„Młodzież śpiewająca wulgarną piosenkę na ponoć niepolitycznym festiwalu to jedno (jakoś potrafię zrozumieć). Ale dwóch podtatusiałych MINISTRÓW, którzy ją do tego zachęca oraz PREMIER bagatelizujący sprawę, to już drugie. Hate speech uważam za oficjalnie zaakceptowany przez KO.” – napisał Marek Migalski, polski politolog, nauczyciel akademicki, publicysta polityczny.
Bo są…
Trudno nie zgodzić się z opinią Migalskiego, którego słowa należy wziąć sobie do serca, ale wróćmy do imprezy Campus, gdzie ta piosenka jest grana co najmniej od dwóch lat.
Niezbyt mądry ani inteligentny członek młodzieżówki KO i radny dzielnicy Wawer, Mikołaj Wasiewicz, (jak widać zwykły Jonasz) wrzucił z imprezy, na której był czyli Campus Polska, filmik gdzie widzimy jak „nowa inteligencja”, tworzona przez ucznia Geremka, czyli prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego szaleje w rytm przeboju Erica Prydz’a, Call on me. Ale to nie świetny hit jest powodem ich szczęścia, a słowa dopisane przez polskiego rapera Cypisa. Przypomnijmy je
„Jebać PiS (Jebać PiS)
Jebać PiS (Jebać PiS)
Jebać PiS (Jebać PiS)
Jebać PiS (Jebać PiS)
Cała Polska krzyczy dziś
Jebać PiS, jebać PiS
W nas jest siła, w nas jest wiara
A pisowcy wypierdalać
Cała Polska krzyczy dziś
Jebać PiS, jebać PiS
Nigdy ust nam nie zamkniecie
Jebać was pisowskie śmiecie
Jebać PiS (Jebać PiS)
Jebać PiS (Jebać PiS)
Jebać PiS (Jebać PiS)
Jebać PiS (Jebać PiS)
Miło to już było
Ale teraz to jest wojna”
Rafał Trzaskowski i jego dwór, który strasznie aspiruje do bycia inteligentem (inaczej aspirujący) dwoi i się troi, żeby pokazać światu, że jest partią inteligencką. Tłumaczy młodych ludzi (swoich wyborców), to samo robi premier polskiego rządu, a tymczasem Cypis w dosadnych słowach burzy ich całą narrację…
Ot i tyle zostało po inteligentnej formacji Trzaskowskiego. Wiemy kto ją zasila…
Portal Warszawski. O krok do przodu