O torze rowerowym Orzeł Portal Warszawski pisał nieraz, a ostatnio w kontekście przegranej przez uzurpatorów miejskich, którzy widzieli tam tor rowerowy…problem w tym, że mieszkańcy i miasto mają inną wizję co do tego miejsca. Niestety do tych terrorystów nic nie dociera, i chcą bezprawnie wejść na teren Orła, rzekomo w imię ekologii. Nie wolno do tego dopuścić, trzeba wziąć widły i ich pogonić!
O sprawie poinformował burmistrz dzielnicy Praga – Południe Tomasz Kucharski
Ze zdumieniem przyjąłem informację o inicjatywie aktywistów „Nowe Dynasy”. Bez konsultacji z Urzędem Dzielnicy Praga-Południe oraz bez zgody zarządcy tego obiektu, ZGN Praga-Południe, organizują oni bowiem wydarzenie, którego celem jest ograniczenie możliwości przeznaczenia tego trenu na szersze cele społeczne. Akcja „Wysadźmy tor”, na którą zapraszają aktywiści, wydaje się z pozoru niewinna, a wręcz atrakcyjna. Z zapowiedzi polegać ma bowiem na obsadzeniu terenów wokół i wewnątrz toru sadzonkami roślinnymi, w tym sadzonkami drzew. Jeśli spojrzeć na nią jednak z perspektywy trwającej dyskusji o przyszłym przeznaczeniem tego obiektu, widać wyraźnie, że jej prawdziwym celem jest ograniczenie lokalnej debaty i konsultacji społecznych, zablokowanych przez epidemię.
Przypomnijmy chronologię wydarzeń: Po wieloletniej batalii prawnej miasto odzyskało od dzierżawców teren dawnego toru kolarskiego. Tor oraz otaczająca go działka były zdewastowane i zaśmiecone. ZGN Praga-Południe, jako administrator tego terenu, przeznaczył niemałe środki finansowe na jego uporządkowanie i zabezpieczenie.Intencją władz dzielnicy było od początku, by obiekt ten służył lokalnej społeczności jako powszechnie dostępny teren sportowo-rekreacyjny. Pojawiła się jednak grupa aktywistów, chcąca zawęzić jego przeznaczenie tylko do profesjonalnego toru kolarskiego, z którego de facto mogłaby korzystać jedynie znikoma część społeczności lokalnej. Nie dziwi zatem, że pomysł stworzenia miejsca dla wybranych nie spotkał się z poparciem społecznym, przede wszystkim mieszkańców Kamionka.
Szokujące jest, że w sytuacji, gdy ich inicjatywy nie zostały przyjęte w szeroko prowadzonej debacie, aktywiści próbują ją „obejść” i stosować taktykę faktów dokonanych. Zasadzenia na terenach wokół i wewnątrz toru mają bowiem wyraźnie na celu ograniczenie możliwości przeznaczenia tej nieruchomości na cele szersze niż sam tor kolarski. Władze dzielnicy, działając również w imieniu mieszkańców, stanowczo nie zgadzają się na próby narzucania przez wąską grupkę amatorów kolarstwa torowego swojego zdania, wbrew wnioskom wynikającym z dotychczasowej debaty publicznej.
Przypominam, że teren toru kolarskiego jest obecnie niedostępny dla osób postronnych. Aktywiści nie uzyskali – bo o nią nawet nie wystąpili – zgody administratora obiektu na swoje wydarzenie. Wszystkich zainteresowanych dalszym losem terenów dawnego toru kolarskiego zapraszam do dyskusji. Nadal trwa procedura uchwalania miejscowego planu przestrzennego dla obszaru, na którym znajduje się ten obiekt. Nie obawiamy się publicznej dyskusji na ten temat, apelujemy jednak, by odbywała się ona z poszanowaniem powszechnie przyjętych zasad i nie polegała na próbach narzucenia swojego stanowiska siłą, czy metodą faktów dokonanych.
Terroryści miejscy łączą?
Jak już wcześniej pisaliśmy, warszawiakom grupa oszołomów i dyletantów się ulała, dlatego też powstają dosyć ciekawe sojusze. Do burmistrza Kucharskiego (KO) wyciąga rękę radny PiS, Marek Borkowski ze #StopKorkom, i pisze do niego maila. Portal Warszawski jako jedyny zna treść korespondencji!
Szanowny Panie Burmistrzu,
Z zaniepokojeniem przeczytałem artykuł na stronie Urzędu Dzielnicy Praga Południe informujący o samowolnej akcji tak zwanych „aktywistów” która ma polegać na samowolnym i bezprawnym wtargnięciu na stary Tor Kolarski przy ulicy Podskarbińskiej. Wtargnięcie to planowane jest na najbliższą środę 9 czerwca o g. 18.30. Oczywiście jak słusznie zauważono w poniższym artykule https://pragapld.waw.pl/aktywisci-chca-zablokowac-uspolecznienie-nowych-dynasow.html ma odbyć się bez zgody zarządcy terenu jakim jest ZGN Praga Południe.
Jako mieszkaniec Grochowa dostrzegam wiele pozytywnych zmian na tym terenie. Uprzątnięto tony śmieci zalegające tam od lat, udało się nie małym kosztem uporządkować zieleń i co chyba najważniejsze wyremontować zniszczone ogrodzenie. Podobnie jak Pan uważam, że grupka miłośników pedałowania po torze kolarskim, może tą pasję realizować na profesjonalnym torze w Pruszkowie, a nie narzucać mieszkańcom Grochowa i Kamionka swojej wizji odtworzenia Toru przy Podskarbińskiej. W tej sprawie powinni zadecydować mieszkańcy, więc z niecierpliwością czekam na obiecane przez Pana wielokrotnie prawdziwe konsultacje społeczne z faktycznymi lokalnymi mieszkańcami tej okolicy. Swoją drogą mógłby Pan przynajmniej w związku z ustępującymi objawami pandemii podać ich przybliżony termin.
Tym niemniej, ponieważ ta samowolna akacja ma odbyć się we środę, a we wtorek mamy sesję Rady Dzielnicy Praga Południe proponuję, pomimo krótkiego czasu pokusić się o sformułowanie stanowiska Rady Dzielnicy w tym zakresie. Oczywiście jako szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Dzielnicy deklaruję w tym miejscu 100% poparcie dla takiego stanowiska.
Ponadto od pewnego czasu widać coraz większy opór mieszkańców naszego miasta wobec coraz bardziej kuriozalnych pomysłów tak zwanych „aktywistów”. Jednogłośne przyjęcie takiego stanowiska przez naszą Radę Dzielnicy, w której na szczęście pomimo wielokrotnych próbowi „aktywiści” nigdy nie wprowadzili swojego przedstawiciela również dało by sygnał o faktycznym poparciu dla tego rodzaju inicjatyw. Wierzę, że pomimo krótkiego czasu uda nam się takie stanowisko sformułować i uzgodnić.
Z poważaniem
Marek Borkowski
Jest odpowiedź burmistrza Kucharskiego
Panie Marku,
dziękuję za Pana poparcie i wolę współpracy w tym temacie.Konsultacje dzielnicowe rozpoczniemy , gdy ustaną wszystkie obostrzenia pandemiczne, w tym dotyczące zgromadzeń. Zobowiązałem się do debaty publicznej w ramach konsultacji ( plan konsultacji zawiera 3 takie debaty) na Torze z mieszkańcami dzielnicy, radą osiedla, aktywistami a obecnie nie jest to jak Pan wie możliwe.
Przekażę Przewodniczącemu klubu PO Pana inicjatywę. Wierzę, że wspólnie wypracujecie stanowisko całej Rady Dzielnicy odnośnie tego terenu, wskazując by służył na rzecz wszystkich mieszkańców a nie wąskiej grupy miłośników kolarstwa.