Czy nakrętki fabrycznie przytwierdzone do opakowań to ekologia czy kolejny absurd Unii Europejskiej? Oto opinia znanych polityków i dziennikarzy
Nakrętki fabrycznie przytwierdzone do opakowań od napoju już widać na polskim rynku, bo do nowych unijnych przepisów dostosowały się już pierwsze firmy. Od 1 lipca 2024 r. w UE zacznie obowiązywać przepis, że nakrętki plastikowe muszą być fabrycznie przytwierdzone do butelek czy kartonu. Wiele wskazuje na to, że ich charytatywne zbiórki wkrótce odejdą do lamusa. Jest prawdą, że te zmiany kosztuje wiele firm wielkie nakłady finansowe. I jest to temat, którym od wielu, wielu dni żyje polski internet. Słusznie? Mamy się czego obawiać? To ekologia czy kolejny absurdalny pomysł UE?
Na tak, na nie
Branża odpadowa w rozmowie z prawo.pl ocenia, że dla ochrony środowiska lepsze jest przytwierdzanie nakrętek do butelek czy kartonów, niż ich odrębna zbiórka. Wyjaśniają, że zbiórki były pożyteczne kilkanaście lat temu, gdy Polacy wyrzucali zakręcone opakowania, przez co śmieciarki woziły puste powietrze. To już nie jest problemem. – Dlatego teraz trzeba uczyć społeczeństwo, żeby do kosza trafiało opakowanie razem z nakrętką. Nie oddzielajmy z butelek obrączek, nakrętek, naklejek, i innych drobnych elementów. Są na to przemysłowe sposoby. I dzięki nim więcej odpadów trafia do recyklingu. Im mniejszy odpad, tym trudniej go później wysortować – mówi Piotr Szewczyk, zastępca dyrektora Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych Orli Staw i prezes Rady RIPOK.
Nowe przepisy budzą jednak niezadowolenie części konsumentów. – Musieliśmy się tłumaczyć, bo konsumenci nadal chcieli brać udział w zbiórkach charytatywnych polegających na zbieraniu nakrętek. Posypały się na nas gromy – zdradził prezes spółki Mlekpol Tadeusz Mroczkowski podczas XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
A jak podeszli do tego znani politycy i dziennikarze?
Czy Was też denerwują nowe nakrętki ? Takimi absurdami zajmuje się Unia Europejska, a dostosowanie się do kuriozalnych wymogów kosztuje miliony.
Czy Was też denerwują nowe nakrętki❓Takimi absurdami zajmuje się Unia Europejska, a dostosowanie się do kuriozalnych wymogów kosztuje miliony. pic.twitter.com/DcEmZVSuT9
Niektóre butelki z przymocowanymi nakrętkami są wyposażone w system bezpieczeństwa Twist-Off (TM) umożliwiający zmianę położenia nakrętki bez konieczności obracania butelki. Pozwala to pić z gwinta bez ryzyka poważnych obrażeń. Na filmiku instruktaż korzystania z systemu.
Niektóre butelki z przymocowanymi nakrętkami są wyposażone w system bezpieczeństwa Twist-Off (TM) umożliwiający zmianę położenia nakrętki bez konieczności obracania butelki. Pozwala to pić z gwinta bez ryzyka poważnych obrażeń.
W tym tempie okaże się, że każdy, kto odrywa nakrętki jest ruską agenturą a za całą operacją stoi GRU. Przekonacie się – Dorota Kania
Politycy i Unia Europejska zajmują się wyłącznie poważnymi sprawami…jak chociażby nakrętki – Piotr Zarzycki
Politycy i Unia Europejska🇪🇺 zajmują się wyłącznie poważnymi sprawami…jak chociażby nakrętki.😀😂🤣 https://t.co/PNeMauwafx
— Piotr Stanisław Zarzycki (@piotr_zarzycki) May 31, 2024
Uprzejmie informuję „prawicę”, że oderwanie nakrętki od butelki plastikowej nie sprawia żadnych trudności. A lewicę że nie widzę sensu ich przykręcania – Robert Gwiazdowski.
Kurwa. Ludzie nakręcili satyryczne filmiki dla beki, a idioci się zlecieli z instruktażami jak można pić nie odrywając nakrętki. Tylko kastracja, aby te degeneruchy się dalej nie rozmnażały. https://t.co/aqEp0SmGxK