[TYLKO U NAS] Operacja specjalna „ubić” rektora Uniwersytetu nie udała się? Publikujemy mail do tygodnika Polityka

Wczoraj Kolegium Elektorów Uniwersytetu Warszawskiego, podczas zebrania wyborczego 18 kwietnia, wybrało rektora Uniwersytetu na kadencję 2024–2028. Przez kolejne cztery lata będzie nim prof. Alojzy Z. Nowak, który otrzymał zdecydowanie największą, bo aż 281 głosów elektorskich. To będzie jego druga kadencja, tak pewnie miało być. Zapewne do sukcesu Nowaka przyczynił się profesor Maciej Górecki, który rok temu jako pierwszy zaczął werbalny atak na młodego człowieka, studenta tej uczelni, i działacz Prawa i Sprawiedliwości, Oskara Szafarowicza, który rzekomo miał znów być autorem kampanii nienawiści wobec posłanki Filiks, a której  syn  popełnił samobójstwo. To pokłosie afery pedofilskiej w PO (znów panuje zmowa milczenia). Szafarowicz jedynie przekazuje dalej wpis szczecińskiej rozgłośni, która ujawnia pedofilską aferę w strukturach PO. To tło wydarzenia.

Mail do Polityki

W związku z wyborami na rektora na kolejną kadencję, na uczelni zaczęło dochodzić do skandalicznych przepychanek i werbalnych ataków na Alojzego Nowaka, a autorem tychże był Maciej Nowak. Chcąc załagodzić konflikt, tydzień temu naczelny Portalu wysyła na ręce pana Mariusza Janickiego, zastępcę redaktora naczelnego (dokładnie w sobotę 13 kwietnia 2024 roku) maila o treści jak poniżej:

Dzień dobry Panu,

będę zobowiązany jeśli Państwo w redakcji Polityka – pisma absolutnie opiniotwórczego i na topowym poziomie, zerkną fachowym i rzetelnym okiem na sprawę poniżej. Chcę jedynie tylko zaznaczyć, że kiedy po raz pierwszy przeczytałem ten wpis, sparaliżowało mnie. Jakby ta kolejność obowiązuje, a nie w drugą stronę.

Wysyłam Panu link do jednego z artykułów o Panu Macieju Góreckim, który być może zostanie Rektorem Uniwersytetu Warszawskiego, i oświadczenie obecnego rektora, Pana Alojzego Nowaka. Sprawa nabiera chyba jednak dziwnego charakteru. Powiem wprost, myślę, że to ten czas żeby załagodzić sprawę, bo nie są nam potrzebne dodatkowe konflikty, a wizerunkowo odbije się to na samej uczelni fatalnie. Prawie nikt nie zna jej historii.

Czyli zostało jasno, klarownie wyjaśnione, że powodem antagonizmów na najwyższych szczytach UW jest Górecki i to on zaczął atak, a my jako redakcja uznaliśmy, że czas łagodzić całą sprawę, bo jest bulwersująca i demoralizuje studentów, i jest dla nich zgorszeniem. Wierząc w pozycję Polityki (GW już się dawno  nie liczy) ale jak i jej rzetelność i profesjonalizm prosimy o zajęcie się tą sprawą….

 


 

Powiem wprost, myślę, że to ten czas żeby załagodzić sprawę, bo nie są nam potrzebne dodatkowe konflikty, a wizerunkowo odbije się to na samej uczelni fatalnie.

 


 

Operacja

Portal nie doczekał się odpowiedzi od redaktora Janickiego, ale za to 16 kwietnia 2024 roku  Polityka „odpala” amunicję.

 

 

 

A w następnych dniach (17, 18 kwietnia 2024 roku) w Rzepie, Onecie, Wyborczej i Forsalu pojawiają się przedruki z Polityki…

 

 

 

 

 

TU KANDYDAT NA REKTORA UW LATA 2024 – 2028, PROFESOR MACIEJ GÓRSKI

 

 

KOMENTARZ

Gdyby ktoś nie wiedział tygodnik Polityka powstał w czasach głębokiej komuny i był alternatywą dla topornej Trybuny Ludu – pisma dla ludu pracującego. 2 stycznia 1957 Sekretariat Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (KC PZPR) podjął decyzję o utworzeniu tygodnika społeczno-politycznego. 1 lutego tego samego roku powstało Wydawnictwo Prasowe „Polityka”, podlegające Zarządowi Głównemu Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa”. W przeciwieństwie do Trybuny, istotnie Polityka prezentowała i prezentuje wysoki poziom, i nawet w domach opozycyjnych czytano ją ze względu na doskonałe recenzje polityczne i nie tylko – ale nie należy zapominać, że jest duchową i mentalną spadkobierczynią czerwonego systemu totalitarnego. To samo środowisko od 45 roku robiło selekcję i wymieniało kadry! W miejsce resztek przedwojennej polskiej inteligencji i naukowców, komuniści obsadzali (nie tylko na UW)  autentycznych pół analfabetów. Zdobycie tytułów w latach 50, 60, 70 i nawet jeszcze 80-ych było uzależnione od tego czy należysz do partii czy nie!

Portal Warszawski nigdy nie doczekał się odpowiedzi od szacownego tytułu,  co świadczy też o pogardliwym stosunku świata dziennikarskiego do mniejszych tytułów, ale też o fatalnej kondycji tzw. elit kształtujących opinię publiczną. Parę dni temu dziennikarka Newsweeka obraziła swoją rozmówczynię, Osowski z Wyborczej obraża mieszkańców i tak trwa ten prostacki chocholi taniec. Tydzień temu Witold Mrozek (GW, a jakże, dział….kulturalny)  kolejny raz wypuszcza obrzydliwy rynsztokowy artykuł oparty na donosach dosłownie kilku pracownic CSW Zamek Ujazdowski, atakujący obecnego dyrektora tejże instytucji. To ten sam schemat – ubić konserwatystę. Nie ma znaczenia, że prawie 90% pracowników wspiera dyrektora CSW (wybitnego historyka sztuki i wybitnego znawcę sztuki współczesnej), a sama instytucja przeżywa autentyczny rozkwit i stała się jedną z najciekawszych i wolnościowych  galerii artystycznych, na pewno w Polsce i być może nawet w samej Europie.

Polacy od dekad są karmieni medialną papką wynikającą z układu, który decyduje o być albo nie być danej osoby. Dotyczy to wszystkich sfer życia, na przykład włącznie ze światem sztuki, który jest wykorzystywany do segregowania ludzi na prawicowych i lewicowych. I na tym na chwilę się skupmy. Wybitny ignorant i szkodnik, Witold Mrozek z Wyborczej, pisząc o CSW celowo deprecjonuje artystę malarza Ignacego Czwartosa. Używa do tego aksjomatu – MALARZ PRAWICOWY. To fałszywe pojęcie sztuki i intelektualnie ograniczone segregowanie artystów (to zjawisko występuje tylko w Polsce) ma na celu dzielić społeczeństwo. Łatka łatwa, przyswajalna, ćwierć inteligenci tę narrację kupią.

Kiedy dwa lata temu CSW Zamek Ujazdowski przygotowywał doskonałą wystawę Nie ocenzurowano Polska sztuka niezależna lat 80. traktującą o nigdy wcześniej niepoznanym i niezbadanym fenomenie życia artystycznego po wprowadzeniu stanu wojennego, jakby na czyjś rozkaz zaczęto akcję oporu wobec Bernatowicza, który musiał zredukować wystawę. GW dostała „zajoba” a wraz z nią środowisko medialne (zmowa milczenia wobec wystawy) a artyści związani z tym środowiskiem, którzy jakby zaprogramowani zaczęli gremialnie wycofywać swoje nazwiska, no bo przecież nie wolno pokazywać się w towarzystwie faszystów i katoli. To kolejne aksjomaty dające małym i niesprawnie intelektualnym ludziom poczucie bezpieczeństwa. Jedna z najlepszych wystaw 2022 roku odbyła się, a w 2023 roku miała swoją kontynuację w doskonałej galerii GASK w Kutnej Horze, a Bernatowicz został moralnym zwycięzcą. Właśnie w CSW Toruń trwa wystawa inspirowana tą, której Piotr Bernatowicz był kuratorem w CSW Zamek Ujazdowski…w programie tej wystawy znalazły się nazwiska, które w Warszawie były atakowane ale w Toruniu już nie są!! Być może dlatego, że dyrektor CSW Toruń pobiegł do Wyborczej w grudniu 2023 roku pogratulować Ministrowi Kultury decyzji o rezygnacji z projektu Bernatowicza w Wenecji….CZYŻ TO NIE JEST UPADEK ŚRODOWISKA KULTURY W POLSCE??

Jak dobrze pójdzie, a Ministerstwo Kultury okaże łaskę i nie podda się presji środowiska o moralnie niskiej reputacji (mowa tu osobach udających dziennikarzy i donosicielkach z CSW),  to być może doczekamy się najlepszej wystawy w Europie o jednym z najlepszych pionierów światowej sztuki współczesnej. I to nie w Polsce! Taki ma plan Bernatowicz!

Portal Warszawski ma dobre intencje wobec świata, wobec ludzi, i wobec swojego ukochanego miasta (w którym żyjemy od wielu, wielu pokoleń),  a które moralnie i estetycznie się stacza. Kiedy pojawiliśmy się 10 lat temu na stołecznym rynku mediów celem naszym była edukacja historyczna, varsavianistyczna, czy z historii sztuki, chociażby dlatego, że są to kompetencje naczelnego i zespołu,  wśród którego jest creme de la creme jeśli chodzi o specjalistów w swoim fachu. Są u nas znienawidzeni przez aktyw i GW (nie wiedzieć czemu) konserwatyści czyli prawaki i tzw. lewaki, ale o dziwo to właśnie jest tym komponentem, który nas autentycznie inspiruje i daje tę niezwykłą siłę wspólnoty i siłę do tego aby nie kłaniać się bożkom!

Bo jeśli od lat alarmujemy, że Warszawa jest chorym miastem, które nie było nigdy zlustrowane, że ZDM razem z aktywistami (na czele z MJN) niszczy nie tylko materialne dziedzictwo Warszawy, to znaczy, że tak jest! Jeśli piszemy, że panuje medialna zmowa milczenia, która chroni  Ratusz i arcyszkodnika jakim jest dyrektor ZDM, Łukasz Puchalski (takich Puchalskich w ratuszu jest masa) to znaczy, że nie wymyśliliśmy sobie tej historii, tylko posiadamy ogromną ilość dokumentów i danych, które o tym świadczą.  I nie podlega to żadnej dyskusji bo znamy swoje kompetencje! Jeśli apelujemy do Pana Prezydenta Trzaskowskiego o to aby zamknął jednak ścieżkę rowerową na Moście Gdańskim , to nie robimy tego bo mamy kaprys i stosujemy metody rodem z Czerskiej, tylko autentycznie jesteśmy zaniepokojeni tym, bo 3 lata temu zabił się tam rowerzysta. I jeśli piszemy, że ścieżka rowerowa jest niezgodna z przepisami to mądra władza (która nie gardzi ludźmi) korzysta z rad mediów, które służę warszawiakom a nie ich oszukują i budują wymyślony obraz. Jeśli piszemy, że Szymon Nieradka, czy jak mu tam, i jego Miejska Agenda Parkingowa wspierana ochoczo przez Lewicę i Mencwela to kolejny atak na kierowców i nie tylko, i jest oparta na oszustwie i dezinformacji i jest wynikiem obsesyjnej nienawiści do ludzi a szczególnie zmotoryzowanych, to znaczy, że tak jest i nie podlega to dyskusji!

Alojzy Nowak jest związany ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości stąd, prawdopodobnie, rozmach tej skoordynowanej akcji. Nie będzie przecież jakiś „pisdzielec” nami rządzić….

Niech czytelnicy, mieszkańcy Warszawy, być może Polski, ocenią co akcja Polityki, Onetu, Rzeczpospolitej, oczywiście zawsze gotowej do dehumanizowania Wyborczej i  Forsalu miała na celu…

Alojzy Z. Nowak, otrzymał zdecydowanie największą, bo aż 281 głosów elektorskichMaciej Górecki… 8 GŁOSÓW…naczelnego Portalu Warszawskiego też chciano wizerunkowo zniszczyć. Tu czynnie zaangażował się sam wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski.

 

A tu zachęcamy do zapoznania się artykułem jak GW razem z miejskimi aktywistami pozbywają się ludzi, oraz jak pogardliwie o warszawiakach wyraża się Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, i jak przede wszystkim są traktowani…od razu zastrzegamy – to nie będzie miła lektura

 

[LEKTURA OBOWIĄZKOWA] BEZWZGLĘDNA ELIMINACJA – to działania Agory i miejskiego „aktywu”

 

Wstrząsające ale prawdziwe – „Niech Płacą” to słowa dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie

 

Portal Warszawski, O krok do przodu

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły