Czy media społecznościowe warszawskiej Straży Miejskiej przejął jakiś „elegant” z ZDM-u?

Wiele wskazuje na to, że konto warszawskiej Straży Miejskiej przejął ktoś z ZDM abo jakiś aktywista, bo bardzo się uaktywnili. Ale, żeby jeszcze było to śmieszne a jest żałosne i tak samo „eleganckie” kiedy czyta się wypociny „kulturalnych” urzędników typu Pieńkos albo Dybalski.

Pogawędki SM

Parę dni temu opublikowaliśmy nagranie, gdzie SM konfiskuje starszej pani truskawki. Okazuje się, że prawda była inna, i takie sprostowanie się na naszej stronie pojawiło – tak aby nie wprowadzać. Straż Miejska napisała wtedy – nie wiem ale się wypowiem…no jak na urzędników opłacanych z naszej kasy, trzeba przyznać dość rubaszny komentarz.

Ale okazuje się, że Straż Miejska jest chyba na jakimś speedzie bo dalej idą tą drogą. Oto dialog z profilem pod tytułem Akademia Wywiadu, wciąż chodzi o akcję ze starszą panią:

AW: Akcja specjalna #StrazMiejska w #Warszawa … Wstyd i System silny wobec słabych.

SM: Uzupełnimy Wasze „rozpoznanie”: rzekoma „babcia” ma 48 lat. Wielokrotnie upominana za nielegalny handel. W czasie interwencji na miejscu momentalnie zjawiają się wspólnicy handlarki. Wsparcie patroli zapobiegło szarpaninie. Na tym polega prewencja.

Miasto Je Kasze: Nie ma czegoś takiego jak „nielegalny handel”. Można  co najwyżej handlować w miejscu do tego niewyznaczonym.  Wcale się nie dziwię,  ze pojawili się ludzie, żeby pomóc skoro zwyczajnie okradacie ludzi dorabiających sobie z ich ostatniego majątku, kradnąc im truskawki.

SM: „Nie widziałem, nie byłem – to się wypowiem”. Tak to zwykle komentuje się w internecie.

MJK: I to jest profil prowadzony przez Straz Miejska? Czy jakiegos buraka?

Matthius: Jesteście nie tylko bandytami w mundurach, ale również prostakami. Większymi niż milicja, a to jest wyczyn.

Komentarz

Od lat mówimy, że Warszawa to taka duża wiocha z niewiarygodną ilością chamów zatrudnionych w naszych urzędach, i nie tylko. Skandaliczne wypowiedzi pracowników ZDM są już legendarne, nie mówiąc o ich miłości do ludzkich odchodów. W Straży Miejskiej przejęto widać maniery Pieńkosa i Dybalskiego, bo w rzeczy samej przypomina to ten poziom dysputy.

Ma rację Miasto Jest Kasze pisząc: Taka rada dla SMWarszawa jak ktoś jest w pracy za kare w piątek i nie ma długiego weekendu, to niech weźmie 10 głębokich oddechóww, a nie prowadzi konwersacje z oficjalnego konta w ten sposób.  Poziom sfochowanej Grażyny…