdujące się na parterze dekoracje wykonane w 1952 r. Są to dwie ścienne mozaiki – animalistyczne kompozycje autorstwa Hanny Żuławskiej oraz ukryta do niedawna pod panelami pcv, dekoracja ścienna, wykonana z płytek ceramicznych o wymiarach 15 na 15 cm.
Jak już informowaliśmy, ściany sali na parterze na prawie całej wysokości pokrywają ceramiczne kafelki, gładkie i wzorzyste przedstawiające zwierzęta i motywy roślinne. Wykonała je Spółdzielnia Pracy Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Kamionka” z Łysej Góry.