[WAŻNE] W sprawie pogrzebu Pani Agnieszki Andrzejaczek i zbiórki pieniędzy
W sobotę podaliśmy do wiadomości publicznej informację o samobójstwie Pani Agnieszki Andrzejaczek (https://portalwarszawski.com.pl/2024/04/06/wstrzasajace-bohaterka), która zostawiła po sobie 6 kotów. Jak na razie artykuł przeczytało już 200 tysięcy osób, a sam artykuł dotarł aż do ponad 5 milionów odbiorców w całej Polsce. I bardzo dobrze, bo jako redakcja (jedyna w Polsce, która zainteresowała się tematem) czujemy i wiemy, że zachowaliśmy się jak trzeba. Szczera intencja naszego kolegi Jakuba Dobromilskiego i całej mojej redakcji wyda plony, tego możecie być pewni. Wspólnie z Panią Beatą Krupianik (podziwiam Pani postawę Pani Beato) i Panią Dorotą Sumińską, mamy Wam do przekazania dwie bardzo ważne informacje, bo wiemy, że naprawdę dużo ludzi pyta co dalej.
Zbiórka na pogrzeb
Fundacja Pani Beaty zebrała na potrzeby pogrzebu – trzeba było wykupić miejsca w Kolumbarium na cmentarzu bródnowskim za 13 tysięcy złotych, pozostałe koszty pochówku to kwota 8 tysięcy złotych – prawie 22 tysiące, zatem nie ma już potrzeby organizować zrzutki, ale możecie być pewni, że razem ze ZWIERZOstacją będziemy niejako kontynuować dzieło Pani Agnieszki.
Przyznam osobiście, jako psiarz, kociarz i ogólnie wielki miłośnik zwierząt – poniekąd znawca, bo skończyłem szkołę leśną – osobiście prowadziłem rehabilitację bociana i ptaków drapieżnych – że ta cała potwornie smutna sytuacja, którą poznali też i Państwo, możemy wspólnie z Wami przekuć w coś realnie dobrego, o czym razem z Panią Beatą i Panią Dorotą będziemy informować.
Pragnę w tym miejscu z całego serca podziękować Wam wszystkim, za to, że zdecydowaliście się pomóc w tej ważnej dla każdego wrażliwego człowieka sprawie. Myślę, że to zasługa Agnieszki. Myślę, że chciała nam wszystkim pokazać, że siłą każdego społeczeństwa jest zawsze JEDNOŚĆ w każdej ważnej sprawie. W moich oczach dokonaliście rzeczy niezwykłej. I dokonaliście jej w niecały JEDEN dzień. Wielu z Was nawet nie znało Agnieszki, ale poruszyła Was jej tragiczna historia. Zobaczcie jaką potrafimy być wspaniałą społecznością. To jak promyk słońca przebijający przez burzowe chmury – Beata Krupianik.
Ponieważ krypta, do której zostaną złożone prochy zmarłej Agnieszki będzie posiadać jeszcze 3 miejsca, podjęliśmy następującą decyzję. Pozostaną one do wykorzystania dla rodzin osób związanych ze środowiskiem pro zwierzęcym, których nie stać na wykupienie miejsca, a wszystko, co można powiedzieć na koniec ziemskiej przygody życia Agnieszki, zostanie dopowiedziane w dniu w którym będziemy ją żegnać po raz ostatni.
Pogrzeb Agnieszki Andrzejaczek
Ceremonię pogrzebową planujemy na 24 kwietnia. O dokładnym terminie poinformujemy Was w mediach społecznościowych na moim osobistym profilu Beata Krupianik, na profilu ZWIERZOstacjioraz na łamach Portalu Warszawskiego. Mam nadzieję, że z wieloma spośród Was spotkam się na wspólnym pożegnaniu Agnieszki. Będzie mi bardzo miło uścisnąć Wasze dłonie i podziękować, że jesteście ze mną w tym wyjątkowo trudnym czasie. Od śmierci Agnieszki, każdego dnia patrzę na jej ukochane koty. Mogę im powiedzieć setki słów, tyle że słowa nic nie znaczą. Muszę im teraz udowodnić, że strata jakiej one również doznały nie oznacza końca. Że czasem coś co wygląda na koniec, może jednocześnie oznaczać nowy początek. To bardzo trudne zadanie, ale możliwe do wykonania.
Na zdjęciu, przyłapany na gorącym uczynku, Agnieszkowy Misiek.
Dziękujemy, że jesteście
Beata Krupianik ZWIERZOstacja,
Daniel Echaust, naczelny w imieniu całej redakcji Portalu Warszawskiego