Hiszpańscy żołnierze dla kasy zmieniają płeć. Na takie benefity mogą liczyć

Rząd Hiszpanii przyjął ustawę „Ley-de-Trans”, która umożliwia zmianę płci na życzenie, bez konieczności konsultacji z psychologiem czy psychiatrą. Zgodnie z nowymi przepisami, każdy może zmienić płeć w dowodzie osobistym i paszporcie jedynie na podstawie własnej deklaracji.  Dzieci w wieku 12–14 lat mogą to zrobić za zgodą rodziców i aprobatą sądu, a młodzież w wieku 14–16 lat potrzebuje tylko zgody rodziców. Osoby od 17 roku życia mogą „zmienić” płeć bez żadnych dodatkowych zgód – podał portal Tysol.pl. Media już zaczęły relacjonować, że część mężczyzn zmienia płeć wyłącznie dla lepszych warunków pracy, co powinno wzbudzić obawy. 

Zmienili płeć, bo się opłaciło

Według hiszpańskich mediów do niedawna już 41 żołnierzy stacjonujących w Ceucie, hiszpańskiej eksklawie, skorzystało z nowego prawa i zmieniło płeć. Większość z nich nie zmieniła jednak ani imion, ani wyglądu zewnętrznego. Dotychczasowi mężczyźni w myśl hiszpańskiego prawa zostali kobietami wyłącznie na podstawie osobistej deklaracji.

Zmiana płci daje żołnierzom szereg korzyści. Kapral Roberto Perdigones, który jako jeden z kilkudziesięciu wojskowych raptem „poczuł” się kobietą, przyznał, że płeć zmienił ze względu na przywileje przysługujące paniom w armii.  Jako kobieta otrzymał on wyższe wynagrodzenie (o 15 proc. wyższy żołd) oraz możliwość uzyskania lepszych warunków mieszkaniowych. Żołnierz przyznał również, że zmiana płci umożliwiła mu noszenie dłuższych włosów i kolczyków, co jest zabronione w przypadku mężczyzn w hiszpańskim wojsku.

Wprowadzenie ustawy „Ley-de-Trans” spotkało się z mieszanymi reakcjami w społeczeństwie i mediach w Hiszpanii oraz na świecie. Ultraliberalne prawo, które miało ułatwić zmianę płci, szybko wywołało liczne kontrowersje i obawy o nadużycia systemu. Wzrost liczby mężczyzn zmieniających płeć w celu uzyskania korzyści w armii i szerzej służbach mundurowych wywołał dyskusję na temat sprawiedliwości i zasadności takich zmian.

Czy w odpowiedzi na społeczne reperkusje hiszpańscy politycy cofną się o krok w przepisach?

zdj. euractiv.pl