Od lat piszemy, że w Warszawie tzw. konsultacje społeczne prowadzone przez Ratusz to zwykłe oszustwo, które ma udawać poszanowanie demokracji. Po raz kolejny przekonali się o tym mieszkańcy Warszawy, a dokładnie mieszkańcy dzielnicy Włochy, które walczą z ciemnymi siłami narzucającymi im zmiany w ruchu kołowym.
Oddajmy głos mieszkańcom
20 maja na terenie Szkoły Podstawowej nr 94 przy ulicy Cietrzewia od godziny 17:00 miały miejsce Konsultacje społeczne Warszawa „Jaka organizacja ruchu na ulicach Starych Włoch?”. Wydarzenie organizowane było przez Urząd Dzielnicy Włochy (dzielnica m.st. Warszawy) przy wsparciu instytucji związanych z Ratuszem Miasto Stołeczne Warszawa. Nasza redakcja postanowiła w sposób czynny uczestniczyć w tej inicjatywie, która w ogóle nie doszłaby do skutku gdyby nie obywatelski sprzeciw wielu mieszkańców Starych Włoch, mający miejsce jeszcze w marcu br. z uwagi na próbę narzucenia przez władze dzielnicy pewnych rozwiązań odgórnie, bez zapytania lokalnej społeczności o zdanie.
Same Konsultacje miały być prowadzone w postaci grupowych warsztatów przy stołach, poszczególni moderatorzy mieli zbierać sugestie i opinie przybyłych mieszkańców według wymuszonego przez siebie klucza. Dzięki ogromnej determinacji i wzorowej obywatelskiej postawie licznie przybyłych osób, organizatorzy musieli zmienić formułę spotkania z warsztatów grupowych na otwartą dyskusję. Urzędnicy, zarówno z Urzędu Dzielnicy, jak i z miejskiego Ratusza nie ukrywali swojego niezadowolenia z takiego obrotu sprawy, ponieważ zamiast utartych schematów, zmuszeni zostali przez obywateli do prowadzenia dialogu, co do którego nie byli absolutnie przygotowani. Zarówno osoba prowadząca konsultacje, jak i inżynier, który od strony technicznej prezentował przygotowane wcześniej slajdy, nie tylko nie byli z Włoch, co może być akurat zrozumiałe, ale niestety nie znali ani lokalnej specyfiki sytuacji, o której mówili, ani co gorsza nie wiedzieli, gdzie realnie znajdują się ulice, o których nam próbowali opowiedzieć. Elementarna nieznajomość problemów lokalnej społeczności oraz subtelne próby wyciszania najbardziej nieprzychylnych komentarzy pokazały, że całe spotkanie miało być poprowadzone pod pewną przyjętą tezę i nie miało na celu wsłuchania się w głos osób tam mieszkających.
Od samego początku przytłaczająca większość zgromadzonych osób protestowała przeciwko pomysłowi wprowadzenia organizacji ruchu prezentowanej przez urzędników. Nie pomogła sprytnie przygotowana od strony socjotechnicznej przysłowiowa „gra na emocjach”, której azymutem miała być kwestia bezpieczeństwa. Zebrani w szkole mieszkańcy mieli w znacznej większości odmienne zdanie. Oczywiście wśród biorących udział w dyskusji były też opinie, które częściowo lub całkowicie popierały zaproponowane przez władze rozwiązania, lecz były to głosy pojedyncze, chociaż wyraźne.
Podczas spotkania obecni byli też radni, których nie wymienimy personalnie, ponieważ ich obecność w znacznej mierze ograniczała się do patrzenia w swoje telefony, zamiast udziału w dyskusji razem z mieszkańcami. Podczas spotkania dwie grupy mieszkańców wykazały się wyjątkową dojrzałością obywatelską i postanowiły zbierać podpisy pod petycjami, których intencją jest częściowe lub całkowite odrzucenie propozycji włodarzy i otwarcie szerokiej dyskusji na odrębnych warunkach. Poniedziałkowe spotkanie należy zaliczyć do udanych – lokalna społeczność mieszkająca na Starych Włochach poprzez liczne przybycie i aktywny udział w dyskusji, pokazała czym jest prawdziwe społeczeństwo obywatelskie, odpowiedzialność i umiejętność wyrażenia odrębnego od urzędników zdania. Wyrażamy ogromne uznanie dla Państwa poświęcenia i wykazania się energią oraz zaangażowaniem, w przeciwieństwie do włodarzy dzielnicy, którzy raczej usypiali nad swoimi telefonami, niż wyrażali chęć poznania odmiennych opinii.
Stowarzyszenie Nasze Włochy, Włochy Info (zdj. Włochowskie Forum).
KOMENTARZ
Trzaskowski i jego ludzie to farbowane lisy, które mają pełne usta frazesów a w rzeczywistości są totalitarystami, którzy realizują swoje wizje bezwzględnie nie biorąc pod uwagę opinii mieszkańców Warszawy. Ale wszystko jest w normie bo przecież mieszkańcy Warszawy ponad miesiąc temu jasno i wyraźnie dali tej ekipie mandat zaufania społecznego.
Portal Warszawski. O krok do przodu