Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) apeluje o możliwość obrony w sądzie przed odebraniem prawa jazdy przez policję. RPO zwraca uwagę na liczne zażalenia obywateli, którym funkcjonariusze zatrzymali prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym lub prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu. Rzecznik podkreślił, że każdy obywatel ma prawo do sądowego rozpatrzenia sprawy, zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Ten przepis gwarantuje prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przez niezależny i bezstronny wymiar sprawiedliwości.
Stanowisko ministerstwa
Obecnie kierowcy mogą zaskarżyć cofnięcie uprawnień do prowadzenia pojazdów wyłącznie na podstawie decyzji sądowej lub administracyjnej, a zdaniem RPO powinni mieć takie samo prawo w przypadku decyzji policji. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Piotr Malepszak odniósł się do propozycji rzecznika. W odpowiedzi stwierdził, że wprowadzenie takiej zmiany spowodowałoby znaczące obciążenie biurokratyczne. Według podsekretarza takie rozwiązanie obniżyłoby skuteczność środków mających na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dlatego tym bardziej nie wolno podejmować takich decyzji pochopnie, lecz trzeba poprzedzić je dokładnym przeanalizowaniem wszystkich potencjalnych konsekwencji.
Piotr Malepszak podkreślił, że przesłanki do odebrania prawa jazdy są ściśle określone i obiektywne, a funkcjonariusze działają zgodnie z przepisami. Zatrzymanie prawa jazdy ma na celu reagowanie na naruszenia przepisów istotnych dla bezpieczeństwa na drogach. Wskazał również, że dbanie o indywidualne prawa kierowców nie może przysłaniać prawa ogółu obywateli do bezpiecznego korzystania z dróg.
Uwagi RPO będą analizowane podczas prac nad nowelizacją ustawy o kierujących pojazdami w kontekście dostosowania przepisów krajowych do nowej dyrektywy Parlamentu Europejskiego.
Portal Warszawski. O krok do przodu