[NASZ TEMAT] A jednak. Uniwersytet Warszawski jest wylęgarnią patologii. Takie są fakty
No i doczekaliśmy się jako społeczeństwo autentycznych parweniuszy, którzy mają dyplomy ale mentalnie zostali w swoich czworakach. Ich wylęgarnia staje się Uniwersytet Warszawski, który tym razem może zareaguje. Jak donoszą media, dziekanem Wydziału Nauk Politycznych i Studiów mianował niejakiego Daniela Przastka, który ma poparcie samego Macieja Duszczyka, wiceminister z MSWiA, który odpowiada za przyjmowanie olbrzymich rzesz uchodźców od Niemców ze szkodą dla bezpieczeństwa Polaków.
Coraz więcej przykładów
Dosłownie trzy tygodnie temu pytaliśmy czy Uniwersytet Warszawski kształci zboczeńców i zdrajców? Kolejne wydarzenie potwierdza jedynie, że wszystko na to wskazuje. To są wszystko konsekwencje fundamentalnych przemian po 1945 roku gdzie autentyczni analfabeci zarządzali tym ośrodkiem akademickim, a sama uczelnia całą edukację przekierowała na myśl Marksa, Engelsa i Lenina, czyli ateizmu rugując chrześcijański dorobek w nauce. Nie, to nie są żarty, tylko taka jest smutna rzeczywistość.
Nam jako redakcji jednak światło zapaliło się po tym jak zdaliśmy sobie sprawę, że na samym Uniwerku istnieje wiele komunistycznych młodzieżówek, które robią zamęt na samej uczelni. Warto tu wspomnieć o wydarzeniach, które wydarzyły się na początku roku 2023 kiedy po śmierci syna posłanki M. Filiks na cel wzięto sobie młodego konserwatystę studiującego na UW, Oskara Szafarowicza. Za potwornym atakiem na niego stali studenci UW; Kamil Królak (Nowoczesna, o nim za chwilę), Laura Kwoczała („Aktywistka”, Rada Krajowi Zieloni), i Macieja Rajczaka (Młoda Lewica – Biedroń, Szolc….). Co ciekawe, dzisiejsza gwiazda lewactwa, 13 kwietnia 2023 roku, niejaka Daria Brzezicka, lewicowa aktywistka pochwaliła się w mediach społecznościowych, że poluje na młodego działacza PiSu, OSkara Szafarowicza, ale jak przystało na lewicową moralność, sprawy Królaka nawet nie zauważyła, tak samo jako nie zauważyło kierownictwo UW. To nie pierwszy raz kiedy doszło do zachwiania priorytetów i niehonorowego podejścia do sprawy. Szafarowicz został bezwzględnie oczyszczony z zarzutów, że miał działać przeciwko pani Filiks, tak młody komunista, autor takich słów jak; jebać każdego psychopatę spod znaku BabiesLivesMatters czy po prostu wypierdalać nigdy nie został pociągnięty do odpowiedzialności mimo naszych apelów do rektora UW, rzekomo katolika.
Pierwszym przykładem patologicznego wykładowcy jest Maciej Górecki, który chciał być rektorem UW, a którego wspierało środowisko Wyborczej i założonej w okresie stalinizmu Polityki. Pan Górecki o wyborcach PiSu ośmielił się napisać „Śmieć, łajno, odpad, gnój”. Drugim, kolejnym patologicznym przypadkiem jest dziwnie lubiący pedofilię niejaki profesor Jacek Kochanowski, który, a jakże nienawidzi wszystkiego co katolickie. Warto tu przypomnieć jego wpisy; – Och och. O poj…ie z krzyżem w Płocku nie wypada pisać, że po…b. Choć ewidentnie pięknie pozował do zdjęć. Gdybym nie był lewakiem to bym został prawakiem. Oni nie mają problemów. Wypier…. – tak w mediach społecznościowych prezentuje swoje poglądy wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, socjolog i filozof. W powyższym wpisie zaatakował 15-letniego Jakuba Baryłę, który niósł krzyż z różańcem podczas marszu równości w Płocku. – tak w 20219 roku napisał o młodym cżłowieku sprzeciwiającym się terrorowi LGBT.
Później mamy doktora habilitowanego, Michała Bilewicza, który jest Kierownikiem Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW oraz wykładowcą na Wydziale Psychologii UW, (jak widać pojął dobrze zasady manipulowania ludzkimi emocjami i mózgiem) oraz dr Jakuba Onufrego Wojtaszczyka, byłego już wykładowcę na wydziale matematyki. Oni to korzystali z pieniędzy USAID, która również finansowała wszystkie akcje dywersyjne przeciwko rządowi Zjednoczonej Prawicy. Z tych pieniędzy skorzystali też wykładowcy Uniwersytetu Warszawskiego.
Planujesz turystykę wyborczą? Rób to z głową. Wystarczy, że przejedziesz się 30 minut i zagłosujesz w innym okręgu wyborczym, żeby zwiększyć wpływ swojego głosu na wynik wyborów. To już zapewne wiesz. Ale wokół turystyki wyborczej narosło już wiele konfuzji. Jak mądrze wybrać okręg wyborczy? W odróżnieniu od innych, podobnych stron, Biuro Podróży Wyborczych, obok wagi głosu wykorzystuje metody statystyczne opierające się na wynikach wcześniejszych wyborów i obecnego poparcia partii politycznych, aby oszacować relatywne prawdopodobieństwo, że Twój głos zmieni wynik wyborów – czytamy na stronie, która wpływała na głosy w czasie ostatnich wyborów.
I piąty przypadek, który każe zadać pytanie, czy UW kształci a potem promuje zdrajców? Portal Służby w akcji informują, że;
Aktywiści znowu utrudniają pracę żołnierzom na granicy. Tym razem poszli na skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich! Chodzi o fakt robienia przez żołnierzy zdjęć cudzoziemcom, którzy nielegalnie przekroczą naszą granicę. RPO zażądał wyjaśnień od Dowódcy! Dowódca operacji „Bezpieczne Podlasie” gen. dyw. Arkadiusza Szkutnika wyjaśnił, że: żołnierze wykonywali zdjęcia cudzoziemców dla potrzeb identyfikacji osób szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia i życia żołnierzy WP oraz funkcjonariuszy polskich formacji mundurowych, w tym ewentualnego ujawnienia sprawców ataków na funkcjonariuszy.
Kto nie zgodził się z powyższymi argumentami? A jakże, doktor habilitowany nauk prawnych, uczeń a dziś nauczyciel akademicki Uniwersytetu Warszawskiego, pracownik naukowy German Research Institute for Public Administration w Speyer, a od 2025 zastępca rzecznika praw obywatelskich, Adam Krzywoń.
Szósty przypadek jest szczególny bo mowa to seksualnym zboczeńcu, którego przypadek opisuje nawet sama Wyborcza. Na jej stronach dowiadujemy się, że byli pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego twierdzą, że dziekan Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Daniel Przastek miał dopuszczać się wobec nich niewłaściwych zachowań i nadużyć — opisuje Gazeta.pl. W swoim materiale dziennikarze portalu opisują, że na porządku dziennym miały być nieprzyzwoite żarty z podtekstem seksualnym, a wobec podwładnych dziekan miał także stosować przemoc fizyczną i psychiczną.
Pracownik UW Maciej Pietrasiak opowiedział jak pewnego razu dziekan miał wejść do jego gabinetu, zamknąć za sobą drzwi, a następnie rozpiąć rozporek w spodniach i się przed nim obnażyć. — Później powiedziałem dziekanowi, że jeśli jeszcze raz coś takiego zrobi, to oskarżę go o molestowanie. Dziekan publicznie śmiał się na korytarzu, mówiąc, że „ja go chcę oskarżyć o molestowanie, a to on powinien mnie” — relacjonuje mężczyzna.
To nie wszystko. Poza oskarżeniami przez o mobbing i poniżanie (organizował m.in. konkursy na przygotowanie herbaty dla dziekana), seksizm, przemoc, jest jeszcze oskarżenie go o plagiat. Ponadto wielkim poplecznikiem Daniela Przastka jest MaciekDuszczyk, obecnie wiceminister MSWiA, który odpowiada za przyjmowanie olbrzymich rzesz uchodźców od Niemców ze szkodą dla bezpieczeństwa Polaków. I tą sprawą ma zająć się poseł PiS, Michał Moskal.
Fakty świadczą na niekorzyść warszawskiej Uczelni. Ostatnie lata ale i wydarzenia każą poważnie zastanowić się nie nad jej kondycją ale nad kondycją wykładowców, którzy kształcą kolejne patologiczne pokolenia. Pierwszy rektor uczelni, ks. Wojciech Anzelm Szweykowski przewraca się w grobie.
🔥Ujawniam! Wiceminister od nielegalnej imigracji wspierał oskarżonego o molestowanie dziekana🔥
Daniel Przastek jest dziekanem Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.