Zasady strefy Schengen znoszą kontrole na jej wewnętrznych granicach, jednocześnie harmonizując i wzmacniając bezpieczeństwo jej zewnętrznych granic. Ogólna zasada stanowi, że gdy ktoś dostanie się do strefy Schengen, może podróżować z jednego kraju członkowskiego do drugiego bez kontroli na granicach.
Wewnętrzna polityczna Niemiec powoduje zaostrzenie tych kroków
Kontrole, które ograniczą liczbę osób wjeżdżających do Niemiec bez wiz, będą częścią działań mających na celu ograniczenie nielegalnej migracji i przeciwdziałanie zagrożeniom ze strony islamistycznych grup terrorystycznych i transgranicznych organizacji przestępczych – takie informacje przekazało Reutersowi źródło w niemieckim rządzie.
Niemcy graniczą z Francją, Belgią, Holandią, Danią, Szwajcarią, Austrią, Czechami i Polską. Austriacko-niemiecka granica to najdłuższy (817 km) odcinek granicy państwowej. Za ochronę i kontrolę granic w Niemczech odpowiada policja federalna, która ma obecnie blisko 54 000 funkcjonariuszy. Rząd niemiecki chce zatrzymywać wnioskujących o azyl na terenach przygranicznych w ośrodkach bez możliwości mobilności i tam decydować o ich natychmiastowym wydaleniu lub pozostaniu w Niemczech. Do sprawy odniósł się premier, Donald Tusk, który powiedział, że niemieckie zaostrzenie kontroli granicznych jest nieakceptowalne.
Zwrócimy się w najbliższych godzinach do innych państw, które będą dotknięte decyzjami Berlina o zaostrzeniu kontroli na granicach Niemiec, o pilne konsultacje ws. działania na forum UE w tej kwestii – poinformował we wtorek premier Donald Tusk.
Premier Tusk mówił we wtorek podczas Narady Kierowników Placówek Dyplomatycznych RP, że „trzeba udziału takich państw, jak Niemcy, w tej polityce, którą dzisiaj wytycza Polska – jeśli chodzi np. o nielegalną migrację”. Szef rządu podkreślił, że nie można zgodzić się z takim postępowaniem „od ściany do ściany”, aby otwierać granicę dla wszystkich, a chwilę później ją zamykać.
„Spodziewamy się jutro decyzji (czyli dziś, to jest 11 września) ze strony Niemiec o zaostrzeniu kontroli na granicach ze wszystkimi sąsiadami Niemiec, w tym oczywiście z Polską, i to na wszystkich przejściach granicznych, de facto zawieszenia (strefy) Schengen już na taką dużą skalę” – poinformował premier. Dodał, że dzieje się to „w reakcji na błędy polityki niemieckiej, nie polskiej, sprzed wielu lat”.
„Nie mam żadnych wątpliwości, że to sytuacja wewnętrzna polityczna Niemiec powoduje zaostrzenie tych kroków, a nie nasza polityka wobec nielegalnej migracji na naszych granicach” – zastrzegł.
Kontrole rozpoczną się 16 września i początkowo potrwają sześć miesięcy – taką informację podała agencja prasowa DPA, także powołując się na źródła rządowe.
za; PAP
Portal Warszawski. O krok do przodu