Schizofrenia? Żaden warszawski Urząd Stanu Cywilnego nie zgodził się na sesję ślubną dwóch dziennikarek TVN, a w tym czasie Ratusz zaprasza na Mszę Świętą…

Dwie gwiazdy TVN, Marta Warchoł i Iwona Widomska od lat nie skrywały swojego uczucia. Są gwiazdami nie tylko na instagramie ale wśród salonu warszawskiego i wszelkich kolorowych pism. Kilka dni wcześniej Warchoł i Widomska wzięły udział w aranżowanej sesji zdjęciowej, podczas której m.in. podpisywały akt małżeństwa. Jak wynika z doniesień prasowych przedwczoraj panie wzięły ślub. Tyle tyko, że formalnie jest to niemożliwe, więc cała akcja miała wyłącznie charakter symboliczny tudzież “prowokacji artystycznej”.

Ogłaszamy się żoną i żoną

Marta Warchoł to dziennikarka TVN24, która jest w długoletnim związku z Iwoną Widomską, producentką „Faktów” TVN. Panie w 2021 roku dokonały coming outu i opublikowały na Instagramie zdjęcie, na którym się całują. Obie kobiety od czasu coming outu bardzo aktywnie wspierały środowiska LGBTQ+. W 2022 roku podzieliły się wieściami o zaręczynach i opowiedziały, że w przyszłości chciałyby wziąć ślub. Mimo że w tym momencie w Polsce nadal nie obowiązuje prawo pozwalające na związki partnerskie czy śluby par jednopłciowych, Marta Warchoł i Iwona Widomska nie chciały dłużej czekać. Marta Warchoł i Iwona Widomska wzięły ślub. Na Instagramie pojawiły się zdjęcia z ceremonii. Opublikowały je nie tylko one same, ale też zaproszeni goście. Panny młode miały na sobie długie białe suknie – Marta wybrała koronkowe, kwiatowe wstawki, a Iwona postawiła na gładką kreację z ozdobnym elementem, również z kwiatem – czytamy na stronie RMFFM.

Ostatnio dziennikarka pokazywała zdjęcia z Parady Równości, a z okazji Miesiąca Dumy apelowała o zmiany w polskim prawodawstwie. „Jak w latach ubiegłych, bez zmian, bez równości. Na podstawie mglistych obietnic — czy to rządowych, czy poselskich nikt nikomu ślubu nie udzieli. – pisze Plejada, należąca do grupy Onet.

Miasto promuje Piknik z Tatą z Mszą Święta

Panie Prezydencie Trzaskowski, proszę się w końcu zdecydować. Zdejmujemy te krzyże i wykluczamy społeczność religijną (wszystkich wyznań) z życia publicznego? Czy może jednak pozostaje tak, jak powinno być? Tylko po co było to nieszczęsne zarządzenie i 130 tys. zł wyrzucone w błoto? – pyta radny Pragi Północ, Karol Szyszko. I rzeczywiście na oficjalnej stronie Ratusz zaprasza na Piknik z Tatą, który odbył się na Bielanach. Msza Święta na drugim miejscu. Pikanterii dodaje fakt, że Grzegorz Pietruczuk to dawny działacz SLD, który nadal jest wierny lewicowej stronie…

KOMENTARZ

Kilka dni wcześniej Warchoł i Widomska wzięły udział w aranżowanej sesji zdjęciowej, podczas której m.in. podpisywały akt małżeństwa. Ubolewały wówczas, że żaden Urząd Stanu Cywilnego nie chciał wziąć udziału w tym “artystycznym wydarzeniu” i nie znalazł dla nich sali, w której mogłyby zrobić sobie zdjęcia. Aż dziw, że nie pomógł prezydent Rafał Trzaskowski, tak ochoczo biorący udział w paradach LGBT. – czytamy na stronie Stefczyk Info.

Przytoczyliśmy dwa fragmenty z największych tytułów, ale w innych sprawa wygląda tak samo! Jedynym tytułem jak do tej pory, który podał informację o tym, że żaden Urząd Stanu Cywilnego w Warszawie, w mieście rządzonym przez Rafała Trzaskowskiego, nie chciał paniom wynająć sali nawet pod sesję zdjęciową jest wyżej wymieniony Stefczyk Info. Dziś dołączamy do tego grona, czyli na całą Polskę tylko dwa tytuły piszą o niebywałej Schizofrenii prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Wiadomo jest jakie mamy prawo w Polsce i nikt nie oczekuje od USC siłowych rozwiązań, ale tu zastanawia parę rzeczy.

Jak to jest możliwe, że w Warszawie, tak bardzo tęczowym mieście, odmówiono takim TVN-owskim gwiazdom odmówiono wynajęcia sali? Panie wyraźnie piszą o sesji zdjęciowej a nie o ślubie, to po pierwsze. Po drugie, co się stało takiego, że dzielnicowe wydarzenie (te na ogół nie są promowane na głównym profilu miasta) zostaje wyróżnione przez Ratusz, który de facto patronuje Piknikowi z Tatą, które praktycznie zaczyna się od Mszy Świętej?

A może to mechanizm wyparcia, który jest spowodowany poważnym spadkiem notowań pana Trzaskowskiego i chęć nadrobienia strat? Ale czy Trzaskowski nie boi się krytyki swojego środowiska? A może jego środowisko będzie go chronić do upadłego i dlatego nawet tym przypadku stosuje zmowę milczenia? No bo jak to możliwe, żeby w tak tęczowym mieście jak Warszawa dwie znane celebrytki nie mogły sobie w żadnym miejskim urzędzie zrobić ślubnej sesji, kiedy w tym czasie dzieci i Ojcowie będą wspólnie spędzać czas przed znienawidzonym przez Trzaskowskiego ołtarzem!

Czy będzie reakcja Kampanii Przeciw Homofobii, Lewicy i Katarzyny Kotuli, która walczy o równość? To schizofrenia czy polityczna kalkulacja?