[TYLKO U NAS] Haracz (sppn) wprowadzony na Saskiej Kępie to zasługa kilku tzw. aktywistów miejskich
Czytelnik Wyborczej czy TVNu nie dowie się, że haracz zwany sppn na Saskiej Kępie i Kamionku wprowadzono dzięki wyjątkowej aktywności i determinacji kilku miejskich aktywistów, którzy mają wyjątkowo dobre relacje z Zarządem Dróg Miejskich. Jednym z takich towarzyszy jest Jakub Czajkowski z Miasto Jest Nasze, najbardziej antymiejskiej i antyspołecznej organizacji, która powinna być jak najszybciej rozwiązana. Można odnieść, że ta quasi miejska organizacja miejska ma charakter organizacji czysto lobbingowej, a jej członkowie to niezrównoważeni obsesjoniści, którzy zatruwają życie kowalskim. Ale wracając do wątku, ten haracz, szumnie nazywany sppn, jest niezwykle skutecznym narzędziem do wyciągania pieniędzy od kierowców samochodu. Można nim manipulować, szantażować i podnosić go praktycznie bez końca.
SPPN w ogóle powinna być zniesiona, lub pozostawiona jedynie w ścisłym centrum
Strefa Płatnego Parkowania ma na celu wyciąganie od ludzi większej ilości pieniędzy na urzędnicze fanaberie oraz utrudnienie życia zmotoryzowanym – ostatnimi czasy mocno szykanowanym mieszkańcom Warszawy. Strefa nie ma na celu udostępnienia miejsc dla 'mieszkańców’ dzielnic. Przy każdym wprowadzaniu SPPN, miejsc ubywa, i dodatkowo są płatne, mieszkańcy nadal nie mają gdzie parkować, a dodatkowo za to płacą wszyscy. I mieszkańcy, i osoby dojeżdżające. Myślicie – jeżeli strefa będzie na prawie całym mieście – pod „Waszym” blokiem nikt „obcy” nie stanie, ale Wy pod „swoją” pracą również, ponieważ tam ktoś inny z kolei wyjdzie z tego samego założenia a Wy będziecie musieli ponad 1000 zł miesięcznie wkładać do kieszeni urzędnikom.
Dokładnie to miało miejsce w innych dzielnicach, w których na przestrzeni ostatnich kilku lat wprowadzono strefę płatnego parkowania. SPPN w ogóle powinna być zniesiona, lub pozostawiona jedynie w ścisłym centrum.
Niezwykłą tępota wykazał się Paweł LECH, radny Rady m. st. Warszawy, który jak zwykle podaje kłamliwą narrację ZDM. Najlepsze jest , że ten pożal się Boże radny wstawia zdjęcie, z poniedziałku po dłuższym weekendzie, z którego wszyscy jeszcze nie powracali, o 13, a tzw. lokalsi pojechali do prac.
KOMENTARZ
I już na zakończenie. Przypominamy, że mieszkańcy Saskiej Kępy nie chcieli w ogóle być objęci tym haraczem i wielokrotnie protestowali przeciwko SPPN i ZDM. Haracz ten został narzucony przez kilku typów z tzw. ruchów miejskich – między innymi ww. Czajkowkiego, który dziś bryluje na okładce tak samo antymiejskiego i antyspołecznego podrzędnego tytułu z Czerskiej, który oczywiście nawet o tym nie wspomni!
Tak oto mieszkańcy Warszawy jesteście traktowani przez ratusz, urzędy, „aktyw” i dziennikarzyn z GW. Pomyślcie drodzy mieszkańcy Warszawy choć przez chwilę i odpowiedzcie sobie na pytanie, czy chcecie być traktowani jak niewolnicy przynoszący jedynie daniny? Przypominamy, że opłaty te będą sukcesywnie podnoszone, tak skrojony jest ten haracz!