[TYLKO U NAS] Usunął 18 kolorowych zdjęć powstańców z kwater Zośki i Parasola. Jest reakcja Mikołaja Kaczmarka

Trzeba przyznać, że niezręcznie czyta się o tym wszystkim. Od lat śledzimy prace Mikołaja Kaczmarka, który jako chyba pierwszy podjął się tematu przywracania starym, przedwojennym zdjęciom kolorów, szczególnie powstańców, i sprawa usuwania tych zdjęć przez inną osobę tylko dlatego, że mu się to nie podoba jest po prostu kuriozalna. Zresztą sami przeczytajcie.

Komu przeszkadzają koloryzowane zdjęcia?

Jak się okazuje są tacy którzy kradną znicze z grobów i tacy którzy kradną kwiaty, ale przez myśl by mi nie przeszło że ktoś potrafiłby ukraść zdjęcia. Powstańców z ich grobów i to jeszcze przed 1 sierpnia…  Niestety taka sytuacja miała miejsce na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach i fotografie które ustawiłem na grobach Powstańców z niewiadomych przyczyn „zniknęły” – napisał pięć dni temu Mikołaj Kaczmarek.

Odpowiedzialny za ten czyn jest Remigiusz Stefani – nie znam człowieka, ale słyszałem że to nie pierwsza jego dziwna akcja. Usunięcie tych zdjęć, a w zasadzie ich kradzież to nic innego jak zdeptanie mojej pracy a co za tym idzie zdeptanie formy mojego hołdu jaki przygotowałem dla uczczenia Bohaterów Powstania Warszawskiego w 80 Rocznicę i to jest najbardziej przykre w tym wszystkim. Długo zabierałem się żeby o tym napisać bo sytuacja jest kuriozalna i miałem również nadzieję, że może otrzymam jakieś wyjaśnienia i przeprosiny ale na próżno.

Naprawdę nie było mi łatwo zorganizować całą tą akcje, i te 80 zdjęć ustawić na grobach na chwilę przed wylotem do Nowego Jorku. Miałem już chwile zwątpienia czy dam radę czasowo i a zwłaszcza finansowo to ogarnąć, ale powiedziałem sobie że muszę bo kto jak nie ja? Z pomocą przyszła Fundacja Nie Zapomnij O Nas, Powstańcach Warszawskich. Dziękuję.

Jestem całą tą sytuacją zniesmaczony bo to przykre że ktoś potrafi tak się zachować. Nie wiem co kierowało tym człowiekiem ale tak nie może być. Nikt nie powinien mieć monopolu na to w jakiej formie powinno upamiętniać się Powstańców na ich grobach itd.. Wśród zdjęć były również takie, o które prosiły mnie rodziny… A co jeśli jakieś dziecko zrobi laurkę dla Powstańca i ustawi na jego grobie ? przecież to coś pięknego i nikt nie powinien dla własnej wizji potraktować to jak śmiecia który należy usunąć dla własnej estetyki, ale tak się dzieje…

Dostałem wiadomości od wielu osób żeby poruszyć tu ten temat bo ludzie są zwyczajnie oburzeni na zachowanie tego pana.
Panie Remiku gratuluję wyjątkowej błyskotliwości w upamiętnianiu.

 



 

Jest Oświadczenie Zarządu Społecznego Komitetu z dnia 16 sierpnia 2024 r. (Zośka i Parasol)

Społeczny Komitet Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionów „Zośka” i „Parasol” przypomina, iż kwatery harcerskich Batalionów AK „Zośka” i „Parasol” na powązkowskim Cmentarzu Wojskowym w Warszawie są kwaterami wojennymi, objętymi prawną ochroną sprawowaną przez Wojewodę Mazowieckiego.

Społeczny Komitet powstały z woli żołnierzy Batalionu „Zośka” i ich rodzin a następnie połączony ze Środowiskiem Batalionu „Parasol” jest, na mocy wyrażonej przez te środowiska woli, zobowiązany do dbałości o niezmieniony wygląd kwater, ich stan techniczny i estetykę. Wszystkie prace renowacyjne jakie mają miejsce na kwaterze czynione są za zgodą Wojewody Mazowieckiego, z dotacji celowych i ze środków darczyńców, którym wygląd kwater i pamięć o żołnierzach obu Batalionów leży na sercu.
Komitet dba też o czystość na kwaterach, utrzymanie w dobrym stanie brzozowych i kamiennych krzyży, tabliczek, zieleni oraz stanu technicznego elementów architektury kwater.

Wygląd kwater został zaprojektowany i zaakceptowany przez żyjących jeszcze wtedy Żołnierzy Batalionów i rodziny poległych. Ich wolą jest aby nie ulegał on zmianie i dbanie o to jest jednym z podstawowych zadań Komitetu. Kwatery mają jednolity spójny charakter, wszystkie groby są identyczne, tabliczki na grobach także. Bez wyróżniania nikogo ze względu na stopień funkcje czy sentymenty. I tak powinno pozostać !
Komitet jest wdzięczny wszystkim darczyńcom za wsparcie finansowe, które pozwala nam utrzymywać Kwatery przez cały rok, a nie tylko z okazji rocznic, we właściwym i godnym stanie.

Przypominamy, że groby nie są właściwym miejscem do realizacji indywidualnych upamiętnień w sposób dowolny. One są miejscem zadumy i szacunku dla poległych, który okazujemy swoją postawą, zapaleniem znicza, lub złożeniem kwiatów. Obwieszanie krzyży dowolnymi elementami, stawianie różnych artefaktów, które są może bliskie stawiającym, ale zakłócają wygląd całej kwatery, nie jest właściwą formą wyrażania szacunku dla poległych. Niniejsze stanowisko jest wypełnieniem uchwały Zarządu Komitetu z dnia 10 czerwca 2016 r.

Cieszy nas żywe zainteresowanie żołnierzami Batalionów i upowszechnianie wiedzy o ich czynach, ale kwatera, to nie miejsce wystawowe. Jest wiele możliwości upamiętnienia w formie wystaw plenerowych stron internetowych, organizacji miejsc pamięci w szkołach, realizacji tablic upamiętniających czyny, itp.

Społeczny Komitet realizuje, wspiera i będzie wspierał wszelkie takie działania. Pozwólmy Żołnierzom „Zośki” i „Parasola” spoczywać godnie i w spokoju w miejscu ich wiecznej warty.

Oświadczenie Remigiusza Stefaniego (który był kiedyś członkiem Fundacj Nie Zapomnij O Nas, Powstańcach Warszawskich)

Mimo obrzydliwego hejtu jaki wylał się na mnie personalnie po opublikowaniu postu przez p. Kaczmarka, powstrzymałem się od reagowania na oszczerstwa, obelgi i pomówienia do momentu ukazania się oficjalnego stanowiska Społecznego Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionów „Zośka” i „Parasol”, prawnego spadkobiercę tradycji i strażnika pamięci obu Batalionów.

Komitet konsekwentnie od czterdziestu lat stara się utrzymać spójny i jednolity wygląd Kwatery Batalionu ZOŚKA, a od momentu połączenia się środowisk obu Batalionów również Kwatery PARASOLA. Komitet działa w porozumieniu i po uzgodnieniu z Urzędem Wojewody Mazowieckiego – prawnego opiekuna kwater i grobów wojennych. Od kilku lat jako członek Zarządu dbam o godny wygląd Kwater Wojennych obu Batalionów i to nie tylko przy okazji Świąt i rocznic. Wszelkie działania jakie w związku z tym podejmuje są realizacją statutu Komitetu i uchwał jego Zarządu.

Niedopuszczalne jest wykorzystywanie kwater i grobów wojennych do realizacji indywidualnych upamiętnień lub do celów komercyjnych czy reklamowych. Dlatego z Kwater ZOŚKI i PARASOLA zostało usunięte i zabezpieczone 18 zdjęć. Informacja o „kradzieży” 80 zdjęć z Cmentarzy Powązkowskich jest więc ewidentnym pomówieniem. Prosiłbym o nie łączenie mojej działalności w Społecznym Komitecie Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionów „Zośka” i „Parasol” z innymi moimi aktywnościami społecznymi.

Remigiusz Stefani, Przewodniczący Komisji Historycznej Społecznego Komitetu Opieki nad Grobami  Poległych Żołnierzy Batalionów „Zośka” i „Parasol”.

KOMENTARZ

Nas te sprawa bulwersuje, a dokładnie bulwersuje zachowanie pana Stefaniego! Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu – mówi mądre przysłowie, i w tym przypadku działania Komitetu Zośki i Parasol, jak i samego Pana Remigiusza budzą nasz sprzeciw.

Znam Mikołaja wiele lat, i doskonale pamiętam kiedy zaczynał swoją pracę. Jest pionierem w koloryzowaniu przedwojennych zdjęć na taką skalę. Jego pasja pozwala na upamiętnianie i propagowanie idei Armii Krajowej i Powstania Warszawskiego. Za pokolorowanie zdjęcia mojej babki i jej siostry z naszego majątku w Bożykówce wziął grosze, co mnie szczerze zdziwiło. Pierwszy raz za to słyszę o niejakim Remigiuszu Stefani. Zrobiłem tzw. reaserch jego osoby, i mam już swoje zdanie na temat działalności tego pana…

Mikołaj, w mojej ocenie, kieruje się, dobrymi i szlachetnymi intencjami, a gros swojej pracy wykonuje pro bono. Nie wiem kim jest Pan Remigiusz, ale dość zastawiająca jest jego rola w tym wszystkim. Komitet Parasol i Zośki ma do to siebie, że można go w każdej chwili rozwiązać (jak każdy komitet), i groby naszych bohaterów bez niego również będą zadbane. W naszej ocenie groby nie są własnością pana Remigiusza, a działania Mikołaja nie stanowią żadnego naruszenia ani bezczeszczenia pamięci naszych bohaterów.

Obawiam się, że Pan Remigiusz uznał siebie za samozwańczego decydenta i chce decydować co wolno a komu nie wolno na grobach żołnierzy AK. Kto mu dał do tego prawo, nie wiadomo. I zalecam Pani Remigiuszowi aby nie kompromitował siebie ale przede wszystkim idei, której rzekomo służy!

 


„Niedopuszczalne jest wykorzystywanie kwater i grobów wojennych do realizacji indywidualnych upamiętnień lub do celów komercyjnych czy reklamowych” To stwierdzenie JEST CHORE! Tak widzi to co robię szanowny pan Remigiusz… Lans…

Wstawiam to zdjęcie Sanitariuszki Wandy Gromulskiej bo ta chwila utkwiła mi szczególnie w pamięci. Chwilę po tym jak to zrobiłem grupa turystów ok 10 osób podeszła do tej kwatery gdzie jest naprawdę ocean grobów ale to ten właśnie przykuł ich uwagę. Patrzę dalej a oni wyjmują telefony i robią zdjęcia… Byłem wzruszony jak nigdy…Wtedy pomyślałem, że to działa! że jeśli ustawianie tych zdjęć wzbudza takie zainteresowanie że ludzie na chwilę potrafią się zatrzymać i przeczytać kim była ta osoba to muszę to robić. Bo to ma swoją moc… Nie ma chyba gościa który robi taką akcję chociaż bardzo marzę o tym żeby każdy przyniósł zdjęcie i ustawił je na grobie Powstańca 1 sierpnia.

Z likwidowania tych zdjęć nie da się wybronić dlatego teraz robią ze mnie kogoś kto sobie wystawy na grobach urzadza że to dla reklamy, że lans… że okazałem brak szacunku dla Powstańców…

Nie odpuszczę… W takim zaszczytnym Komitecie nie może być takiego człowieka jak pan Remigiusz Stefani. (Mikołaj Kaczmarek)

 


 

Daniel Echaust, naczelny, wnuk powstańców warszawskich, wielki propagator Armii Krajowej i Powstania Warszawskiego, twarz I serii Korzenie Pamięci Powstania Warszawskiego, wiele lat sprzątałem sam groby powstańcze nie pytając żadnego Pana Remigiusza!

Portal Warszawski. O krok do przodu

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły