[KOMENTARZ] 116 lat temu urodziła się jedyna kobieta wśród Cichociemnych, druga Polka w historii Wojska Polskiego awansowana na stopień generała brygady
Kobiety współtworzyły historię Polski. Włączyły się w walkę o niepodległość, budowały odrodzoną po 123 latach zaborów II Rzeczpospolitą, walczyły w czasie II wojny światowej, po jej zakończeniu należały do podziemia niepodległościowego, a w czasach komunistycznych do opozycji demokratycznej. Jedną z wielkich Polek jest Elżbieta Zawacka. Jak ma się ona na tle kobiet, które promuje prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
Wielkie Polki
Ponad dwa miesiące temu minęła 15 rocznica śmierci Generał Elżbiety Zawackiej, która była kurierką Komendy Głównej AK, profesorem nauk humanistycznych, i drugą kobietą w stopniu generała brygady Wojska Polskiego.
Wychowała się w domu, w którym do dzieci mówiło się wyłącznie po niemiecku, a języka polskiego dorośli domownicy używali tak, by nie słyszały go dzieci – czyniono tak z obawy, że mogłyby o tym wspomnieć czy to nauczycielom, czy rówieśnikom i tym samym narazić całą rodzinę na represje. Niestety, w zaborze pruskim taka praktyka należała do powszechnych.
Już w okresie przedwojennym czynnie zaangażowała się w działalność Przysposobienia Wojskowego Kobiet, poświęcając się zarówno działalności wojskowej, jak i pedagogicznej. Pełniła m.in. funkcję komendantki PWK Rejonu Śląskiego. W ramach tej działalności organizowała i prowadziła szkolenia dla młodzież. Wydziale Łączności Zagranicznej KG Związku Walki Zbrojnej przyjęła pseudonim „Zo”, od imienia swojej tragicznie zmarłej bratowej Zofii, którą mąż Alfons, przedwojenny oficer WP, tak właśnie nazywał.
W grudniu 1942 r. wyruszyła z misją do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie – podróżowała jako Elizabet Kubitza, pracownica niemieckiej firmy naftowej, mającej przedstawicielstwo w Warszawie. Dzięki doskonałej charakteryzacji, „legendzie” i świetnej znajomości języka niemieckiego, kontrole graniczne nawet nie podejrzewały, że wiezie w zapalniczce zmikrofilmowane raporty KG AK.
Po wojnie, we wrześniu 1951 r. została aresztowana przez organy bezpieczeństwa państwa pod zarzutem prowadzenia działalności szpiegowskiej na terenie państwa polskiego. W akcie oskarżenia z 22 grudnia 1951 r. stwierdzono, że współpracując z wywiadem anglosaskim zbierała i przekazywała dane o nastrojach ludności, o wysokości cen i płac oraz informacje dotyczące życia gospodarczego i politycznego w kraju oraz „przechowywała w szpulce od nici 10-cio dolarowy banknot”.
Za wymienione wyżej przewinienia wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie została skazana na 10 lat więzienia. Przebywała m.in. w Zakładzie Karnym w Bojanowie, gdzie skierowano ją do nauczania matematyki w utworzonej tam szkole dla więźniarek. Elżbieta Zawacka została zwolniona na mocy amnestii i wyszła na wolność w 1955 r. Po opuszczeniu więzienia poświęciła się pracy naukowej i pedagogicznej.
W 1995 r. odznaczono ją Orderem Orła Białego, a w 2002 r. nadano jej tytuł Kustosza Pamięci Narodowej.
KOMENTARZ
W styczniu minęła 15 rocznica śmierci wybitnej Polki, która powinna być fetowana z największymi honorami, szczególnie tu w mieście, gdzie powstała Armia Krajowa. Ta sama organizacja, na którą bez przerwy powołuje się prezydent miasta Warszawy, Rafał Trzaskowski. Ba, jego partia 14 lutego uhonorowała Armię Krajową, i od tego roku będziemy obchodzić Narodowy Dzień Armii Krajowej. Tylko czy z tego coś wynika?
Na to pytanie każdy myślący człowiek jest w stanie sobie odpowiedzieć samodzielnie, ale niech weźmie pod uwagę z kim zadaje się Trzaskowski. Poza dyżurnym jednym powstańcem, niejaką Wandą Traczyk, Trzaskowski promuje kobiety zgoła inne niż przywołana wyżej ZO. Czy są podobne do Pani Zawackiej? Czy coś z ich działalności społecznej wynika?
Nie, są całkowitym przeciwieństwem naszej bohaterki, która narażała swoje własne życie bo tak rozumiała swoją służbę. Zresztą nie ona jedna, bo tak służbę rozumiały wszystkie kobiety, które były formowane (przed wojną) na żołnierzy Wojska Polskiego. Czasy niemieckiej i sowieckiej okupacji dla kobiet były szczególnie straszne bo wiele z nich nigdy nie założyło rodzin, albo traciły swoje dzieci w obozach, bądź w trakcie walk. Polecamy zapoznać się z losem kobiet, które musiały zmagać się z traumą wojenną i traumą utraty dziecka. Mimo, że dzieci chciały urodzić, los zdecydował inaczej. Dlatego nie ma też żadnego powodu aby z takich kobiet jak Lempart czy Augustynek robić bohaterki. Ale Trzaskowski jednak uważa inaczej, dlatego też dołączył z całą świadomością do zdefiniowanego Zła, które wspierał nie tylko duchem ale również swoją obecnością. Ba, jedna i druga była w 2021 roku mianowane była Warszawiankami Roku, co samo w sobie jest powodem nie tyle oburzenia co traktowania Trzaskowskiego jako społecznego szkodnika.
Trzaskowski, jak i warszawski Ratusz, nie mają pojęcia zielonego o wartościach Armii Krajowej. Poza słowami i pustymi gestami niewiele to znaczy. Cała kandydatura Trzaskowskiego naznaczona jest niszczeniem dobrego imienia AK, tym bardziej że wielokrotnie to udowodnił i po prostu stanął po stronie Zła, z którym owa armia walczyła. Zresztą ktoś kto interesuje się Warszawą to wie jakimi kobietami Trzaskowski się otacza. A otacza się na przykład niejaką Dorotą Łobodą, która jest twarzą jego kolejnej kadencji. Od lat walczyła o demoralizację warszawskich szkół i była dumna, że walczyła o tęczową propagandę. Trzeba przyznać, ze wybitne osiągnięcia jak na kobietę…no tak, jeszcze latała na manify Zła i razem z plebsem darła na całe gardło jebać PiS! Trzeba przyznać, że wielce wyrafinowane i subtelne kobiety otaczają naszego prezydenta Warszawy.
I nawet gdyby mówił językami aniołów pamiętajmy, że my mamy takie kobiety jak Zawacka, a oni zawsze będę promować destrukcję, Zło, i wybiorą potwory typu Martę Lempart czy Katarzynę Augustynek, nie wiedzieć czemu w ogóle nazywaną babcią. Przecież to Baba Jaga pasuje jak ulał.
I najgorsze jest to, że Trzaskowski oszukał miliony Polaków, którzy wierzą w to, że ten honoruje Armię Krajową. Kto wie. To być może jego największe oszustwo pijarowe i polityczne.
🟦 Spodobał Ci się nasz artykuł? Doceniasz naszą walkę, którą prowadzimy od ponad dekady o lepszą Warszawę? Możesz nam się odwdzięczyć i zaprosić nas na kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski