[OPINIA] „Na remontach historycznych budynków MAŁO KTO się zna. Nie znają się architekci i budowniczowie”

Na łamach Portalu Warszawskiego publikujemy demokratycznie (od lewa do prawa) opinie mieszkańców, specjalistów, radnych, blogerów, i innych. Dziś publikujemy opinię portalu Konserwator Zabytków, z którą w pełni się zgadzamy.

Pleśniejemy? Pleśniejemy i gnijemy – na własne żądanie!

Dom wyglądał schludnie i uroczo. Niedawno przeszedł remont: został ocieplony, wymieniono okna na nowe, zrobiono wylewkę i urządzono łazienką. Był tylko jeden problem – śmierdziało tak, że nie dało się w nim żyć. Żal było, bo dom stary z pięknymi rysiami, drewniany. Może choć konserwator jakieś belki uratuje… niestety, ratować już nie było co!

My – konserwatorzy musimy ostro wziąć się do roboty. Żarty się skończyły. O ile do niedawna stare domy, pozostawione sobie samym ulegały stopniowej deterioracji, w sumie zgodnej z prawami natury, o tyle teraz, na skutek intensywnych remontów domorosłych specjalistów ulegają rozkładowi, jakiego świat nie widział. A ich mieszkańcy cierpią z tego powodu – w sumie z własnej „winy”, albo winy nieoduczonego wykonawcy. Szanowni Państwo, coraz więcej sygnałów potwierdza, że na remontach historycznych budynków MAŁO KTO się zna. Nie znają się architekci i budowniczowie, bo na studiach nie uczy się historycznych technik, ani metod postępowania z dawnymi obiektami. Optymalnym remedium na wszystkie problemy stał się beton – nawet jeśli budynek się zapada na skutek zmiany warunków hydrologicznych odpowiedzią jest palowanie – „ostrzykiwanie” terenu betonem „na siatce metrowej”. Uwierzycie, ze taką metodę stosowano na podwórkach najstarszej krakowskiej ulicy – Kanoniczej?! Tak, tak, a skoro tu można to tym bardziej przy położonym na uboczu pałacu, czy kościele.

Jak remontować drewniany dom? A znajdźcie w Polsce specjalistę, praktyka, fachowca, z dobrą ekipą wykonawców. Kilka paczek świec do szukania będzie mało. Tymczasem prawda jest prosta: My naszego dziedzictwa nie ochronimy jako urzędy, jako instytucje. My je możemy chronić wyłącznie jako społeczeństwo! Dlatego musimy dokładać starań, by dać społeczeństwu wiedzę, dzielić się doświadczeniem, przygotowywać porady, co i jak robić? To teraz nasze największe wyzwanie.

Często pojawia się pytanie: dlaczego nie mogę domu ocieplić styropianem, zrobić wylewki, wstawić regipsów, uszczelnić dziur pianką poliuretanową, wstawić plastikowych okien? Dlatego: popatrzcie na zdjęcia.  I opis konserwatora:

„Ręcznie wybieraliśmy elementy niezdegradowane. Była tego garstka. Remont polegał na: wylaniu wylewek cementowych pod podłogi; wykonanie betonowych fundamentów; ocieplenie elewacji trzema warstwami styropianu, na to siatka i zaprawa elewacyjna; wewnątrz na ścianach tynki gipsowe i domurowane pustakami przepierzenia; w łazience na ścianach płytki ceramiczne kładzione na typowym kleju cementowym; okna wymienione na szczelne – plastikowe. Od kilku lat nie zamieszkały ze względu na <smród nie do wytrzymania>. Rok temu, po oględzinach już wiedziałam, że o przenoszeniu nie ma mowy. TEN DOM W SWEJ WARSTWIE ORYGINALNEJ NIE ISTNIEJE. Liczyłam chociaż na belki i deski stropowe, bo tam powyżej była zachowana gliniana polepa. Odzyskaliśmy ją jedynie w nielicznych fragmentach. Grzyb domowy, też tam dotarł.”

Pamiętajcie, że budowla to SYSTEM składający się z różnych, współgrających ze sobą elementów. Każda zmiana może nieść nieoczekiwane skutki. Najbezpieczniej trzymać się technik i materiałów tradycyjnych. W innych przepadkach konieczna jest wiedza fachowca. Fachowca, nie partacza.

 



 

za; Konserwator Zabytków

Portal Warszawski. O krok do przodu

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły