Jutro wigilia 81 rocznicy ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu. Żadnych centralnych obchodów tego wydarzenia nie będzie. Rocznica będzie kolejny raz publicznie przemilczana lub wspomniana bardzo zdawkow0 – pisze dziennikarz, Rafał Dudkiewicz.
Nakazowe milczenie?
W okresie PRL nie można było o tym wspominać, bo godziło to w sojusze z ZSRR, obecnie też nie można, bo godzi to w bezalternatywne sojusze i Pan Ambasador mógłby się zdenerwować. Ukraińcy czczą ojca nacjonalizmu Stepana Banderę – dążącego do nieudanego sojuszu z Adolfem Hitlerem – jako bohatera narodowego. Drugi i główny architekt zbrodni na Polakach Roman Szuchewycz, to prawdziwy i rzeczywisty ludobójca jest również na Ukrainie otaczany czcią jako bohater.
Dla Kijowa jesteśmy tylko zapleczem logistyczno-finansowym, więc z naszą opinią i wrażliwością kompletnie elita ukraińska się nie liczy i nie musi, bo politycy polscy dali się zwasalizować Ukraińcom. Optymizm nie zastąpi nam Polski, jak mawiał Józef Mackiewicz
Portal Warszawski. O krok do przodu